Imprezy szkolne..... Ah.....najgorsze co może być.
TO wcale nie dlatego, że nie mam z kim tańczyć.... NIE. TO NIE TAK JAK MYLŚLICIE-.
NO ale opowiem o tańcu z moim *kaszel * crashem * kaszel *
* modlitwa żeby on tego nie przeczytał*
No ogólnie moja przyjaciółka
wiedziała że ja wiecie ten tego więc to wykorzystała i powiedziała mu żeby z mną zatańczył bo ja się niby''wstydzę zapytać' ' JAKBY- JAPIERDOLE BABO-NIE WYBACZĘ CI.
I tańczyłam z nim 4 razy-tak wyszło....

Niby fajnie....
Ale.....
Wiecie....
Co on mógł sobie wtedy o mnie pomyśleć?....

Kaśka no..