~ 7 ~

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Gra się rozpoczęła. Najpierw była kolej Marleny.
-Frank, prawda czy wyzwanie? - zapytała.
-Um ... prawda - odpowiedział.
-Czy podoba ci się Alice? - zapytała Marlena z uśmiechem.
-...... t-tak- odpowiedział Frank z zarumienioną twarzą.
Alice uśmiechnęła się.

-Lily, prawda czy wyzwanie? - zapytał Longbottom.
-Hmm ... może wyzwanie ... tak, wyzwanie- odpowiedział Evans.
-Pocałuj James'a-
-CO!?!?!?- Lily wstała i krzyknęła.
- Wyzwanie to wyzwanie- mówili wszyscy z szerokimi uśmiechami na twarzach.
-Ugh Okey- kiedy James to usłyszał, wstał. Uśmiechnął się jak nigdy dotąd po wygranej w quiditchu. Lily pocałowała go szybko w usta. Była super czerwona. Remus nie był pewien, czy była czerwona z gniewu czy wstydu.

-Remus prawda czy wyzwanie?- Remus bał się tego, co miało się wydarzyć.
-Prawda- powiedział Remus, przez co wszyscy oprócz Syriusza wyglądali na smutnych.

-Czy podkochujesz się w kimś w tym pokoju?- zapytała Lily.
Remus zapomniał, że grają z wykrywaczem kłamstw. Nie chciał powiedzieć prawdy, więc odpowiedział -nie-.
Wykrywacz zaczął dzwonić i wirować jak szalony. Wszyscy spojrzeli na niego z uśmiechem. Z wyjątkiem Syriusza. On patrzył gdzieś w kąt.

-James Prawda czy Wyzwanie?- Remus chciał szybko zmienić temat.
-Wezmę prawdę - powiedział Potter.
-Jak bardzo kochasz Lily? W skali od 0-10- zapytał Remus. Zapytał go nie dlatego, że nie sądził, że James naprawdę ją kocha, ale dlatego, że chciał mu pomóc.
-Cóż, szczerze mówiąc, nienawidzę jej- wykrywacz kłamstw zaczął się obracać super szybko- W skali 0-10 powiedziałbym -000000. Ona jest gównianą osobą. Absolutnie jej nie znoszę - wykrywacz ciągle się obracał - nie no, żartuję, kocham ją tak bardzo, jak się tylko da- wykrywacz kłamstw się zaczymał.

Lily spojrzała na niego z szeroko otwartymi oczami.
-Okey Syriusz Prawda czy Wyzwanie? - Syriusz wyglądał tak, jakby właśnie się obudził.
-P-prawda - powiedział drżącym głosem.
-Czy podkochujesz się w Remusie?- James uśmiechnął się do niego konspiracyjnie.
Syriusz wziął głęboki wdech i wydech.
-Tak- odpowiedział spokojnie.
Wykrywacz nie poruszył się ani o cal. James, Lily i Remus podskoczyli i zaczęli krzyczeć ze szczęścia, jak głupie fanki.

Remus spojrzał na Syriusza, który spojrzał na niego zszokowany.
Remus usiadł z Jamesem i Lily po około dwóch minutach.

-Dorcas prawda czy wyzwanie?- zapytał Remus.
-Wyzwanie- powiedziała stanowczym głosem.
-Zmyj makijaż- powiedział z uśmiechem. Uważał, że Dorcas zawsze ma dużo makijażu. Dorcas wstała i poszła do łazienki.

Wróciła po pięciu minutach. Remus zauważył, że prawdopodobnie nakłada dużo makijażu, ponieważ wyglądała zupełnie inaczej.
-Syriusz prawda czy wyzwanie?- zapytała Dorcas.
-Dobrze. Ok, więc wezmę teraz wyzwanie- powiedział Syriusz.
- Pocałuj Remusa - powiedziała z szelmowskim uśmiechem.

Syriusz spojrzał na nią niepokojąco. Po pewnym czasie, który wydawał się być wiecznością ... ZROBIŁ TO!!! Remus był w siódmym niebie. Niestety po około pięciu sekundach ta dwójka się od siebie odkleiła.

-Ludzie, jestem zmęczony. Idę spa... - zaczął Syriusz, ale spojrzał na Lily i powiedział coś innego, co sprawiło, że Remus uśmiechnął się tak szeroko, jak tylko się da - Remusie, pójdziesz ze mną? -

Remus podskoczył i wyszedł razem z nim z pokoju.

_____
473 słów. Wiem, że przestałam w ciekawym momencie.



Możesz iść.




Daj spokój.



Żartuję XD.





Remus poszedł za Syriuszem do ich dormitorium. Syriusz otworzył drzwi i wszedł do środka. Remus zrobił to samo. Black położył się na łóżku. Remus usiadł obok niego, po czym Syriusz przyciągnął go do siebie i przytulił.

-Remus, czy jesteś we mnie zakochany? - zapytał Syriusz.
-Tak. A ty? Ach, o czym ja mówię. Czułeś mnie w amortencji, a teraz podczas gry przyznałeś się do tego- powiedział Remus i po prostu przytulił się do Syriusza jeszcze bardziej.

-Remus ... chcesz być moim chłopakiem? - zapytał Syriusz niepewnym głosem. Remus podskoczył. Był tak szczęśliwy, jak tylko mógł. Rzucił się na Syriusza i pocałował go.

Po dłuższym czasie oboje się od siebie odkleili.
-Przypuszczam, że to znaczy tak - powiedział Syriusz z szerokim uśmiechem na twarzy i pociągnął Remusa, by ponownie go pocałować.

_____
Okej teraz skończyłam. 596 słów. Dobra mam nadzieję że się podobało. Ucieszyłabym się z feedbacku. Może coś wstawię w poniedziałek. Albo w wtorek, jeszcze nie wiem. Dobra życzę miłego weekendu.

Milena 💕

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro