➼ 7

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

✦─◂▸⊹⚜️⊹◂▸─✦

Twój POV

Podchodzi bliżej, nie zauważając mnie, gdy myślałam o jego słowach. Nagle jego woda kolońska uderzyła w moje nozdrza, wtedy zobaczyłam, jak blisko byliśmy.

Odchylam się, żeby zrobić więcej miejsca, ale on już się do mnie zbliżał.

Moje ciało jest sparaliżowane. Mój umysł mówi, że to źle, ale moje tętno wzrasta bez powodu. Nie widzę Hoseoka w ten sposób, ale dlaczego się denerwuję?

Czy to tylko dlatego, że nigdy wcześniej nie miałam tak blisko siebie mężczyzny?

Właśnie wtedy...

*Ding Dong*

Dźwięk dzwonka rozerwał nas na strzępy. Szybko pobiegłem do moich drzwi i otworzyłem je, podczas gdy Hoseok poszedł za nimi.

To była Lisa.

"Zaplanowaliśmy zjeść razem lunch. Dlaczego nie jesteś jeszcze gotowa?" Powiedziała wchodząc.

"Już jest 2? Przepraszam, wróciłam późno" powiedziałam zamykając drzwi.

"A kto to jest?" Zapytała zwracając się do mnie wskazując na Hoseoka.

"Mój przyjaciel Jung Hoseok."

"W porządku Y/N, dzięki za zaproszenie. Muszę już iść!" Hobi powiedział, zakładając buty, kompletnie rozczarowany przybyciem Lisy. Kiedy wyszedł, wbiegam do pokoju i szykuję się na lunch.

⊹─◂▸★◂▸─⊹

Minęło kilka godzin odkąd Lisa podrzuciła mnie do domu. Odpoczywałam na kanapie z telefonem, kiedy odebrałam telefon od sąsiada Yoongi'ego.

"Halo?"

"Jesteś wolna? Czy mogę wpaść?"

"Tak, ale dlaczego?"

"Miałem dziwny sen i chodzi o to, że większość moich marzeń się spełnia."

"Uhm..."

"I tym razem tam byłaś."

"Och to..."

"O tym właśnie chcę porozmawiać."

"Okej, więc przyjdź."

Kilka sekund po rozłączeniu usłyszałem dzwonek do drzwi. Po wpuszczeniu go zamknęłam drzwi.

"Hej, mam nadzieję, że ci nie przeszkadzałem" powiedział, opadając na kanapę.

"Nie, nie zrobiłeś tego".

"Coś się dzieje w rzeczywistości i mam wrażenie, że widziałem to gdzieś indziej, a potem uświadamiam sobie, że widziałem to we śnie" mówi.

"Jak deja vu?"

"Tak... to jedyny raz, kiedy widziałem kogoś innego i boję się, że to się spełni..." Przeciągnął się.

"Co się stało w tym śnie?"

"Widziałem, jak ktoś próbował cię zabić", „Jego oczy były wszędzie oprócz moich.

"Pamiętasz, jak wyglądał?"

"Był ubrany w czarną bluzę z kapturem. To wszystko, co pamiętam. Po prostu bądź świadoma każdego, kto ma na sobie czarną bluzę" powiedział.

Czarna bluza z kapturem...

"Pamiętasz, jak mówiłam o mężczyźnie, który ciągle mnie ostrzega, gdy jestem w niebezpieczeństwie?"

"Mhm..." Suga skinął głową.

"Zawsze jest ubrany w czarną bluzę z kapturem."

"To dziwne"

*Ding Dong*

"Ugh kto to mógł być teraz?" Wstałam chrząkając idąc do drzwi.

"Hobi?" wykrzyknęłam .

"Hej, zostawiłem tutaj mój telefon," powiedział, gdy jego oczy powoli spoczęły na Yoongi.

"Kto to jest?" Zapytał, jego wyraz twarzy lekko się zacisnął.

"Mój sąsiad" odpowiedział am, nie przestając zauważać niepokoju w jego oczach. Właśnie wtedy poczułam lekki kłujący ból w ramieniu, ale go zignorowałam.

"Y/N twoja ręka ..." Yoongi wskazał na moje ramię .

Spojrzałam w dół i zobaczyłam krew sączącą się z zaschniętej rysy, którą dostałam z mojej szafki. Dziwne jest to, że wyschło dawno temu, ale zobaczenie go krwawiącego teraz jest po prostu dziwne.

Jęcząc, z bólu trzymałam rękę. Yoongi podbiegł do mnie, zmuszając mnie do siedzenia na kanapie.

Zapytał mnie, gdzie przechowuję mój zestaw medyczny i poprosił Hoseoka, żeby go przyniósł, więc pobiegł po niego.

"Wszystko w porządku... ból ustąpił," poprosiłam Yoongi, aby się zrelaksował.

Ból znów wzmógł się, gdy Hoseok wrócił z apteczką.

Jeden otarł krew, drugi zaaplikował lekarstwo i owinął moje ramię bandażem.

"Dziękuję wam" uśmiechnęłam się do nich.

"Uważaj na siebie Y/N. Wychodzę teraz" powiedział Hoseok, po czym wyszedł ze swoją komórką.

"Pa."

"Powiedziałeś , że widzisz duchy , prawda ? " Odwróciłam się do mężczyzny obok mnie .

"Tak, dlaczego?" pyta.

"Mam rozwiązanie naszych problemów."

"Co to jest?"

"Czarna magia."

"O nie, to zbyt niebezpieczne," nie zgodził się.

"Nie mamy innego wyjścia, z wyjątkiem tego, że wybieramy tylko ten wybór" mówię.

"Nawet najmniejszy błąd może zniszczyć nas oboje" ostrzegł.

"Pomyśl o tym w ten sposób, co jeśli zrobimy to dobrze, a nasze życie znów będzie spokojne?" Namawiałam go, by się zgodził.

W końcu zgodził się po chwili zastanowienia: "Jeśli ty w to wchodzisz, to ja też".

„Świetnie. Ale książka, której potrzebujemy, jest dostępna tylko w mojej bibliotece studenckiej, która prawdopodobnie byłaby zamknięta przez następne 2 dni z powodu tragicznego wydarzenia, które miało miejsce dzisiaj" - powiedziałem.

" Kończy nam się czas . Czy dadzą pozwolenie , aby cię wpuścić ? " Zapytał :

" Nie sądzę . "

" W takim razie ... Włammy się . "

⊹─◂▸★◂▸─⊹

To było gdzieś w środku nocy , prawdopodobnie 12 lub 1 w nocy i przeskakiwaliśmy przez bramę mojej uczelni. Biblioteka znajdowała się piętro wyżej na tyłach budynku.

Był tylko jeden personel do pilnowania tego miejsca, który mocno spał, więc nie mieliśmy z tym większego problemu.

Yoongi dostrzegł drabinę umieszczoną na wysokim betonowym podłożu. Używając drabiny, wspiął się do szklanego okna biblioteki, a ja podążałem za nim. -

Okno jest zamknięte - wyszeptał, kiedy dotarliśmy na szczyt.

„Czy masz spinkę do włosów?"

„Ach tak," wyciągnąłem spinkę z włosów wręczając mu.

Otwarcie zamka zajęło około 20 minut.

" Wow nie wiedziałem , że jesteś do tego zdolny , " powiedziałem , gdy wskoczyliśmy do biblioteki .

„Światła nie działają", powiedział, próbując je włączyć

„Nie ma zasilania?"

„Tak, chyba tak". ! "

"To dobrze ponieważ bez zasilania kamery nie działają, gdyby było inaczej zostalibysmy złapania" powiedziałem w realizacji .

"Genialne".

Wyciągnęłam telefon z kieszeni i włączyłam latarkę, eskortując go do półki, na której mogliśmy znaleźć książkę, którą chcieliśmy

"Tutaj mi powiedziała, że ​​to jest", podszedłam do końca półki, wskazując na książkę, którą pokazał mi Tzuyu. W końcu znalazłem książkę, po którą przyszliśmy.

"Mam to!" wykrzyknął wybierając jedną z fałszywych kopii.

"Nie, to nie..."

Zanim zdążyłam się do niego zwrócić, latarka w moim telefonie zgasła.

"Na litość boską!" mruknęłam pod nosem.

"Wszystko w porządku?" Zapytał.

"Tak" odpowiedziałam i nagle usłyszałem dźwięk spadającej książki po mojej lewej stronie.

Zakładając, że upuścił książkę, poszłam w lewo, starając się przejrzeć swoją wizję przez ciemność.

"Gdzie poszłaś?" Jego głos dochodził z przeciwnej strony niż ja szedłem.

Coś było nie tak.

Mój żołądek sie skręcił, gdy poczułem obecność trzeciej osoby tutaj.

"Y-yoongi , jest tu ktoś jeszcze , " Mój głos był ledwo słyszalny . Nie widziałam nic w tej ciemności .

"Y/N-ah jestem tu dla ciebie" powiedział.

Yoongi's POV

"Y/N-ah jestem tu dla ciebie , czego się boisz ? " Powiedziałem , próbując spojrzeć w moją wizję przez ciemność , aby dowiedzieć się , gdzie ona jest.

"Ja... " Miała coś powiedzieć , kiedy usłyszałem od niej lekki krzyk , zanim zapanowała cisza .

Dreszcz przebiegł mi po kręgosłupie, gdy zdałem sobie sprawę z obecności tutaj trzeciej osoby.

Ruszyłem naprzód, wyciągając ręce, by ją znaleźć.

Ale

.

.

Nie było jej tam .

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro