12. Bonusowy rozdział - Ostatnie klucze?

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

***Subaru***
***korytarz***

Zajrzałem do swojej szafki, gdzie trzymałem wszystko co kolwiek się dało tam włożyć. W poszukiwaniu książki do jakiegoś tam przedmiotu natknołem się na klucz, który nie należał do mnie

Wziołem klucz do ręki i rozejrzałem się po korytarzu. Nie było nikogo, więc postanowiłem zatrzymać ten klucz dla siebie. Schowałem go do kieszeni, wziołem książke, zamknołem szafke i poszedłem na lekcje

***Grace***
***klub piłki nożnej***

Nie którzy mają lekcje WDŻ, a nie którzy są zwalniani z powodu kułek lub klubów... No o ile zbliżają się zawody sportowe. Dzisiaj jedynymi kółkami i klubami jest klub piłki nożnej i klub pływacki.

Wchodząc na sale zauważyłem ze jestem sama. Nikogo w pobliżu nie mogłam znaleźć. Jedynie co mnie zdziwiło to klucz, który był przyczepiony cienką linką do bramki. Wzięłam go i spojrzałam z zaciekawieniem

***Luck Lee***
***sala lekcyjna***

Dzisiaj znowu przyszedłem tutaj jako ostatni. Spóźniłem się na całą lekcje bo nikogo nie było. Kiedy miałem wychodzić na jednej z ławek zobaczyłem mały klucz.

Podszedłem do niego i postanowiłem go schować w kieszeni po czym wyszedłem z klasy, jakby nigdy nic

***Charrotte La Mettrie***
***przed szkołą***

Wychodząc ze szkoły potknęłam się o śnieg i upadłam. Kiedy wstałam miałam w ręce klucz

Schowałam go do kieszeni i wróciłam do domu.

***???***
***przed szkołą***

Wszystkie klucze były wam podstawiane pod nos, ale ostani klucz będzie wam ciężko znaleść... Dozobaczenia na nowy rok...

***

Rozdział krótki, ponieważ mówiłam że to taki banus z resztą kluczy. Może w następnym rozdziale udadzą się do tych tajemniczych drzwi? Którz to wie? Jeszcze się zobaczy. Na dzisiaj tyle. Do zobaczenia!

Ps. Wybaczcie że mnie tak długo nie było, ale koniec roku się zbliża i ja pracuje na te oceny końcowe, żeby mieć je jak najlepsze (ale te co będę miała za rok to też się staram). Na przeprosiny, żebyście mi wybaczyli macie ten bonus co wam go 2 miesiące temu obiecałam

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro