TAK, CZY NIE?

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

     Pragnęłam kiedyś latać. Wysoko. Byle wysoko i daleko. Jak najdalej. I jak najdłużej.

     Pragnęłam kiedyś biec. Szybko. Byle szybko i daleko. Jak najdalej. I jak najdłużej. 

     Żeby tylko wygrać. 

     Jedyne, co osiągnęłam, to cel. Niestety niespełniony. 

==========

     Sufit w moim pokoju był nadal pozaklejany tymi świecącymi w ciemności gwiazdkami. Kiedyś zachwycałam się nimi. Teraz wydają mi się tandetne i dziecinne. A może po prostu inaczej na nie patrzę ze względu na to, co one widziały. Wierzcie, są świadkami moich wzlotów i upadków. Tych drugich, było nad wyraz więcej. 

     Jakby się bardziej zastanowić, moje życie, samo w sobie jest katastrofą. Przeplatającymi się dniami, miesiącami i latami, które doprowadziły mnie do tego momentu. 

     Spytacie, co to za moment? To chwila gry. Stawka jest wysoka, a ja mam tylko jedno do obstawienia…

==========

     Zaczynam pomału odliczać fluorescencyjne punkciki. Każda liczba ma swoje słowo: "tak" lub "nie". 

      Cicho szeptając w ciemności, pochłonięta nową grą, dopiero po chwili dostrzegam, że zgasło światło na korytarzu. Poszli spać. Cisza dzwoni w uszach, krew podnosi ciśnienie. Serce kołacze mi w piersi. Nie wiem czy z podniecenia, czy ze strachu. 

     Wracam do liczenia. Przyspieszam.

==========

     Otwieram oczy i rozglądam się wokoło. Nie mogę uwierzyć, że usnęłam. Odnajduję wzrokiem tarczę zegara. Nie ma dużo czasu. Pora kończyć rozdanie. 

     Spytacie, po co ta gra? 

     By mieć odwagę, by się zmotywować, a może by jednak stchórzyć? Trzeba stworzyć cel, zasady i nagrodę lub karę. Nie wiem tylko, czy dla mnie to się nie łączy, a może zamienia? 

     Nie wiem, co byłoby dla mnie karą, a co nagrodą. Czasami te dwie rzeczy mogą być takie mylące. 

     Czy życie naprawdę jest nagrodą? A może jednak śmierć? 

     Co jest dobrem, a co złem. Jedno droższe, dla innego nie do wytrzymania. Doświadczyłam życia i mi się nie podobało. Czy umieranie będzie lepsze? 

     Tik-tak, tik-tak czas ucieka.

     Dalej nie potrafię zdecydować. Los będzie moim wyborem.

==========

Wysypuję na dłoń tabletki. Nie liczę ich, nie wiem ile ich jest. Daję sobie ostatnią szansę. 

Ostatnią rundę.

Ostatnie odliczanie.

"Tak" - tabletka ładuje na chusteczce.

"Nie" - drżącą dłonią, dokładam kolejną… 

"Tak"

"Nie"

(...)

A ty, jak obstawiasz? Tak, czy nie? Jeśli wygrasz, ja też wygram. Jeśli przegrasz, przegram i ja.

Obstawiaj…

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro