GiveMeHeaven

Valtor, zrodzony z płomienia smoka, którego z otchłani wyłoniły trzy prastare wiedźmy, nie miał prawa być dobry. Miał siać zniszczenie, nigdy nie zaznawszy przyjemności, szczęścia, uczucia dobra czy rozkoszy czystej miłości. Nikt nie uczył go być dobrym, nikt nie uczył go kochać, lubić, rozumieć.Sam w okrutnym, samolubnym świecie, przepełniony wściekłością i rozpaczą, choć osobiście nie nazwałby tak niczego, co targało nim w chęci zemsty...Zemsty na czym? Na sobie?Ah, żeby tylko on wiedział. Wmawiał sobie od zawsze, że zdobycie wymiaru Magix to jego przeznaczenie, a okres który spędził w wymiarze Omega wystarczył, by zapałał palącą nienawiścią do osób, które go tam wtrąciły.Pragnął zniszczyć ten ohydny świat, by w końcu, być może, zrozumieć jak to jest naprawdę żyć, a nie żałośnie... Egzystować.Czuł, że jedynie zemsta może mu to dać.…

GiveMeHeaven

Gniew był pierwszym wspólnym grzechem który połączył ścieżki Sarah i Rafaela. Życie dziewczyny było równie fatalne, co te należące do jej nauczyciela i wychowawcy.Tak rażący skandal nigdy, przenigdy nie mógłby dojrzeć światła dziennego. Kłamstwo stało się więc trzecim grzechem. Zaraz po pożądaniu.…

GiveMeHeaven

Nienawidzę oceanu.Słone wody odebrały mi wszystko, czego w życiu potrzebowałam. Odebrały mi miłość, ciepło matczynych ramion i ten słodki, kojący bóle śpiew.Mama śpiewała mi, gdy byłam mała, a ja wsłuchiwałam się w jej głos, pogrążając się w niezwykłej toni. Wyrywała z siebie pieśni niezwykłe, a gdy myślę teraz o jej oczach, które tak bacznie wpatrywały się wtedy w moje lico, widzę ten dziki opal, nieujarzmiony błysk, feerię kolorów rozpływający się w morskich wodach wraz z jej ostatnim tchem. Mam przed oczami jej śmierć dzień w dzień, noc w noc. Każdego ranka, gdy budzę się, by spojrzeć w przekrzywione lustro, czuję nieprzyjemny uścisk w piersi.Wyglądam jak ona.Tego też nienawidzę.BETA @Bermudetta…