Przede wszystkim ogromne podziękowania kieruję do mojej przyjaciółki  @bandana_penguin 

Gdyby nie Jej widza i chęć udzielenia mi informacji, to fanfiction nigdy by nie powstało. Bywałam bardzo dociekliwa, a co za tym idzie, męcząca, więc naprawdę wielkie dzięki! Gdyby nie Ola, całe universum byłoby totalnie pozakrzywiane.

Poza tym dziękuję Wam, za to, że daliście temu fikowi szansę. Już na samym początku pisałam, że to totalnie nowe klimaty, bo przecież zazwyczaj obracam się wśród opowiadań związanych z 5sos. Not this time.

Mam nadzieję, że to ff przypadło Wam do gustu, że przyjemnie się je czytało i nie jesteście za bardzo rozczarowani zakończeniem. Umówmy się Draco miał przejebane od początku do końca, nie mogłam tego zamknąć w inny sposób.

Swoją drogą, Malfoy jest cudownie plastyczną postacią, więc nie mówię, że może kiedyś napiszę o nim jakieś ff, ale nie zdziwcie się, jeśli tak się stanie.

Poza tym, hej!, świętujmy, bo to pierwsze od kilku lat fanfiction, które skończyłam!

To chyba tyle, zapraszam Was do przeczytania "Pizza Queen 23" na moim profilu, to totalnie luźniejsze klimaty.

All the love, trzymajcie się cieplutko <3

Psss... nie chce ktoś może kupić mi kartonowej podobiny Draco Malfoya w ludzkim rozmiarze? Jedyne 350 pln. Mogę podesłać link na DM :DDDD