Realizacja wyzwania z czwartego rozdziału.

Ja i Pati:*jadą do szkoły, wiezie je Justice*

Ja:*zauważa drzewo, przy parkingu*

Ja:*patrzy na godzinę*

*6.20*(pierwsza lekcja 7.10)

Ja:( ಠ ͜ʖಠ)

Ja:*wyjmuje telefon* Justiceeeee!

Justi:*mówi z radia* Co jest?

Ja: Ile zajmie jeszcze droga?

Justi: Tak z 10 minut?

Justi: A co?

Ja:( ಠ ͜ʖಠ)

Ja: Widzisz to drzewo na parkingu?

Justi: Tak, do czego zmierzasz?

Ja: A widzisz ten tłum?

Justi: Oczywiście, ci organiczni są dosłownie wszędzie!

Ja: A pamiętasz wczorajszy wieczór?

Justi:*myśli*

Justi:( ‾ʖ̫‾)

Ja: Czyli już rozumiesz.

Justi: Jak mogłabym zapomnieć?

Pati: *?*

Pati: Czekaj... Serio? Teraz?!

Ja: Tak! Justice jedź na ten parking!

Justi:*zjeżdża na parking*

Ja i Pati:*wysiadają*

Justi:*tworzy holoforme i też wysiada*

Pati:*wzdycha* Miejmy to za sobą.

Pati:*wchodzi na drzewo* 

Ja:*nagrywa*

Pati:Mamo! Tato!

Ludzie:*odwracają się i patrzą w stronę Patrycji*

Pati:Wracam do domu!*wspina się wyżej i znika w koronie*

Ludzie:*(ಠ_ಠ)

Ja:*rechocze*

Justi:*chichocze*

Pati:*schodzi na dół*

Pati: Poderżnę wam gardła we śnie.