04/08/18

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

- Wyjechał? - Hoseok westchnął słysząc pytanie Taehyung'a. Niechętnie przytaknął nie odrywając wzroku od Jimin'a, którego odrosty były właśnie rozjaśniane przez Kim'a. Żaden z nich się tego nie obawiał, ponieważ nie był to pierwszy raz, kiedy ten zajmował się fryzurą któregoś z nich. Nie zawsze wychodziło idealnie, ale zwykle efekt był zadowalający.
- Dajesz sobie radę?
- Minął dopiero jeden dzień. Oczywiście, że sobie radzę. - Rzucił świadom, że jego głos nie jest zbyt pewny.
- Nie czujesz się samotnie? - Hoseok westchnął. To nie tak, że spędzał z Yoongi'm każdy dzień, ale prawda była taka, że zwykle zabierał go ze sobą wszędzie, gdzie tylko mógł.
- Łóżko było dziś tak okropnie zimne. - Stęknął odchylając głowę do tyłu, na oparcie kanapy. - Śniadanie było nie dobre, bo nie wiedziałem co powinienem zjeść, pokój był uporządkowany i nikt nie obudził mnie z samego rana prosząc, abym go gdzieś podwiózł. Nie musiałem też ratować żadnych sytuacji kryzysowych ani walczyć o to, żeby Yoongi wstał z łóżka na czas.
- Rutyna, hm?
- Dokładnie. Jesteśmy razem dziewiętnaście miesięcy. To oczywiste, że mi go brakuje.
- W szkole też go brakuje. - Rzucił nagle Jimin. - Nie mam komu dokuczać, ani kogo szukać na przerwach.
- Znasz jego plan zajęć na pamięć. Nigdy go nie szukasz. - Przerwał mu Taehyung.
- Ja muszę wytrzymać cały miesiąc.
- Czemu wyjechał na tak długo?
- A bo ja wiem? - Wzruszył ramionami, prostując się na krześle. - Powiedział, że musi wyjechać wcześniej, bo jest pogrzeb jego wujka, dlatego nie będzie go w ostatnich dniach szkoły. Miał wyjechać na dwa tygodnie, tydzień po jej zakończeniu. Zamiast to przesunąć po prostu to przedłużył.
- Dziwne.
- Dajcie spokój. Jego rodzice na pewno bardzo za nim tęsknią dlatego chcieli, aby został dużej. - Rzucił Taehyung mieszając farbę znajdująca się w plastikowym pojemniku. - Powiedz, Seok, kiedy ostatni raz wrócił do domu?
- Zanim zaczęliśmy się spotykać.
- Widzisz? Mają prawo nacieszyć się dzieckiem.
Starszy mężczyzna westchnął i przytaknął. Spojrzał leżący obok telefon, ale Yoongi wciąż nie wysłał mu żadnej wiadomości. Od rana nic nie pisał, a on był tym nieco zaniepokojony.
- Zadzwoń od niego. - Delikatny głos Jimin'a zmusił go do odciągnięcia wzroku od ekranu.
- Zadzwonię, jeśli do wieczora nie odpisze.
- W porządku.
Jung miał wrażenie, że Jimin zachowuje się nieco inaczej niż zwykle. Był cichy i niepewny. Zdawał się czymś martwić, a Hoseok nie potrafił udawać, że nie łączy tego z wyjazdem swojego chłopaka.
- Może ciebie też zafarbuję? - Zapytał Taehyung ściągając na siebie ich wzrok. Hoseok wzruszył ramionami, po czym delikatnie przytaknął.
- Tylko szybko. Za dwie godziny muszę być w pracy.

Pierwsza wiadomość przyszła tego samego dnia. Hoseok wszedł do ich mieszkanka, gdzie przywitała go całkowita cisza. Rzadko tak było. Jeśli Yoongi był w domu to witał go gorącym uściskiem drobnych ramion lub krótkim, słodkim całusem.
Czasami, gdy był bardzo zmęczony, zasypiał przed jego powrotem. Wtedy Hoseok przenosił go z kanapy do łóżka i składał delikatny pocałunek na niesamowicie jasnym czole.
Najczęściej wracali razem. Zwykle starali się dopasować swoje grafiki tak, aby Hoseok mógł zabrać Yoongi'ego samochodem do domu. Min nie miał nic przeciwko jazdy komunikacją miejską. Nie lubił tego, ale nie przeszkadzała mu taka droga. To Hoseok miewał z tym problem.
Yoongi był mały.
Był niski i bardzo drobny. Był też cichy w stosunku do nieznajomych i zwykle wolał przemilczeć, gdy coś mu się nie podobało. Jung najzwyczajniej bał się, że coś może mu się stać. W godzinach szczytu ktoś mógł go zdeptać. Mógłby zemdleć, jeśli byłoby wyjątkowo duszno. Ktoś mógłby być nachalny dotykając go czy zaczepiając.
Hoseok najchętniej zamknąłby go w domu i nie pozwalał na samotne wyjścia. Ufał mu, ale wiedział, że istniały sytuację, w których jego chłopak nie umiałby sobie poradzić.

Gdy Hoseok wszedł do domu w środku było już całkowicie ciemno. Było niewiele po dwudziestej, dlatego Jung postanowił zrobić sobie kolację i nieco odpocząć na kanapie.
Wziął szybki prysznic, przebrał się i napisał sms'a do Yoongi'ego z kolejną prośbą o kontakt. Tym razem dostał odpowiedź. Odetchnął więc z ulgą i wszedł do kuchni, gdzie nastawił wodę na danie błyskawiczne. Kilka razy czytał otrzymaną wiadomość, w której Min przepraszał za milczenie i obiecywał, że odezwie się rano, ponieważ teraz jest zbyt zmęczony na rozmowę. Hoseok życzył mu dobrej nocy, nadużywając przy tym emotikonów.
Zabrał swoją ciepłą kolacje do salonu, otworzył okno i usiadł przed zepsutym telewizorem, którego nie potrafił się pozbyć. Chwycił pałeczki w chwili, kiedy jego leżący obok telefon rozbłysł. Spojrzał na ekran, gdzie wyświetlił się komunikat o nowej wiadomości z nieznanego numeru. Ze zmarszczonymi brwiami sięgnął po urządzenie i odblokował je wpisując dzień i miesiąc urodzin Yoongi'ego.

Nowa wiadomość
Od : Nieznany

Nie masz pojęcia kim tak naprawdę jest.

Hoseok zmarszczył brwi i spojrzał w kierunku telewizora próbując pojąć znaczenie wiadomości. W końcu wystukał odpowiedź.

Od: Ja
Chyba pomyliłeś numery :)

Odpisał, po czym zablokował telefon i wrócił do swojego posiłku. Zanim zdążył zjeść kolejną porcję usłyszał powiadomienie o następnej wiadomości. Zignorował go uznając, że to prawdopodobnie przeprosiny. Chwilę później dotarł kolejny sms, a on warknął i rzucił pałeczki na stół. Złapał za telefon.

2 nowe wiadomości
Od: Nieznany

Nie sądzę. Jesteś chłopakiem Yoongi'ego.
To jego miałem na myśli.

Poprawił się na kanapie, czując, jak jego serce przyspieszyło. Był pewny, że dobrze zna swojego chłopaka, dlatego te wiadomości zdawały mu się przerażające. Yoongi zawsze był z nim szczery i nigdy nie zrobił niczego co sprawiło, że daną szczerość miałby podważyć.

Od: Ja
Kim jesteś? Czego o nim nie wiem?

Ze wzrokiem wbitym w ekran oczekiwał odpowiedzi. Nie był pewny czego powinien się spodziewać. Bał się tego co może przeczytać. Nie wiedział też czy nie jest to zwykły żart, który ma go jedynie przestraszyć. Być może to Jimin i Taehyung próbują jakoś zająć mu czas wiedząc, że potwornie się nudzi.

Od: Nieznany
Będziesz zaskoczony tym, jak wiele o nim nie wiesz, ale nie przejmuj się. O wszystkim cię uświadomię.

Od: Ja
Kim jesteś?
Czego nie wiem?

Hoseok do końca dnia nie otrzymał kolejnej wiadomości.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro