Perspektywa Errora

Obudziłem się wyspany. Wszelki ból znikną. Ink poszedł kończyć jakieś AU. Zostałem sam. Rozmyślałem nad tymi rzeczami, które ostatnio się wydarzyło. Zastanawiam się, czy to co czuje do Inka to nie...Miłość.

Nagle usłyszałem wołanie.

- Error! Error! Chodź coś ci pokaże!
- Ink, cze-emu tak krzy-yczy-ysz?
- Chce ci coś pokazać.

Chwycił mnie za rękę i zaciągnął do portalu. Stanął przed nim i przeszedł. Zaufałem mu i poszedłem zanim. Zaniemowiłem. Byliśmy w AU które stworzył Ink. W sumie on stworzył wszystkie Au... Ale to było inne. W nim nie dało się zamieszkać. Nie było gdzie. Było tu pięknie. Na niebie błyszczały gwiazd. Było tam dużo miejsc widokowych.

- Pię-ęknie tu...
- Dzięki...
- Dłu-ugo ci to za-ajeło?
- Nie... To mniej dopracowane AU. Bez roślin i zwierząt. Zrobiłem to miejsce żeby móc tu przyjść, odpocząć, pomyśleć...

Usiadłem na klifie. Popatrzyłem w niebo. Ink usiadł obok mnie. Spojrzałem na niego.

- Mi te-eż się przy-yda ta-akie mie-ejsce...

Uśmiechnął się i spojrzał w niebo. Po chwili zaczął ziewać.

- Zmę-ęczy-yłe-eś się c'nie?
- Robienie AU trochę męczy...
- Do-omy-yśla-am się. Może pó-ójdzie-esz spać?

Ink przybliżył się do mnie i oparł o moje ramię.

- Dziękuje... -  powiedział cicho i zasnął.
- Ech... Nie-e ma za-a co...

Rozglądam się po tym AU. Naprawdę było tu pięknie. Podobało mi się... Czułem że będę często tu przychodził. Oczywiście jak Ink da mi dostęp do tego AU...

Wiem bardzo krótki ale uroczy ^^ komu się podoba?