Talks 95

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Późno, już ciemno, trojaczki są na moście przy lesie gdzieś w ameryce północnej. (Nie pytajcie się o kontekst, małe chujki nie chcieli mi powiedzieć ~Monica) 

Sunny: stop- STOP! SMOKE TY DEBILU! CO TY ROBISZ!

Smoke: *trzyma podejrzaną paczkę* POZBYWAM SIĘ NARKOTYKÓW! 

Sunny* Ja pierdole- Nie wrzucaj ich do rzeki! Mogły by zatruć wodę! 

Smokey: *o* 

Smoke: Well- To wrzućmy je do lasu?

Sides: To narkotyki na seks. Co jak lis je znajdzie i spróbuje wyruchać wiewiórkę?! To by ją zabiło.

Sunny: To tak nie działa-

Smoke: To jak mamy się pozbyć narkotyków?!

Sunny: *wydech* Tym samym sposobem którym pozbywa się dziecka. 

Smoke & Sides: *jednocześnie*

Smoke: Adopcja?

Sides: Aborcja? 

Sunny & Smoke: *powoli odwracają się i patrzą takim niedowierzającym spojrzeniem na Sides'a*

Sides: *nerwowo się uśmiecha* 

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro