Chat #7

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

6 Luty, 14.00

Aphrodi: Dobra, jeszcze raz, zanim wszystko. Ja i Hera ,,będziemy" z nimi na kolacji, Someoka I Fubuki w kinie, a spacer to razem.

Hera: Kochanie
Hera: Mówiłeś to już jakieś 30 razy

Aphrodi:Wiem, ale to MUSI być idealne.

Mido: Stary, zluzuj gacie. Będzie dobrze. Nawet jak ktoś się upije

Aphrodi: ?!

Mido: W razie czego nie moja wina~

Hera: Mido, twoja pomóc jest nieoceniona, bardzo ważna i nie wiem, jak kiedykolwiek ci się za to odzwięczymy, ale jak choć wezmą łyka alko to osobiście wyrwę Ci te twoje zielone włosy, zrozumiano?

Mido: Dobra, dobra. Ja nic nie dam. Ale. Co se zamówią to już nie mój wybór.

16.09

Mido: I co robią?

Hera: W skrócie. Kazemaru to świetny aktor, zagrał tak wielkie zdziwienie że to Fudou jest jego ,,randką-o-której-nic-nie-wiem", że sam Leonardo DiCaprio by mu pozazdrościł.

Aphrodi: Potem coś zamówili i teraz rozmawiając czekając na jedzenie. A wogule to na jaki film idą?

Fubuki: Chyba jakiś horror, bo ,,Zgrzyt" Nie brzmi jak bajka dla dzieci

Mido:Tak, wy siedzicie idealnie 1 rząd nad nimi, tak by was nie zauważyli.

Hera: A tak z ciekawości. Bo wiemy, że jak Fudou jest pijany, to zachowuje się jak wariat. A co z Ichroutą?

Aphrodi: Widziałem go pijanego 2 razy. Na całe moje życie. Zachowywał się jakby miał max. 8 lat, choć mówi wyraźnie.

Aphrodi: O, przyszło. Kazemaru zamówił pomidorową z pieczywem, I sushi, I lampkę wina(!), a Fudou steka(Nie wiem co się je w takich fancy restauracjach, ok? XD). On bez alkoholu.

Hera: Może my też coś zamówimy?

Aphrodi: Dobry pomysł

17.51

Aphrodi: Duet delikatno-wybuchowy, teraz wasza kolej.

Someoka: W kinie nie wolno używać telefonów, więc potem wam zdamy relacje

Hera: Jasne

20.19

Aphrodi:I co?

Fubuki: No trochę komentowali, bo film był gówniany, Kazemaru pytał o jakieś głupoty, Fudou z cierpliwością mu odpowiadał, ogólnie jak znudzone dziecko

Aphrodi: O KURWA

Hera: Aphrodi?

Aphrodi: WIEM O CZYM ZAPOMNIAŁEM POWIEDZIEĆ. KAZEMARU NIE DOŚĆ ŻE JAK SIE UPIJE TO ZACHOWUJE SIE JAK DZIECKO TO-

Someoka: To...?

Aphrodi: Ehhh, cóż, ma bardzo, BARDZO słabą głowę do alkoholu. On po połowie piwa sie upija. Heh

Mido: I DOPIERO TERAZ NAM O TYM MÓWISZ?!?!

Hera: Po 1. Przestań gwałcić capsloocka, po 2. Mówi, że zapomniał

Mido: MAMY PRZESRANE

≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈

No tak

Nie wiem co dodać więc dziś notatka krótką

Trzymajcie się kochani<3

P.S. Nie polecam szpitalnego jedzenia

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro