12
-Ze, pora wstawać.
-Nie niechce ...
-A może przekonają cię naleśniki, z czekoladą
Odrazu zabrałem się za naleśniki, były pyszne rewelacyjne, Liam cały czas siedział przy mnie . Bałem się że może mi coś zrobić, po zjedzeniu, odstawił tace na szafkę. Ja wciąż siedziałem na łóżku pod kołdrą siedziałem w samych bokserkach i w bokserkach Li. Przytulił mnie i przepraszał.
~4 godziny później ~
Uprawialismy seks , kocham go jest moim życiem. Teraz myliśmy się na wzajem . Po umyciu Li ubrał siebiei mnie, już miał mnie pocałować gdy ktoś bez pukania wbiegł do łazienki, natychmiast mnie zasłonił . Jego mięśnie napieły się .
~pov. LIAM ~
Już miałem go pocałować, gdy nagle ktoś wbiegł do pokoju, zdziwiłem się ponieważ wiedziałem że jestem sam ze swoim chłopcem. Gdy zorientowałem się kto wszedł do łazienki, natychmiast zaslonilem go .
-Witaj Liam , dawno się nie widzieliśmy, to twój nowy . Cholernie gorący,chętnie się z nim zabawie.
-Nawet go nie dotykaj Victor , wynoś się .
Nawet nie zorientowali się że znajdują się w sypialni. Nagle usłyszał placzliwy krzyk. Odwrócił się , Ze stał z pistoletem przy skroni. Już miał coś powiedzieć gdy nagle stracił przytomność, ostatnie co usłyszał to krzyk.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro