47.Ooooooh

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Wysiedliśmy z pociągu. Luke wziął moją walizkę, oh jaki on uroczy.
Rozglądaliśmy się za Ewą i Remkiem.
Nie trudno było ich nie dotrzec. Tłum nastolatek, oho...

Podeszliśmy niepewnie. Luke postawił walizki i się na mnie spojrzał .

-Vicki!-rzuciła się na mnie Ewa, matko ale ona ładna, aż wstyd się ze mną pokazywać, kurcze nie mam szans przy niej przy jakimkolwiek chłopaku.

-Ewa, boże ale się ciesze -szepnęłam słysząc ciche szlochanie przyjaciółki

-Mi też-przytulałyśmy się chyba przez równe 7 minut, a kątem oka widziałam jak Luke pomagał Remkowi odgonić fanki. Kurde współczuję im, biedne go kochają, jak ja, i nie mogą go przytulić ani nawet dostać autografu czy zdjęcia, jak bym się załamała.

-Gdzie chłopaki?

-Chyba w tłumie - wskazałam palcem

-Oh...trzeba chyba coś zrobić co?

-No chyba ta-zachichotałam

Po jakimś czasie tłum zmalał i miałyśmy dostęp do chłopaków.

-Victoria - powiedział Remek patrząc na mnie

-Cześć Rem...-Nie dokończyłam bo poczułam jak chłopak mnie przytula i podnosi

Wtuliłam się w niego zaciągając jego perfumami. Boże, ale są nieziemsko piękne.
Naszą ciszę przerwało głośne...

-Ooooooh -tłum ludzi robiło nam zdjęcia, dziwnie się czułam

-Dokończymy w domu-puścił mnie i poszedł do fanek

-Dokończymy?

-Boże ale wy słodcy -pisnęła Ewa

-Ta...jasne - spuściłam głowę

-Jesteś jego dziewczyną? -

-Słucham? -podeszła do mnie grupka dziewczyn

-Czy jesteś dziewczyną Remka?

-Nie, skądże -schowałam pasmo włosów za ucho

-Ja ci nie wierze-jedna dziewczyna zaczęła się kłócić, miało może z dziesięć lat

-Ja też

-Ale ci zazdroszczę, dasz mi autograf ?

-Chwila, co? Dziewczyny, Remek to mój...przyjaciel, nie chłopak, skąd wam to przyszło do głowy?

-O stąd-jedna z nich pokazała mi zdjecie jak się przytulam z Remkiem, i on mnie łapie za...chwila co?Nie czułam tego co za...

-Wyślesz mi to zdj proszę?

-Ja mam lepsze

-Nie bo ja- o matko...

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro