[T] [M] Obrazy z przeszłości

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Słońce już zaszło i na niebie pojawiły się gwiazdy. To była cudowna, chłodna noc, a dziewczyna siedząca nad jeziorem wyglądała na spokojną, gdy wpatrywała się w niebo.

Chłopak podziwiał ją z daleka. Był w niej zauroczony od kilku lat.

Zaczął się nią interesować na trzecim roku, gdy go uderzyła. Szanował ją. Oczywiście był wkurzony za to, ale miała odwagę mu się postawić i powstrzymać go od zastraszania innych tylko dlatego, że ktoś mu wmawiał, że jest lepszy od innych.

Zawsze wiedział, że to, czego uczył go ojciec, to o krwi i wyższości, a także o ich sposobie życia, było błędne.

Jednak jego matka, która bała się powiedzieć o tym mężowi, uczyła swojego syna, że osoby mugolskiego pochodzenia są takie same jak czystokrwiści. Różniło ich tylko pochodzenie. Nie mieli brudnej krwi i chociaż dla niej był całym światem, nie był lepszy od nikogo.

Chłopiec dorastał bardzo zdezorientowany, ale w dniu, gdy został uderzony w twarz przez mugolaczkę, uświadomił sobie, że jego matka miała rację.


~*~*~*~*~*~*~*~


Rok później, na czwartym roku, odbył się Bal Bożonarodzeniowy. Wtedy jego uczucia nasiliły się, ale nie wyznał tego nawet swojemu najlepszemu przyjacielowi, Blaise'owi.

Hermiona była najpiękniejszą dziewczyną, piękniejszą od pół wili z francuskiej szkoły. Zwykle napuszone włosy Hermiony, zostały wygładzone, a pokręcone wąskie pasma unosiły się po bokach twarzy. Różowa sukienka pasowała do jej figury i doskonale eksponowała kształty. Sprawiła, że tej nocy jego serce przestało bić i spędził ją, obserwując, jak tańczy z tym głupim Krumem, międzynarodowym graczem quidditcha. Postanowił się z nim nie zadawać. Pansy była wściekła i zaczęła tańczyć z Goyle'em, ale jasnowłosego chłopaka to nie obchodziło.

Kiedy wracał do lochów, zobaczył ją na schodach, płaczącą i zabolało go to, że widział ją taką zrozpaczoną. Ruszył do smutnej piękności, ale wtedy zjawił się Krum i zaczął ją pocieszać.

Młody chłopak wpadł do swojego dormitorium, waląc pięściami w ścianę. To powinien być on!


~*~*~*~*~*~*~*~


Wojna trwała dookoła nich, gdy nastąpił dzień, w którym zrozumiał, że jego ojciec i Czarny Pan są właśnie tego typu brudem, o który oskarżają nieczystokrwistych. Złote Trio zostało złapane przez Scabiora i innych szmalcowników, a Bellatriks torturowała jego biedną ukochaną.

Nikt nie wiedział, że jest w niej zakochany.

Gdyby tak było, też byłby torturowany.

Więc zachował się jak tchórz, wzdrygając się i krzycząc wewnętrznie, gdy jego ciotka krzywdziła dziewczynę naprzeciwko niego. Hermionę.

Wyciągnęła sztylet i zaczęła wyżynać słowo „szlama" na jej ramieniu.

Jej krew była czerwona.

Tak jak jego.

Matka miała rację.

I zrozumiał, jakimi okrutnym, potężnymi ludźmi są te plugastwa, podążający za człowiekiem, który nie zna miłości. Właśnie wtedy uświadomił sobie, że ją kocha bardziej niż kogokolwiek. I dlatego, że po prostu stał i patrzył, ona nigdy mu nie wybaczy.


~*~*~*~*~*~*~*~


Draco potrząsnął głową. To nie pora na wspomnienia.

Dzisiaj był ostatni dzień ich ósmego roku w szkole.

Długo ją przepraszał i zaskoczyło go to, że mu wybaczyła.

Dała mu drugą szansę, chociaż wiedział, że na nią nie zasługuje.

Ale był wdzięczny.

Podszedł do niej powoli, odwróciła się i stanęli twarzą w twarz. Wielkie czekoladowe oczy wpatrywały się w niego, co sprawiło, że się rozpływał.

— Hej, Draco, dobrze się czujesz? — zapytała go uprzejmie Hermiona.

Brakowało mu słów. Nie mogły mu przejść przez usta.

Więc zrobił to, czego pragnął od lat.

Pocałował ją.

_________

Witajcie :) W niedzielny wieczór pojawiam się z nowym tłumaczeniem. To krótka historia, ale jakże urocza. Bardzo spodobał mi się obraz Draco w tej opowieści. Jestem ciekawa, co sądzicie. Piszcie w komentarzach. Za wszystkie bardzo dziękuję.

Cóż, u mnie ostatnio wiele się dzieje. Siedzę jak na szpilkach, ponieważ o tej porze za tydzień będę już myślami w nowej pracy! Tak, dobrze widzicie. Dostałam pracę i jestem mega podekscytowana. Więc od października troszkę się zmieni w częstotliwości moich publikacji. Ale nie martwcie się. Fretka będzie się pojawiała w regularnych odstępach czasu. Już o to zadbałam :)

Tyle ode mnie. Komentujcie i oceniajcie. Miłego tygodnia. Enjoy!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro