86 . życie

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

*Murzyny Vi*

Horanek567 : Dojechaliście?

Hazzowa: Tak

Horanek567 : Napisałam to 3h temu Vicki

Hazzowa: Tak, wiem

Hazzowa : Chodź na priv :(

Horanek567 : Dobrze

Horanek567 : Co jest?

Hazzowa: Remek

Horanek567 : ?

Hazzowa: Długa historia, zadzwoń, wole opowiadać niż pisać, za dużo pisania jak na mnie

Horanek567 : Db

Ewa

Zadzwoniłam do przyjaciółki, martwi mnie jej entuzjazm. Ostatnio ciągle się tak zachowuje. Chcę wiedzieć o co chodzi.

-Halo?...Cześć Vicki...no to opowiadaj...mhm...naprawdę?...to chyba dobrze?...ojejku...hahahhha, dobrze ,już się nie śmieje...oooooh jakie to slodkie...jej, naprawdę?...rozumiem Cię...wejdź jeszcze na chat...pa buziaki -rozmowa się skończyła a ja weszłam spowrotem na TFC. Lubię przebywać na tej stronce. Jest tam dużo przydatnych informacji i porad na temat gry, oraz moi przyjaciele, z którymi mogę popisać codziennie. Jedna gra połączyła 4 ludzi. Dziekuje ktokolwiek stworzył tą grę! 

Victoria

Jak chciała, weszłam na chat. Kliknęłam 'Zaloguj' a następnie wpisałam hasło i włączyłam chat na którym już czekała Ewa.

Hazzowa: jj

Horanek567 : okej

Horanek567: w
Wieeeesz...to trochę dziwne,no bo  podoba ci się nie?

Hazzowa : Tak

Horanek567 : Od bardzo dawna nie?

Hazzowa : Jop

Horanek567 : I twoje marzenie tak po prostu zanika?

Hazzowa : Nie jestem na to gotowa

Horanek567 : A Remek jest, a potem to się odwróci. On będzie zajęty widzami, woją "karierą" i innymi sprawami a ty będziesz zawsze siedziała w czterech ścianach .

Hazzowa : Powiedz mi ile razy ci mówiłam, że nie pomagasz?

Horanek567 : 4-5

Hazzowa: Okej...

Horanek567 : Nie powiesz tego?

Hazzowa : Niee

Horanek567 : Czyli pomogłam?

Hazzowa : Nie :')

Horanek567 : To w czym problem?

Hazzowa: Nie chce mi się tego pisać 6 raz

Horanek567 : Aha xD

Hazzowa : Proszę, bez 'aha'

Horanek567 : Aha ahahahaha

Hazzowa : Nienawidzę cie

Horanek567 : Kochasz mnie

Hazzowa : Chciałabyś

Horanek567 : Potrzebuje miłości :(

Hazzowa :Idź do Luke'a

Horanek567 : On mnie nie kocha

Hazzowa : Sam mi to mówił

Horanek567 : Nie okazuje tego

Hazzowa: Jest jak ja, wstydzi się chłop

Horanek567 : Pasujecie do Sb

Hazzowa : Ha ha ha - słyszysz to?

Horanek567 : Tak :/ twój sarkastyczny śmiech da się wyczuć na kilometry. A w naszym przypadku jest ich dużo a mimo to go słyszę.

Hazzowa : Ogar kobito

Horanek567 : Ja mg a ty nie?

Hazzowa: Tak :)

Horanek567 : Nie fer

Hazzowa : Życie

Przed nami maraton i 100 rozdział, który będzie ostatnim  :)
Druga część?  KTO ZA???

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro