VII

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Z Tsukkim rozmawiał chwilę o wszystkim i o niczym. O tym, jak każdemu z nich minął dzień, o szkole, o nowej grze. A choć wiedział, jaki Kei ma do wszystkiego stosunek, Yamaguchi nie mógł się powstrzymać od choć pobieżnego pożalenia mu. W końcu Tsukki był przyjacielem i niechybnie nim pozostanie, czego by nie zrobił - w końcu na tej samej zasadzie nim został.

- Wiesz - wymamrotał Tadashi - ten mój przyjaciel nie odzywa się już parę dni.

Tsukishima westchnął. I Yamaguchi podejrzewał, że raczej wyrażało to zatroskanie i współczucie aniżeli irytację, choć nieznający zbyt dobrze Tsukkiego przypisaliby mu to ostatnie uczucie.

- I co ja ci mówiłem? - zapytał blondyn.

Ach tak. Tsukki zawsze ma rację...

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro