𝓗𝓾𝓷𝓬𝔀𝓸𝓬𝓲 𝓰𝓻𝓪𝓳𝓪̨ 𝔀 𝓴𝓪𝓻𝓽𝔂   ♤ WOLFSTAR ♧

𝓗𝓾𝓷𝓬𝔀𝓸𝓬𝓲 𝓰𝓻𝓪𝓳𝓪̨ 𝔀 𝓴𝓪𝓻𝓽𝔂 ♤ WOLFSTAR ♧

123 9 1

! W TRAKCIE ! ~~~~~ Huncwoci poznali się w pociągu Hogwart Express jeszcze przed rozpoczęciem pierwszego roku. Całą podróż śmiali się wesoło, wymieniali uwagi i podjadali nowe słodycze. Każdy z nich czuł się komfortowo ze sobą, mimo ogromnych różnic i tajemnic, jakie w sobie na początku skrywali. Wkrótce również okazało się, że oprócz różnic mają też naprawdę wiele wspólnego, dlatego też nietrudno było przewidzieć, że głęboko się zaprzyjaźnili przez kolejne miesiące. Gryffindor cieszył się czwórką zabawnych i stanowczo za często rozrabiających nocą uczniów już od dobrych czterech lat. Z rozpoczęciem piątego roku miały przyjść nowe dni pełne wygłupów, i choć Syriusz Black z radością pognałby podenerwować woźnego już pierwszego wieczoru po uczcie w Wielkiej Sali, tak żaden z jego kumpli nie miał zamiaru tym razem iść z nim, dlatego został. Został w dormitorium i potwornie się nudził. A kim byłby kochany Remus Lupin, gdyby nie zdecydował się uratować tego niesfornego kundla? Może więc tak... rozgrywką w makao? Tylko, czy będzie ona taka zwykła, jak przewidywał wilkołak? ~~~~~! wolfstar i jily ! postacie oraz miejsca należą do J. K. Rowling! Huncwoci nauczyli się animagii przed 5 rokiem w wakacje UWAGA: ~jeśli nie wiesz, o co chodzi w grze karcianej "makao", to przejdź na koniec rozdziału - tam postaram się wyjaśnić nie przedłużając, zapraszam❤…

ᴢᴀɢᴜʙɪᴏɴʏ ᴋsɪᴀ̨ᴢ̇ᴇ̨ ~ ᴡᴏʟғsᴛᴀʀ    { z a k o ń c z o n e } ✓

ᴢᴀɢᴜʙɪᴏɴʏ ᴋsɪᴀ̨ᴢ̇ᴇ̨ ~ ᴡᴏʟғsᴛᴀʀ { z a k o ń c z o n e } ✓

955 76 6

Nikt nie był wstanie wmówić Remusowi Lupinowi, że mógł mieć większe szczęście będąc młodym wilkołakiem. Ciepły, rodzinny dom, rodzice, którzy troszczyli się oraz akceptowali ze wszystkim, szczególnie zabawni i oddani przyjaciele potrafiący nawet nauczyć się animagii specjalnie dla niego (no, może też dla kawałów, ale to on był głównym powodem tego przedsięwzięcia), przystojny, buntowniczy chłopak kochający go do szaleństwa z wzajemnością i szkoła. Piękna, ogromna, magiczna szkoła, do której zaprosił go osobiście sam dyrektor Albus Dumbledore, nie zwracając uwagi na jego księżycową chorobę. Dlaczego więc Remus czuł się tak zagubiony? Na początku swojego życia z chorobą zwaną wdzięcznie likantropią, mały Lupin nie wiedział, kim jest. Skąd u niego te zwierzęce instynkty, liczne okropne blizny i ten dziki wzrok raz w miesiącu, a przez resztę niestabilne samopoczucie? Nie potrafiąc znaleźć odpowiedzi zdążył znienawidzić siebie przez sześć lat życia z tym problemem, aż do jednego wieczora, gdy zawitał w ich domu sam dyrektor Hogwartu. Mężczyzna z siwą brodą obiecał mu szczęście, na jakie, jak twierdził, mały Lupin zasłużył, a chłopiec zgodził się. Oczy mu się zaświeciły pierwszy raz od sześciu ciemnych lat ogromną radością. Życie rozświetliły mu barwy. Na miejscu poznał Huncwotów - trójkę świetnych chłopaków, z którymi przyjaźnił się po dzień, gdy jego życie załamało się w gruz. Dlaczego więc Remus Lupin był zagubiony? Odpowiedź na to pytanie znał tylko on i nauczycielka transmutacji, Minerwa McGonagall. A wkrótce poznają też jego przyjaciele i wy. ~~~~~ ! LGBT+! Postacie i miejsca należą do J. K. Rowling+ ! Występuje cierpienie psychiczneksiążka jest podziękowaniem za 150 obserwujących - kocham was❤ Okładka autorstwa niezastąpionej: @Mddia_lovll ❤całość inspirowana piosenką "Zagubiony Książę"Zapraszam❤…