DC

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Ty: Constantine naprawdę odpuść sobie Zatannę. W waszym wspólnym życiu jest za dużo sprzeczności. To wam nie wyjdzie. Macie zbyt ważne zajęcia. Nie możecie poświęcić waszej pracy dla związku.

John: Może i masz rację.

*****

Ty i Zatanna (całujecie się)

John: A to podstępna szuja...

__________

Nie wiem dlaczego mnie tak na Zatannę naszło.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro