XIII

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Czuł się odrobinę samotny. Kageyama wyjechał na zawody. Zabrał wprawdzie telefon, ale z tego, co chłopak mówił, wynikałoby, że teraz jeszcze musi dojeżdżać na miejsce.

A z tego, co Yamaguchi wiedział po dłuższym czasie znajomości, miał on chorobę lokomocyjną. Nie wypadało zatem nękać go wiadomościami.

W zamian nękał Tsukishimę.

Ten jednak bronił się skutecznie - nie odbierając.

I Tadashi tym bardziej czuł się troszeczkę samotny.

Tym bardziej kusiło go, by zadzwonić do Kageyamy. Nie teraz może, poczekać, aż powinien być na miejscu i jeśli odbierze... tak tylko w pośpiechu życzyć mu powodzenia chociażby.

Co za głupi pomysł.

Przecież nie mógł tego zrobić. Nie wolno się narzucać.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro