Rozdział 33 - Drugi

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

"Chodźmy."

Hoseok złapał cię za ramię, ciągnąc cię do jadalni. Yoongi już tam był, a także kilku innych dowódców. I wszyscy otaczali... Jina?

"Nie ma ich wielu" powiedział Jin, nonszalancko opierając rękę na jego kolanie "Pożary osłabiły ich obronę. Ale są wkurzeni."

"Ilu?" zapytał Yoongi.

"Od dwudziestu do trzydziestu."

"A nasi ludzie wciąż są słabi i mają kaca."

Hoseok wystąpił do przodu, ciągnąc cię za sobą. Jin złapał twój wzrok na chwilę, zanim spojrzał na Hoseoka.

"Jak bardzo jest źle?" zapytał Hoseok.

"Wystarczy" odparł Yoongi "Będziemy musieli wyglądać na znacznie bardziej kompetentnych niż w rzeczywistości."

Uścisk Hoseoka na twoim ramieniu wzmocnił się.

"Na szczęście" powiedział Jin "Wygląda na to, że ich celem nie jest atak, ale czekanie, aż wyjdziemy. Nadal są słabi po tym, jak sami zostali zaatakowani."

Hoseok westchnął. "Utworzyć kopię zapasową?"

"Wysłany dla."

"Odpowiedź?"

Jin skinął głową.

"Niech Jimin wezwie pozostałych" powiedział Hoseok "Każdy, kto nie jest w namiocie medycznym, powinien się spotkać w sali treningowej. Musimy też wysłać kilku zwiadowców, aby mieć ich na oku."

"Podziemia się tym zajmują" odpowiedział Jin.

Podziemia...?

Hoseok zwrócił się do ciebie, patrząc na ciebie w zamyśleniu. Potrząsnął głową do siebie, po czym odwrócił się do Yoongiego.

"Myślisz, szefie?"

Yoongi oblizał dolną wargę "Zdobądź informacje. Przygotuj się, by wyglądać na większego niż my."

Hoseok skinął ci głową "I?"

Yoongi spojrzał na ciebie przez chwilę, po czym ponownie spojrzał na Jina.

"Uważaj na więźnia."

Jin parsknął "Nie w moim opisie pracy."

"Jako drugi w Underground, Twoim zadaniem jest pilnowanie członków" powiedział Yoongi "Wróg czy nie."

Jin wykrzywił usta.

Undergrounds second?

Kiedy Hosoek wystąpił do przodu, ty stanęłaś przed nim.

"Pozwól mi z tobą walczyć" powiedziałaś.

Przerwał, biorąc niezwykle długi, głęboki wdech. Jego twarz była nieczytelna, ale determinacja w jego oczach zachwiała się. Niezależnie od tego, odrzucił gwałtownie głowę na bok.

"Nawet jako nasz sprzymierzeniec, nie możesz wejść na linię frontu."

"Jestem trzeźwa i wyszkolona."

"Jesteś wyczerpana emocjonalnie i niestabilna."

"Hoseok-"

Złapał cię za ramiona. Yoongi wyszedł zza niego i podszedł do drzwi.

"Już ci powiedziałem" powiedział Hoseok, ściszając głos "Jestem tak samo chciwy jak ty. A jeśli chodzi o moją chciwość, nie możesz wygrać."

"W takim razie czego oczekujesz ode mnie?"

Sięgnął po ulotkę, poklepał cię po czubku głowy, a jego palce przecisnęły się po twoich włosach. Z przeciągłym spojrzeniem, jego usta lekko się cofnęły.

"Poczekaj na swojego pana" szepnął.

Podszedł i pocałował cię w czoło, tak jak wcześniej, tak samo jak ostatnim razem, gdy to powiedział, ale tym razem jego dotyk był surowy; mieszanka opętania i przeprosin.

Złapałaś go za ramię, zanim się cofnął, próbując wypluć swoje słowa, zanim straciłaś odwagę.

"Nawet jeśli mnie nie wypuścisz, nadal będę cię chronić. To właśnie robi zwierzak, prawda? Chronić swojego pana przed zagrożeniem?"

Jego oczy błyszczały, gdy patrzył na ciebie, przepływały przez nie ból i duma.

"T / N..." wyszeptał.

"Chodźmy" powiedział za nim Yoongi. Nie spojrzał na ciebie, kiedy to powiedział.

Hoseok przesunął kciukiem po twoim policzku, cofając się, by zostawić cię Jinowi. Widziałaś, jak cienie jego i Yoongiego znikają w obozie.

"Poruszające" powiedział stanowczo Jin.

"Zamknij się" warknęłaś "Zanim powiem im, kim jesteś."

"Nie powiesz mu."

"A dlaczego nie miałabym?"

Przechylił głowę na bok "Nie chcesz go ratować?"

Wyciągnęłaś do niego ramiona, zwężając oczy. Wstał, uśmiechając się, jakby był Twoją własnością.

(SPRAWDŹ TUTAJ CO JEST DALEJ)

"Po czyjej jesteś stronie?" zapytałaś.

Zrobił krok do przodu, zakładając ręce za plecami. Jego zapach był silny i niejasny, tak jak wyraz jego twarzy.

"Jestem po stronie Rebelii" powiedział "Moim obowiązkiem jest utrzymać go przy życiu w każdy możliwy sposób. Pamiętasz, jak powiedziałem, że matka Yoongiego została stracona?"

Skinęła głową.

"Była matką Yoongiego... i moją ciotką."

Twoja szczęka opadła "Jak byłam tu przez miesiące i nikt mi nie powiedział, że jesteście kuzynami ?!"

Wzruszył ramionami "Nasza rodzina niewiele mówi."

"Bez żartów. I dobrze słyszałam? Jesteś także drugim przywódcą Podziemia?"

"To próba Yoongiego, by trzymać Hoseoka w ryzach" pogłaskał brodę, spoglądając na drzwi "Ale myślę, że Yoongi był wobec mnie podejrzliwy. Dlatego cię tu zatrzymał. Powiedzieć mu o tym, czego nie zrobiłem. W rzeczywistości pomogło mi to bardziej niż zraniło, więc nie martwię się tym."

Złapałaś się za bok głowy "Jak, u diabła, grasz na wszystkich trzech stronach?"

"Spokojnie. Mów jak najmniej. Ludzie zawsze wezmą najmniejszą prawdę i stworzą z niej własne kłamstwa. Ale nie rozumiesz. Chodzi o to, że jestem liderem Podziemia w tej chwili."

"I?"

"A ty jesteś członkiem Podziemia."

Jego usta znów odciągnęły się na bok. Czekałaś na wyjaśnienie, ale Jin nadal się na ciebie gapił.

"Nadal nie wiem, co to oznacza" powiedziałaś gorzko "Nie miałam żadnych obowiązków w tej grupie."

"Och, ale masz."

"Jaką?"

"Jak myślisz, kto podał Namjoonowi twoją lokalizację?"

Tym razem uśmiechnął się, pokazując zęby.

"Potrzebowałem kogoś w środku" kontynuował "Kogo do zbadania, kim byli strażnicy cesarza i co robili. Wydawałaś się idealnym rozwiązaniem. Ktoś, kogo Namjoon nie skrzywdzi. Kogoś, komu zaufał."

Twoje oczy opadły na dłonie. Nawet Jin wiedział, że Namjoon wierzy w ciebie. Jednak przez cały ten czas nigdy w niego nie wierzyłaś.

Dopiero było za późno.

"Nie muszę się nim opiekować" powiedział Jin z westchnieniem "Ale utrzymywał nas przy życiu przez kilka ostatnich lat. Powinienem się odwdzięczyć. Poza tym mógłby się później przydać. Jesteś po stronie Rebelii? Czy swoim własnym?"

Przełknęłaś ślinę, próbując ostudzić bulgoczące w tobie emocje. Życie dla siebie utrzymywało ciebie i twojego brata przy życiu, ale tylko ledwo. Nigdy nie prosperowałaś. Nie bez pomocy Yoongiego, Hoseoka, Namjoona lub ludzi z Rebelii. Nie wiedziałaś, czy możesz przetrwać samotnie na zewnątrz. Nie dlatego, że byłaś słaba, ale dlatego, że sposób, w jaki troszczyli się o ciebie, uczynił cię silniejszym niż kiedykolwiek wcześniej.

Potrzebowałaś ich. A teraz... Oni cię potrzebowali.

"Rebelia" odpowiedziałaś "Nawet jeśli uważają mnie za wroga, zawsze będę myślała o nich jak o rodzinie."

"Więc co zrobisz, mała zdrajczynio?" drażnił się "Czy będziesz posłuszna rozkazowi twojego pana, by zostać... Czy też sprzeciwiasz się, aby go uratować?"

Zaśmiałaś się ironicznie, składając ramiona i przechylając głowę na Jina w ten sam zarozumiały sposób, w jaki zrobił to z tobą.

"Przez cały ten czas... A ty nie znasz odpowiedzi?"

~~~~~~~~~~~~~~~~

Wszystkiego najlepszego ARMY!💜 Bardzo się cieszę i nie żałuję, że dołączyłam do tej rodzinki💜 (nawet nie ma czego żałować) 💜

A wracając do dzisiejszego dnia. Jak wam się podobał comeback BTS?

Znów wstałam wcześniej i tym razem za 15 minut 6. Za pierwszym razem jak to przesłuchałam i obejrzałam, to nie wiedziałam co myśleć. Teraz to słucham jej i nie mogę się powstrzymać od tańczenia. 💃

Teledysk bardzo mi się podoba, a piosenka się wydaje czymś nowym dla mnie. Coś nowego.

Najbardziej zaskoczyło mnie rap line, które śpiewa. Rap line śpiewa!!

W tym teledysku kocham każdego z chłopaków, ale RM... Nie no, naprawdę?

On w tym stroju, przypomina mi niektóre edity z nim.

Okej. A jaka była wasza reakcja na Permission to dance?

Co o niej sądzicie?

Podzielcie się swoimi wrażeniami i opiniami w komantarzu!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro