Niespodziewane

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Siedzieliśmy i gadaliśmy. Wyszłam z Jake'iem na parkiet,żeby zatańczyć. W połowie piosenki podszedł do nas Scott.

-Moge?-zapytał wyciągając rękę.

-Tak-odparł moj narzeczony.

-Jak sie czuje świeżo upieczony pan młody?-spytałam z uśmiechem.

-Bardzo dobrze. Zawsze marzyłem, żeby założyć rodzinę. Mieć syna.

-Lub còrke-powiedziałam.

Roześmialiśmy się. Piosenka się skończyła.Scott poszedł do Mag, a ja dalej tańczyłam z Jake'iem. Po kilkunastu piosenkach byłam zmęczona.

-Masz dość?-spytał wampir, gdy szliśmy do stolika.

-Tak. Nie jestem wampirem jak ty-roześmiałam się.

Chłopak zawtòrował mi. Usiadłam i napiłam się wody. Zrobiłam siè trochę głodna. Nałożyłam sobie sałatki warzywnej i zjadłam ją ze smakiem. Kątem oka widziałam, że Jake nałożył sobie rybė po grecku. Też włożyłam sobie jedną.

-Przepyszne-powiedziałam.-Czemu nie robisz takich rzeczy w domu?-zapytałam.

-Teraz to ty będziesz gospodynią- zażartował.

-No chyba nie-odparłam.

-Okej. Bedziemy gotować na zmiane.

-Tak lepiej-zaśmiałam sie.

Skończyłam jeść.

-Idziecie na taras?-podszedł do nas Simon z Tylerem.

-A gdzie zgubiłeś El?

-Siedzi z dziewczynami-wskazał reką przed siebie.

Faktycznie dziewczyny siedziały przy stole.

-Ja nie idę. Odpocznę moment. Jak coś to poźniej do was dołącze.

-Dobrze-odparł Jake i poszedł.

Nalałam sobie jeszcze wody i wypiłam ją. Wyjęłam telefon z torebki. Było po 19. Zamknęłam torebkę i położyłam ją na krzesełku. Zespól wszedł na scene i zaczął grać. Spojrzałam przed siebie. Zobaczyłam Willa. Wstał od stołu i wyszedł na dwór. Miałam trzymać się od niego z daleka,ale co on mi może zrobić?
Poza tym byłam ciekawa,gdzie idzie.
Wyszłam szybko za nim. Poszedł na parking, który był jakieś 200 metrów dalej.Poszłam za nim. Schowałam się za rogiem. Nagle chłopak upadł. Pobiegłam do niego na tyle szybko, na ile pozwalają buty na obcasie.

-Will wszystko w porządku?-zapytałam z pewnej odległości.

Podeszłam do niego. Chłopak klęczał do mnie tyłem.

-Will?

-Odejdź!

-Co się dzieje?

-Uciekaj!

-Czemu?-zapytałam.

Nie dostałam odpowiedzi. Nagle Will wstał i odwrócił sie w moją stronę. Teraz widziałam go bardzo dokładnie. Przyjrzałam mu się.

-Jesteś .....

Hejoo to znowu ja :-D Kim może być Will według was? Piszcie w komentarzach :) Zobaczymy czy ktos napisze dobrą odpowiedź ;) ♡♥

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro