LeaReynold

Larisa nigdy nie wierzyła w przeznaczenie, a kłody, które od lat rzucało jej pod nogi życie, uznawała za skutki swoich nieprzemyślanych decyzji. Ale czy przypadkiem można było nazwać spotkanie dwójki tak pozornie kontrastowych wobec siebie i, jakże zagubionych, osób?„Ona ani myślała się poddać, determinacja w jej oczach doprowadzała mnie wręcz do obrzędu. Naprawdę wierzyła, że mogłem zażegnać przekleństwa, które spoczywały nad moim życiem z jej pomocą. Naprawdę w to, kurwa, wierzyła."Poznają się w kwiaciarni, przy jednej z nowojorskich ulic - Larisa spieszy się do domu zmęczona po całym dniu pracy, Charles chce punktualnie dotrzeć pod drzwi pewnej dziewczyny, która zawróciła mu w głowie. Żadne z nich nie zdaje sobie wtedy jeszcze sprawy, że chmara kolejnych spotkań wisi w powietrzu, tym razem w kompletnie nowych okolicznościach. „Z tamtego miejsca był w stanie dostrzec każdy kąt pomieszczenie, więc jego spojrzenie przemieszczało się razem ze mną i powodowało gęsią skórkę na ramionach. Nie wiem co takiego było w jego postawie, że tak mnie rozpraszał, ale miałam ochotę roześmiać się na własną głupotę."Dają sobie siedem dni i lewitują między dwoma światami - jej, obracającym się dotychczasowo tylko wokół kwiaciarni, będącej uosobieniem dziecięcych marzeń, i jego, w którym odkąd pamiętał na pierwszy plan wysuwała się adrenalina, dająca mu namiastkę kontroli. Taki układ nie mógł mieć przyszłości, a oni wcześniej czy później musieli się o tym przekonać.…

LeaReynold

Prawda jest taka, że chociaż się tego wypieramy, każdy z nas ocenia książki na podstawie pierwszego wrażenia. Jeśli opis czy okładka nie wydadzą się interesujące, potrafimy odstawić opowieść na półkę i kupić tę, która intryguję już od pierwszych chwil. Tak już jest, czytelnicy są wzrokowcami, a Ty, drogi autorze, zapewne chcesz przyciągnąć ich uwagę i chociaż w pisaniu Ci nie pomogę (a przynajmniej nie tu xD), to o oprawie graficznej co nieco wiem :D…

LeaReynold

Prawda jest taka, że chociaż się tego wypieramy, każdy z nas ocenia książki na podstawie pierwszego wrażenia. Jeśli opis czy okładka nie wydadzą się interesujące, potrafimy odstawić opowieść na półkę i kupić tę, która intryguję już od pierwszych chwil. Tak już jest, czytelnicy są wzrokowcami, a Ty, drogi autorze, zapewne chcesz przyciągnąć ich uwagę i, chociaż w pisaniu Ci nie pomogę (a przynajmniej nie tu), to o oprawie graficznej co nieco wiem 🤫…

LeaReynold

PRACA WRÓCI DO OBIEGU ZA JAKIŚ CZAS! Las Vegas miało być jej schronieniem. Chciała uciec od oczekiwań i ludzi, którzy je stawiali. Bez pracy, z milionem rachunków do zapłaty i uzależnieniem na koncie starała się ułożyć sobie życie tak, by móc wreszcie oderwać się od dręczącej przeszłości. „Właśnie wtedy zapisane dotychczas kartki jej życiowego scenariusza przestały mieć znaczenie, bo wraz z tajemniczą kopertą w jej życie wkroczyło milion zabójczych sekretów (...)". Las Vegas miało być jego ratunkiem. Zamierzał raz na zawsze odciąć się od błędów przeszłości, a także od ludzi, przez których je popełnił. Wraz z bagażem doświadczeń, córką i pełnym portfelem poszukiwał kogoś, kto byłby w stanie zabawić u jego boku na dłużej. „- Nie wspomnę już o Andrei, jakim prawem ją w to wszystko wplątałeś? Ten list nigdy nie był przeznaczony dla niej (...)". To nie był wymarzony początek znajomości dwojga ludzi, którzy z czasem mieli zacząć znaczyć dla siebie coraz więcej; to była śmiertelna gra, o której nie śniło się im się w najgorszych koszmarach. Los jednak zamierzał im udowodnić, że w prawdziwym życiu nie istnieje wynik bezbłędny, ale odwrotności. Ich suma jednak mogła okazać się zbawienna tylko dla jednej strony. „- Jesteś bezpieczna - oznajmił, przesuwając opuszkami palców po jej policzkach - przynajmniej do momentu, gdy wszystko będzie szło po mojej myśli(...)".Książka, pomysł i okładka są mojego autorstwa. Proszę o niekopiowanie treści.#87 w Romans - 08.07.2018r.#35 w Romans - 10.07.2018r.Dziękuję kochani! ♥…

LeaReynold

Izabella jest młodą dziewczyną, która uwielbia bawić się grafiką. Od dłuższego czasu ma konto na wattpadzie, gdzie pod nazwą Szalona graficzka zajmuję się tworzeniem okładek. Jest znana przez miliony użytkowników, a o jej prace biją się wszyscy, którzy chcą przyciągnąć czytelników. Codziennie dostaje miliony zamówień i tyle samo odrzuca przez nudnawe opisy. Pisarze biją się w głowę, by wymyślić coś, co zaciekawi szaloną dziewczynę. Każda osoba, której się to udaję uzyskuję sławę tak naprawdę za nic. Pewnego dnia dostaje zamówienie od niejakiej @Bieber, dziewczyna jest pewna, że to kolejna fanka bożyszcza nastolatek, Justina Biebera. Gdy już ma odrzucić zamówienie, opis tak ją zaciekawia, że od razu się zgadza. Co się stanie, gdy użytkowniczka Bieber nie okaże się fanką, a rodzoną siostrą sławnego piosenkarza, a bolesne wspomnienia i niespełnione marzenia zawładną na pozór ułożonym życiem głównej bohaterki? Co jeśli wszystko to co najgorsze zbierze się w jedno i spadnie na Belle jak grom z jasnego nieba? Co jeśli Izabella za pewną siebie i wesołą nastolatką, cieszącą się życiem kryje drugą dużo bardziej zniszczoną odsłonę? Czy wczoraj może wpłynąć na dzisiaj i jutro? I najważniejsze, czy to wszystko ma swój happy end? Wejdź i poznaj historię dziewczyny, która zmuszona była wybierać pomiędzy marzeniami, a własną matką i przeżyła historię prawdziwej miłości, płacąc za to dużo więcej niż mogłaby się kiedykolwiek spodziewać. OPOWIADANIE BYŁO PISANE KILKA LAT DO TYŁU, WIĘC ZDAJĘ SOBIE SPRAWĘ Z POJAWIAJĄCYCH SIĘ TUTAJ BŁĘDÓW, JEDNAK Z POWODU SENTYMENTU PRACA NIE ZOSTANIE PRZEZE MNIE USUNIĘTA.…