Cóż teraz coś czego nienawidzę gdy czytam książki. Zawsze gdy czytam to właśnie podziękowania omijam szerokim łukiem. Ale teraz pisząc takie sama doceniam to i zacznę je czytać, obiecuję! Cóż w sumie to nie wiem od czego zacząć ale myślę, że od solidnego podziękowania wam wszystkim. Dziękuję, że to dzięki wam ta historia miała szanse brnąć dalej i, że to dzięki wam nabrała dla mnie takiego znaczenia. Przyznam szczerze, bez bicia, że ciekną mi łzy teraz jak i pisząc epilog tej historii.

Jestem wdzięczna za każdą pojedynczą gwiazdkę, każdy komentarz i każde wyświetlenie. Jestem tak wdzięczna, że nie potrafię ubrać tego w słowa, a wiem, że powinnam :) Dziękuję, że to dzięki wam nabrałam pewności siebie i, że znalazło się takie grono odbiorców, które naprawdę z utęsknieniem czekało na kolejny rozdział i z zainteresowaniem czytało każdy szczegół tej powieści.

Nie mogę ukryć tego, że pisząc tą książkę zmieniłam się diametralnie. Gdy publikowałam prolog tej opowieści byłam całkiem inną osobą niż jestem teraz pisząc te podziękowania. Wciąż nie wierzę w to, że tak błaha historia odniosła taki sukces. Jestem w szoku, że ktoś w ogóle podjął się czytania tej książki.

Dziękuję wszystkim, którzy byli ze mną od początku do samego końca tej powieści jak i tym którzy dołączyli w trakcie i mam nadzieję, że przeżywaliście emocję bohaterów tak samo jak ja, i że nie raz zaskoczyłam was obrotem spraw bądź zdziwiłam danym zdarzeniem i nieraz wprawiłam was w najróżniejsze emocję. Dziękuję wam wszystkim za to, że byliście przy mnie podczas tworzenia tej powieści i pokładam w was wielką nadzieję, że zobaczymy się jeszcze nie raz.

A teraz spodziewajcie się niespodziewanego ;)
Kocham

mam nadzieję że zobaczymy się niedługo w kolejnej powieści ;)