43. Gdy jesteś ranna

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Scott: Martwi się choć wie że jesteś kojotołakiem. Stara się być spokojny gdy masz małe zranienie bo wie że szybką znikną, ale gdy twoje rany są poważniejsze od razu jest przy twoim boku. Pyta jak się czujesz i proponuje odebranie ci bólu, nie ważne czy twoja rana tylko trochę boli czy nie.

Stiles: Bardzo się martwi choć wie że jako chimera potrafisz się uzdrawiać. Zrobi wszystko abyś poczuła się dobrze i komfortowo. Niepokoją go twoje najmniejsze zranienia ponieważ jest tylko człowiekiem, nie potrafi odebrać ci bólu dlatego gdy masz jakieś poważniejsze rany, które nie goją się zbyt szybko od razu idzie do Scott'a aby poprosić go aby odebrał ci ból.

Derek: Na zewnątrz jest niewzruszony, ale w środku cholernie się przejmuje. Jesteś tylko człowiekiem dlatego gdyby mógł zamknąłby cię pod kloszem i nie wypuszczał. Stara się nie świrować, ale gdy masz poważniejsze zranienia od razu odbiera ci ból nie pytając o zgodę i każe ci leżeć w łóżku.

Theo: Denerwuje się. Od razu chce wiedzieć kto jest odpowiedzialny nawet za najmniejsze zadrapanie na twoim ciele. Musisz go uspokoić i zapewnić że nic ci nie jest. Jednak on jest uparty przy swoim. Jesteś człowiekiem więc nie potrafi znieść myśli o twojej krzywdzie. Przeraża go gdy twoje rany są poważniejsze. Jest przy tobie i zapewnia stałą opiekę.

Jackson: Nie przejmuje się jeśli to małe zranienia. Inaczej jest gdy to coś poważniejszego. Wtedy nie opuszcza cię na krok. Jesteś człowiekiem dlatego zamartwia się że zostaną ci blizny. Zawsze pyta czy to cię boli i odbiera ból gdy tylko go o to poprosisz.

Jordan: Podchodzi do tego rozsądnie. Jeśli rana jest mała i sama możesz sobie z tym poradzić, to jest spokojny, pyta tylko czy ci czegoś potrzeba. Jednak gdy rana jest poważniejsza, od razu zabiera cię do szpitala, nie ważne czy uważasz że sama się opatrzysz. Twoje dobro jest najważniejsze więc w tych kwestiach twoje zdanie nie ma znaczenia.

Liam: Panikuje. Jednak później zdaje sobie sprawę że jesteś wilkołakiem i opamiętuje się. Jednak gdy rana jest poważniejsza i dłużej się regeneruje, jest przy tobie i zawsze proponuje że może odebrać ci ból. Przytula cię i odciąga uwagę od zranienia.

Peter: Po jego powierzchownym zachowaniu można wywnioskować że się nie przejmuje, ale prawda jest całkiem inna. Nawet drobne zranienie go niepokoi. Od razu zaczyna rozmyślać czy nie wdało się zakażenie czy byłaś zaszczepiona przeciwko tężcowi. Jesteś tylko człowiekiem więc łatwo cię zranić, a on nie potrafiłby ci pomóc gdybyś została ciężko ranna. Gdyby był alfą już dawno by cię przemienił aby nie ryzykować utratą ciebie.

Isaac: Jest nadopiekuńczy mimo tego że potrafisz się uzdrawiać. Jeśli to małe zranienia to trochę ci dokucza że jesteś jak małe roztrzepane dziecko. Gdy twoja rana jest poważniejsza od razu zaczyna się martwić. Robi wszystko aby przyspieszyć twoje uzdrowienie się. Odbiera ci ból, podaje wszystko pod nos.

Brett: Czuje się źle gdy zobaczy choćby plamkę krwi na twoim ciele. Mimo że ma luźne podejście do życia, to jeśli chodzi o ciebie, to jest mega nadopiekuńczy. Zajmie się każdą twoją raną, ale gdy twoje zranienia są poważniejsze od razu idzie do Satomi prosząc o pomoc albo zabiera cię do szpitala.

Gabe: W pierwszej chwili panikuje. Zwłaszcza jeśli twoja rana jest poważniejsza. Jako człowiek nie wiele potrafi aby ci pomóc, szczególnie że również jesteś człowiekiem. Dlatego gdy twoje obrażenia są na tyle poważne że sama nie potrafisz się opatrzeć, chłopak zawodzi cię do szpitala i zabiera do twojej mamy. W szczególnych przypadkach dzwoni po twojego brata aby w razie konieczności przemienił cię w wilkołaka.

Allison: Wie że potrafisz się regenerować więc jest spokojna. Jednak gdy twoje rany są poważniejsze i ewidentnie coś jest z nimi nie tak, prosi o pomoc tatę. Mężczyzna zna się nie tylko na metodach zabijania wilkołaków więc może pomoc jeśli zostałaś czymś otruta.

Lydia: Nie lubi gdy jesteś ranna, nie ważne czy to małe zranienie. Jako wilkołak szybko się uzdrawiasz, ale ona i tak później mówi ci żebyś lepiej uważała. Gdy twoje obrażenia są poważniejsze, najchętniej zabrałaby cię do szpitala lub do Deaton'a. Jest trochę nadopiekuńcza, ale stara się nad tym panować.

Malia: Jest wkurzona. Nienawidzi gdy dzieje ci się krzywda. Nie ważne czy to małe zranienie. Jako kitsune umiesz się uzdrawiać, ale to jej nie uspokaja. Zaczyna panikować gdy twoje rany są poważniejsze. Zawsz od razu chce odebrać ci ból i dzwoni po przyjaciół aby pomogli jej w opatrzeniu cię.

Kira: Bardzo panikuje i się przejmuje. Potrafisz o siebie zadbać i umiesz się uleczać, ale i tak dziewczyna bardzo mocno przeżywa twoje zranienia. Nie ważne czy obrażenie są poważne czy nie. Ona jest przy twoim boku i stara się pomóc jak tylko może.

Kate: Nie przejmuje się jeśli to małe zranienia, choć wkurza się i później znajduje osobę odpowiedzialną za twoją krzywdę by dać mu nauczkę. Gdy jesteś poważniej ranna, od razu zabiera cię do świątyni i opatruje, a w na prawdę tragicznych przypadkach dzwoni o pomoc do brata albo zabiera cię do szpitala.

Hayden: Jest spokojna gdy to małe zranienie, które i tak szybko się zagoi. Zaczyna się niepokoić gdy rana jest poważniejsza, a panikuje gdy obrażenia goją się znacznie gorzej niż powinny. Wtedy nie wie co zrobić i to ty zwykle instruujesz ją jak ma się zachować.

Cora: Nazywa cię łamagą jeśli to małe zranienie i mimo burczenia że zawsze musisz sobie coś zrobić i tak cię opatruje. Gdy rana jest poważna, zmusza cię do pojechania do szpitala gdzie czuwa nad tobą i pilnuje aby lekarze dobrze się tobą zajęli.

Erica: Nie przejmuje się jeśli to małe zranienie, które i tak po chwili zniknie. Jednak gdy rany są poważniejsze, zaczyna panikować. Stara się być opanowana i swoim zachowaniem nie pogarszać sytuacji. Od razu zabiera cię do Derek'a aby ten ci pomógł.


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro