44. Gdy on/ona jest ranny/a

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Scott: Małe zranienia cię nie niepokoją. Jako wilkołak szybko się uzdrawia. Gdy jego rany są poważniejsze starasz się mu pomóc. Chłopak zwykle bagatelizuje swoje rany, nie chce być dla nikogo ciężarem. Jednak mimo jego zapewnieniom że nic mu nie jest, dbasz o niego, odbierasz mu ból, a gdy obrażenia są bardzo poważne zabierasz go do Deaton'a. 

Stiles: Jako człowiek nie umie się uzdrawiać więc zawsze masz na niego oko. Upewniasz się że nawet najmniejsza ranka jest zdezynfekowana i opatrzona. On stara się grać twardego, nie chce pokazać jak łatwo go zranić, że cierpi albo że potrzebuje opieki ponieważ jako człowiek czuje się słabszy. Zawsze zapewniasz go że jest bohaterem i podbudowujesz jego pewność siebie. Zabierasz go do szpitala gdy obrażenia są poważne i gdy trzeba odbierasz mu ból. 

Derek: Nie przejmujesz się jeśli to małe zranienia. On i tak nie pokazałby czy coś mu dolega. Nawet poważne rany woli przed tobą ukryć. Nie chce niczyjej litości. Jednak ty znasz go bardzo dobrze. Nie narzucasz mu się, ale starasz się być obok i gdy widać że cierpi albo ranny są tak poważne że sam nie umie się uzdrowisz, prosisz przyjaciół o pomoc, zwykle Scott'a albo Deaton'a. Jako człowiek nie wiele możesz zdziałać, ale jesteś przy nim i zapewniasz mu jak najwięcej komfortu.

Theo: Nie martwisz się jeśli to małe zranienia. Nie lubi pokazywać słabości, nie ważne czy to małe zranienie czy coś poważniejszego. Woli opatrzeć się sam, ale i tak pozwala ci zadbać o niego ponieważ wie że potrafisz być nieustępliwa. Jako człowiek nie wiele możesz, ale uczysz się jak pomagać nadprzyrodzonym istotom. Dbasz by jego rany mogły dobrze się goić, ale gdy jest w na prawdę złym stanie od razu zabierasz go do Deaton'a. 

Jackson: Nie przejmujesz się jeśli to małe zranienia. Choć on czasami przeżywa to jakby to był koniec świata. Dlatego zwykle musisz go uspokoić i uświadomić mu że potrafi się regenerować. Najgorzej jest jak obrażenia są poważniejsze. Bywa że mocno dramatyzuje co utrudnia jego uzdrawianie. Wtedy musisz zachować zimną krew i o niego zadbać. Jako łowca znasz się na polowaniu na wilkołaki, ale też wiesz jak je uleczyć.

Jordan: Nie martwisz się jeśli to małe zranienia. Jest istotą nadprzyrodzoną więc szybko się uzdrawia. Zaczynasz się martwić gdy obrażenia są poważniejsze. Jordan zwykle zapewnia cię że nic mu nie jest, ale nie wierzysz mu na słowo. Jako druid masz obszerną wiedzę więc gdy jego rany nie goją się tak jak powinny, od razu zaczynasz działać. Starasz się zapewnić mu jak największy komfort.

Liam: Jest wilkołakiem więc nie martwisz się małymi zranieniami. Czasami nawet żartujesz że jest nieostrożny. Jednak gdy jego obrażenia są poważniejsze, upewniasz się że dobrze się goją. Odbierasz mu ból gdy widzisz że cierpi. Starasz się odciągnąć jego uwagę od ranny aby poprawić jego samopoczucie.

Peter: Nie lubisz gdy jest ranny, nawet jeśli to małe zranienia. To silny i dzielny wilkołak, ale i tak martwisz się o niego, czasami za bardzo, co go irytuje, ale bardzo docenia troskę. Niewiele wiesz o świecie nadprzyrodzonym więc gdy jego obrażenia są poważne, zwykle nie wiesz co zrobić. Chcesz mu pomóc więc pytasz go co masz robić. Starasz się by nim być, ale tak aby nie czuł się zbyt przytłoczony. 

Isaac: Nie okazujesz zbytnio przejęcia jeśli to małe zranienia, choć w myślach od razu narzekasz że jest nieostrożny. Zaczynasz się niepokoić gdy jego obrażenia są poważniejsze, odbierasz mu ból i upewniasz się że rana dobrze się goi, choć chłopak zwykle bagatelizuje swoje obrażenia i mówi ci abyś się nie przejmowała. Nie słuchasz go bo wiesz że nawet najmniejsza dawka trucizny może zabić wilkołaka więc monitorujesz jego stan zdrowia.

Brett: Starasz się nie martwisz się jeśli to małe zranienia. Umie się uzdrawiać więc próbujesz nie rozmyślać o tym, choć wolisz być przy nim i sprawdzać czy dobrze się czuje. Zmieniasz się w nadopiekuńczą pielęgniarkę gdy jego ranny są poważniejsze. Od razu powiadamiasz Satomi aby ta pomogła gdy obrażenia chłopaka nie goją się tak jak powinny. 

Gabe: Martwisz się, nawet jeśli to małe zranienia. Chcesz go opatrzeć, choć on upiera się że nic mu nie jest, czasami doprowadza to do kłótni. Gdy jego rany są poważniejsze nadal nie jest chętny abyś się nim zajmowała bo nie chcę wypaść w twoich oczach na słabego. Ale gdy widzi jak bardzo się o niego martwisz, odpuszcza. Zgadza się na wszystko co powiesz.

Allison: Denerwujesz się nawet gdy jej rany są małe. Zawsze sprawdzasz czy dobrze się opatrzyła, co ją rozbawia i mówi że jesteś urocza gdy się martwisz. Gdy jej obrażenia są poważniejsze, nie opuszczasz jej na krok. Powiadamiasz jej tatę albo od razu zabierasz do szpitala. Opatrujesz ją na tyle ile możesz i odbierasz ból. W szpitalu jesteś przy jej łóżku w każdej możliwej chwili. 

Lydia: Wewnętrznie trochę panikujesz, nawet jeśli to małe zranienia. Starasz się nie przesadzać, ale wiesz że ona nie potrafi się uzdrawiać dlatego to tak bardzo cię niepokoi. Od razu masz najgorsze myśli. Zaczynasz świrować gdy jej obrażenia są poważniejsze. Więc dziewczyna czasami musi na ciebie krzyknąć abyś się ogarnęła. Opatrujesz ją na tyle ile umiesz po czym od razu zabierasz do szpitala. Czuwasz przy jej łóżku i odbierasz ból gdy tylko zauważysz choćby drobne skrzywienie bólu na jej twarzy. 

Malia: Umie się uzdrawiać więc nie przejmujesz się drobnymi zranieniami, choć czasami naklejasz jej plasterek na rankę aby ją rozbawić. Zaczynasz się zamartwiać gdy jej obrażenia są poważniejsze. Starasz się nie panikować i jesteś przy niej aby pomóc gdy będzie tego potrzebować. Wiesz że umie zadbać o siebie, ale gdy widzisz że jest z nią kiepską, dzwonisz do przyjaciół o pomoc.

Kira: Jesteś spokojna jeśli to małe zranienia. Sprawdzasz i czasami opatrujesz ją. Gdy jej rany są poważniejsze od razu działasz. Dziewczyna czasami panikuje i zapomina o regeneracji więc zawsze jesteś przy niej. Uspokajasz ją, zapewniasz komfort, opatrujesz rany nawet jeśli są bardzo poważne. Jesteś dobrze wyszkolona więc nie musisz prosić nikogo o pomoc.

Kate: Nie przejmujesz się jeśli to małe zranienia, choć w myślach narzekasz że znowu coś sobie zrobiła. Nie lubi pokazywać się innym gdy jest osłabiona więc woli sama opatrzeć się gdy jej rany są poważniejsze. Przychodzi do ciebie dopiero wtedy gdy nie potrafi sama sobie poradzić. Bez zbędnych słów od razu jej pomagasz i zapewniasz jak największy komfort. 

Hayden: Nie lubisz gdy jest ranna, nawet jeśli to małe zranienia. Trochę się wkurzasz że jest nieostrożna. Jednak nadmierne zamartwianie włącza ci się gdy jej obrażenia są poważniejsze. Dbasz o nią i upewniasz się że jej rany dobrze się goją, z czego Hayden czasami żartuje mówiąc że martwisz się bardziej niż ona, choć to ona jest ranna.

Cora: Nie martwisz się jeśli to małe zranienia. Ona i tak nie pokazałaby czy coś jej jest. Od lat radziła sobie sama więc nadal czasami zachowuje się jakby nie mogła na nikogo liczyć. Zawsze zapewniasz ją że ma w tobie wsparcie. Nawet jeśli jako człowiek nie wiele możesz. Starasz się pomóc jak tylko możesz. 

Erica: Starasz się nie przejmować jeśli to małe zranienia, choć nie lubisz widzieć jakichkolwiek ran na jej ciele. Zaczynasz być nad wyraz troskliwa gdy jej obrażenia są poważniejsze. Przeważnie ona stara się nie pokazać że coś ją boli, ale gdy nie umie sama sobie poradzić, prosi cię o pomoc. Dbasz o nią jak możesz, odbierasz ból, jesteś przy niej, a gdy jest na prawdę poważnie prosisz o pomoc Derek'a.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro