4. Lekcja muzyki i nauczyciel postrach strachu

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Alleluja! Nie mam szlabanu! To pewnie przez to ze...... Sama nie wiem. A teraz rozdział.....

***

*Alyn*

Dyrektorka odeszła i mamy teraz dyrektora. Doszli nowi uczniowie. Jak dobrze pamiętam mówili ze nazywają się Charlotte La Mettrie, Nessa Majo, Abigejl, Gumi i Subaru. Na dodatek w ostatniej chwili okazało się że w czwartki i we wtorki mamy WDŻ z jakąś nauczycielką. Podobno wredną. No trudno. Trzeba idźć dzisiaj na ten WDŻ. Ale najpierw lekcja muzyki.

***

Nauczyciel od muzyki jest zombie. Super co nie? To chociarz lepsze od naszego wychowawcy, który jest niewidzialny i.... Nie widać go. Wracając. Lekcja się zaczęła. Każdy zajoł swoje miejsca.

Wyjełam swoją gitare. Nie którzy mieli swój instrument. Po chwili przyszedł pan Kazimierz Zombiak. Mówimy na niego Zombek.

Zombek- No więc teraz zagrajcie coś swojego. Jak będzie brzytko to zjem wasze mózgi. Może być taki układ?

Wszyscy- NIE!!!

Zombek- Skoro wszyscy się co do tego zgadzają to zaczynajmy. - ubiera śliniak z mózgiem i trzyma nóż i widelec - Kto zaczyna? Może...... Alyn! Na środek. Zrób tak by wyszło fatalnie wtedy zjem wasze mózgi.

Jak na zombie ma bardzo dobrze rozwinięty język.

Wyszłam na środek i zaczęłam grać i śpiewać.

(Nie zwracajcie uwagi na filmik. Skupcie się na melodii i piosence)

Kiedy skończyłam grać Zombek schował widelec i nóż do kieszeni.

Zombek- A miałem wielką ochote zjeść wasze mózgi. No trudno! Następnym razem mi się to uda.

Zadzwonił dźwonek. Wyszliśmy z klasy.

***

Kiedy szłam i rozmawiałam z Abigejl zobaczyłam ze na dolnym korytarzu Lucas ucieka przed Zombkiem. Jakiego on ma pecha. Wsłuchałam się w ich dialogi.

Lucas- POMOCY!!! NAUCZYCIEL CHCE MI ZJEŚĆ MÓZG!!!

Zombek- No wracaj tu!!! Nie mam już tych 7000 lat jak kiedyś!!!

Lucas- ALE JA NIE MAM MÓZGU!!! OD POCZĄTKU KIEDY JESTEM DUCHEM SIĘ NIE MYŁEM!!! Dlaczego mnie to spotyka?!

Szkoda mi go. Czemu on każdego dnia ma kłopoty? Raz dostanie książką, raz piłką to tenisa stołowego a raz zombie nauczyciel chce zjeść mu mózg. Takie życie.

***

Razem z Abigejl i Gumi byłyśmy na placu szkoły gdzie można było przebywać pod warunkiem że nikt nie wyjdzie poza teran szkoły.

Gumi- Najlepszy nauczyciel w szkole?

Abigejl- Szczurowska!

Ja- Nauczycielka KIH? Ona uczy zazwyczaj jogi co jest dziwne.

Gumi- Może od razu powiesz ze jest pedofilem?

(Za dużo szkoły minecrafta w wykonaniu youtuberów. Kakaowe oko ktoś kojarzy?)

Ja- Nie. Ona to według wszystkich hipiska.

Gumi- Racja. Ja za to najbardziej lubie Zombka!

Ja- Nauczyciela, który chciał zjeść nam mózgi?

Gumi- Lubie go za ten zabawny pościg za Lucas'em.

Ja- Ja za to najbardziej lubie nauczycielke od Historii.

Gumi- Jagode?

Ja- Tak.

Abigejl- No. Jest najmilsza z nich wszystkich.

Gumi- Ja nadal zostaje przy Zombku za ten pościg.

Ja- Jak tam chciesz.

Rozmawiałam z dziewczynami o wszystkim i jednocześnie o niczym....

***

Zadzwonił dźwonek na lekcje WDŻ'u. A szkoda. Super się rozmawiało z Abigejl i Gumi.

Poszłam na lekcje gdzie byli już wszyscy poza samym nauczycielem. Chyba możemy idźć już do domu.

***

Kiedy wstaliśmy w drzwiach pojawiła się nauczycielka. Wyglądała na co najmniej 100.000 lat.

Nauczycielka- SIADAĆ!

Szybko usiedliśmy na miejsca. Ona jest straszna. Przyprawia mnie o dreszcze

Nauczycielka- Witajcie dzieci. Nazywam się Zbigniewa Simian. Mam dokładnie 200.000.000.000 lat - a jednak pomyliłam się co do wieku - i będę wasz uczyć WDŻ'u oraz..... Będę waszym najgorszym koszmarem!

(I co? Narazie może być taka nauczycielka? Staram się jak najlepiej opisać tą postać jak i każdą inną)

P. Simian- Zaczniemy od czegoś prostego. Kto wie co to znaczy skrót od WDŻ?

Moon podniósł rękę.

Moon- To oznacza Wychowanie Do Życia W Rodzinie.

(U was też to się tak nazywa, bo u mnie tak)

P. Simian- Tak. Bardzo dobrze. No to teraz otwórzcie książki na stronie 10 z 500.

Rękę podnieśli prawie wszyscy.

P. Simian- Co znowu?!

Jay- My nie mamy podręczników do tego przedmiotu.

P. Simian- Trudno! Otworzyć podręczniki na stronie 10!

Gumi*szeptem*- Ona to postrach szkoły.

P. Simian- NIE GADAĆ!!!

Wszyscy- Tak!

P. Simian- No i dobrze. Wracać do nauki!

Wszyscy- Tak!

Pani postrach szkoły pisała coś na tablicy. Ona nawet wystraszyłaby smoka albo inne groźne stworzenie jak...... Rekina czy rosomaka!
(Albo kota mojej kuzynki 😁)

***

I z tym akcentem kończymy dzisiejszy rozdział! Wiem krótki ale nie miałam pomysłu. Kilka pytań:

1. Cyfra od 1 do 100. (Rezerwuje cyfre -1 😂)

2. Ktoś ma jakiś pomysł na wątek do kolejnego rozdziału?

3. W skali 0/10 jak oceniacie fabułe.

4. W skali 0/10 jak oceniace humorystyke rozdziałów.

To tyle. Pamiętajcie. Zapisy do końca Listopada 2016 roku! A na razie:

* Patrz przed siebie!

* Baw się dobrze!

* Zostaw po sobie komentarz lub gwiazdke!

* Nie zapomnij o informowaniu mnie o błędach w sprawach postaci!

Pa patki!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro