1. Kiedy obiecałaś Jasperowi, że na zajęciach będziesz siedzieć obok niego, więc chłopak od razu po wejściu do sali znalazł dla was wolne miejsca. Jordan nerwowo rozglądał się dookoła, czekając, aż w końcu wejdziesz do pomieszczenia. Gdy przekroczyłaś próg sali, chłopak momentalnie poderwał się z miejsca. Na jego twarzy pojawił się szeroki uśmiech i dwa ogromne rumieńce.

Jasper: No nareszcie! Już nie mogłem się doczekać!   

2. Kiedy Murphy Cię pocałował, nie wiedząc, że stoi za nim Emori.

3. Kiedy Indra została ranna, a Ty nie zważając na jej protesty, postanowiłaś się nią zająć. Kobieta była zaskoczona Twoją postawą, tym bardziej że wcześniej traktowała Cię bardzo oschle.

- Dziękuję. - Indra wyszeptała ledwo słyszalnie, kiedy opatrywałaś jej rany.  

4. Kiedy Bellamy dowiedział się, że pozwoliłaś Octavii opuścić wieczorem obóz, a do tego jeszcze okłamałaś go, ukrywając przy tym miejsce pobytu jego siostry. Blake był bardzo na Ciebie zły. Przez kilka dni unikał Cię, a gdy już dochodziło to sytuacji, w których chciałaś z nim porozmawiać, chłopak mijał Cię obojętnie, zupełnie tak jakbyś była dla niego obcą osobą.

5. Kiedy jeden z pijanych obozowiczów chciał dobrać się do Ciebie, ale w pewnym momencie usłyszałaś za sobą dźwięk odbezpieczanej broni. Momentalnie wyrwałaś się z uścisku chłopaka, dziękując w duchu swojemu wybawcy. Murphy mierzył z karabinu do natręta.

- Masz trzy sekundy, żeby odwalić się od niej albo odstrzelę Ci ten paskudny pysk!

6. Kiedy pochwaliłaś Raven za jej błyskotliwy pomysł. 

7. Kiedy nie mogłaś znieść sytuacji, która aktualnie panowała w obozie i postanowiłaś na jakiś czas odejść. Wymknęłaś się w nocy, gdy Bellamy był na warcie. Zostawiłaś chłopakowi liścik, w którym starałaś się wytłumaczyć ze swojego zachowania. Gdy chłopak odkrył Twoją wiadomość, wpadł w szał. Chciał natychmiast ruszyć na poszukiwania, kiedy w bramie podbiegł do niego Miller.

Miller: Bellamy! (T.I) wróci. Zobaczysz! Poza tym mamy na głowie wiele innych ważnych spraw. Obóz Cię potrzebuje!

Bellamy: Moim priorytetem jest (T.I). Dopóki nie sprowadzę jej do obozu, nic innego się dla mnie nie liczy.  

8. Kiedy Lincoln obserwował, jak bez problemu rozprawiasz się z dwoma wrogimi Ziemianami.

Lincoln: Nieźle...

9. Kiedy poświęciłaś się, by ratować Jaspera.

10. Kiedy Raven miała zły dzień i wyżywała się na Tobie, za swoje niepowodzenia. W końcu straciłaś cierpliwość i wygarnęłaś dziewczynie, co sądzisz o jej zachowaniu. Gdy skończyłaś swój piętnastominutowy monolog, trzasnęłaś drzwiami, zostawiając rozkojarzoną Reyes samą w pomieszczeniu.

Raven: Ałć... - Dziewczyna wyszeptała pod nosem, zdając sobie sprawę z tego, jak źle Cię wcześniej traktowała.