Witajcie!

Pracuję nad czymś zupełnie nowym, czymś co narodziło się już sporo czasu temu, ale przez wiele miesięcy pozostawało zepchnięte na krańce świadomości, tylko w rzadkich, niepokojących momentach ponownie migając mi przed oczami. To niespodziewany błysk noża gdzieś na granicy mojego pola widzenia, to ledwo słyszalna, odległa pieśń pozytywki. A wszystko to zaprawione o pierwiastek wyczuwalnego w powietrzu szaleństwa. Te osobliwe oznaki obecności moich bohaterów sprawiły, że w końcu odważyłam się odpowiedzieć na ich subtelne wezwania. Wkroczyć do ich gry.

Tarantella to bardzo specyficzne opowiadanie. Muszę to bardzo wyraźnie zaznaczyć z góry. Już teraz ostrzegam, że nie jest to typ opowieści, który powinno się odczytywać na poważnie. Przypuszczam, że części z Was może się bardzo spodobać, innym zaś zupełnie nie przypaść do gustu. Jest to zupełnie nowa ścieżka, którą moja wyobraźnia obrała najwyraźniej w poszukiwaniu niekonwencjonalnych wrażeń.

Opowiadanie wciąż nie jest gotowe. Mam póki co prolog i sześć rozdziałów, finalnie planuję ich około dziesięć. Ze względu na eksperymentalność i dużą ryzykowność pomysłu, postanowiłam zacząć publikować dopiero, kiedy skończę pisać. Przyznam jednak szczerze, że ciężko mi zachować całkowite milczenie, bo Tarantellka ostatnimi czasy nieustannie zaprząta moje myśli. Dlatego zdecydowałam się uchylić rąbka tajemnicy i przynajmniej przedstawić Wam moich bohaterów ^^ Stworzyłam po dwa zestawy obrazków, ale nie mogłam się zdecydować, który z nich zamieścić, dlatego wkleiłam oba. Mam nadzieję, że Wam się spodobają ^^ (psst. uważajcie na tych dwóch delikwentów na zdjęciach... potrafią być naprawdę niebezpieczni!)

Wybaczcie, że na razie mam do zaprezentowania tylko tyle ;;;; Być może nie powinnam już tu tego pokazywać, ale dzięki temu będę się czuła w pewien sposób zobowiązana do zawziętej pracy! Zamierzam aktualizować opis opowiadania, ilekroć napiszę kolejny rozdział, żebyście mogli monitorować postępy ^^ Trzymajcie za mnie kciuki, żebym szybko uporała się z dalszym ciągiem~

Kocham,
Shizu ~~<3