Chat #44

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Aphrodi: Gdzie jesteście?

Pistacja: Każdy poleciał na zakupy/żarcie/coś innego

Tulipan: Zdałem se sprawę że w słowie,,zakupy"  są ,,kupy" xD

Pistacja: Boże

Aphrodi: Na mnie nie patrz

Aphrodi: Mu nawet ja nie pomogę

Zamrażarka: No a ja musze go znosić

Bliźni: Nie obraź sie Nagumo, ale współczuje ci Suzu

Zamrażarka: Dzięki

Kaze: Ej czy tylko ja się popłakałem na tym filmie?

Pistacja: Spokojnie, ja też

Aphrodi: A mi się najbardziej podobała ostatnią scena

Kaze: Rel xD

Bliźni: A gdzie jesteście?

Zamrażarka: W Maku

Tulipan: Czy kogoś to dziwi?

Zimowiec: My w Pepco, świeczuszki itp

Kaze: My szukamy książek do czytania

Pingwin: My latamy za ciuszkami

Aphrodi: My też

Pistacja: A my sklepy z zabawkami i inne obczajamy

Aphrodi: Po co ci sklepy z zabawkami?

Okres: Wkurzamy madki z bombelkami zabierając ostatnie sztuki i je ukrywając tak, żeby nikt ich nie znalazł

Tulipan: Wiem co chce robić next

Pistacja: Teraz jesteśmy w Smyku. Ruszać się to może zdążycie

Tulipan: Już idziemy

Kaze: Ehh, a potem to ja będę ich wyciągać z kłopotów

Bliźni: Znając życie tak

Zimowiec: A wogule kiedy i gdzie się spotykamy?

Goblin: @wszyscy spotykamy się przy Maku za godzinę. Pasuje?

Pingwin: Tak

Kaze: @Aphrodi gdzie jesteś

Bliźni: Chryste już go pół godziny szukam po wszystkich sklepach

Pistacja: I jak?

Bliźni: Nic

Goblin: Pytałeś się pracowników czy go nie widzieli?

Bliźni: Zdięcia nawet pokazywałem

Pistacja: Czekaj może do toalety poszedł?

Bliźni: Na 30min?

Pistacja: A

Aphrodi: Żyje, jestem przy tym Maku

Kaze: Nie widzę cię A jest tu każdy oprócz Hery i ciebie

Okres: A tu przypadkiem nie ma 3 McDonaldów?

Goblin: Ej ty masz rację

Smok: @Aphrodi co obok ciebie jest?

Aphrodi: Mak

Goblin: No nie pierdol

Aphrodi: I Zara

Kaze: To my po drugiej stronie galerii czekamy

Bliźni: Nie ruszaj się już idę

Kaze: Na zawał prawie padł

××××××××××××××××××××××××××

Tu już krótszy bo wena się kończyła

Papatki<3

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro