Powrót do szkoły po świętach Wielkanocnych

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

* LOKALIZACJA: Szkoła Słodki Amoris.*
* MIEJSCE: Klasa nr 10.*
* OSOBY: Cała klasa z Panem Farazowskim.*

************************************

Pan Farazowski: Widzę, że wszyscy wrócili cali i zdrowi.
Wszyscy: Tak.
Armin: Szkoda, że te święta były takie nielegalne.
Pan Farazowski: Jakie?
Alexy: Dobrze pan słyszał nielegalne, bo Darce zachciało zrobić wielką nielegalną hodowlę rzeżuchy.
Kastiel: A no pamiętam, bo wysyłaliście mi zdjęcia tej plantacji mojej dziewczyny.
Ja: No co. Miałam taką ochotę.
Pan Farazowski: Jak to wyglądało?
Armin: Już panu pokazuję zdjęcia.

Pan Farazowski: Ile było tych donic?
Ja: Zrobiłam chyba w trzech donicach.
Armin: I to w całe zjesz sama.
Ja: Nie marudź.
Pan Farazowski: Czy coś jeszcze dziwnego się u was działo?
Wszyscy: Nie.
Pan Farazowski: To dobrze. Okej zaczynamy lekcje.

************************************

*Na dłużej przerwie.*

Kastiel: Z czym masz tą kanapkę i sałatkę
Ja: Z rzeżuchą.
Kastiel: Eh... .
Ja: No co?
Kastiel: Nic. Tylko tak sobie myślę.
Ja: Nad czym?
Kastiel: Jakbyś kiedyś mi zrobiła śniadanie do szkoły?
Ja: Mogę zrobić. Ale musisz mi powiedzieć co będziesz chciał.
Kastiel: A jak ci napiszę SMS dzień przed?
Ja: Może być. Ale tak na tą chwilę obecną co chcesz?
Kastiel: Spróbuję twojej sałatki z rzeżuchą.
Ja: Mam jeszcze normalną kanapkę z szynką, sałatą i z pomidorem.
Kastiel: Spróbuję i może zjem tą twoją drugą kanapkę.
Ja: Rano miałam wielki apetyt ale tak i siak zjem tą kanapkę z rzeżuchą i sałatkę.

*Kastiel spróbował sałatki.*

Kastiel: Dla mnie może być ta sałatka, ale daj tą kanapkę z szynką.
Ja: Proszę.
Kastiel: Dziękuję.

************************************

Tak oto zleciał pierwszy dzień po świętach.
Oczekujcie następnej części.
Do zobaczenia.
Papa.

*POPRAWKA 27.08.2019r.*
*POPRAWKA 9.10.2020r.*

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro