55.Przystojny jest

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Zaczęłam rozmawiać z nieznajomym. Wydawał się być spoko.
Nawet nie zauważyłam kiedy przyszła Ewa.

-Ekhem, nie przeszkadzam wam?

-Eee tak trochę a co?-mrużyłam oczy

-Musimy już iść Vicky

-Nie spieszy mi się

-Zajęłam już miejsca w kinie, więc chodź - pociągnęła mnie

-Poczekaj- zabrałam rękę i usiadłam Spowrotem koło chłopaka
- Idź a ja cie dogonię

-Ale pośpiesz się

-No ta ta, idź już-pomachałam jej i odwróciłam się do Łukasza

-No to na czym stanęliśmy?

-Nie pamiętam

-Podasz mi swój numer?

-Czemu nie - wzięłam telefon i wpisałam 9 cyferek zapisując pod nazwą 'Vicky'
-To ja już pójdę -wstałam i poszłam

Po chwili dogoniłam przyjaciółkę i spokojnie wróciliśmy do jej domu.

-Kto to był?

-Jakiś Łukasz

-Podoba ci się?

-Co? Znam go od kilku minut, jak ma mi się podobać?

-Przystojny jest - uśmiechnęła się

-Remek też jest przystojny a fałszywy

-Bo wrócił do swojej byłej? Nawet nie wie, że ci się podoba

-Wie, napisałam mu kiedyś

-Naprawdę? Myślisz ze specjalnie to zrobił?

-Nie wiem

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro