„My sweetie"

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Z góry przepraszam za błędy ortograficzne, literówki czy korektę. Nie zwracajcie uwagi ;)
OGÓLNIE TO IDĘ SIĘ WYSPOWIADAĆ I WY TEŻ LEPIEJ TO ZRÓBCIE

–Wiesz jakim niepokonanym duo byście byli?

Tak właśnie skomentowała twoją sytuację Alison, ubrana w skąpy top oraz złoto, które zapewne kupił jej Michael. Wyglądała przepięknie.
Ale nadal nie byłaś przekonana do pomysłu swojej przyjaciółki.

–Wspólna kradzież czarnego diamentu? Laska, jak chłop to tylko taki.- wzięła do buzi tort czekoladowy.- A teraz jedz bo chyba sama wszystko zjem.

–W sumie masz. Nie jestem głodna.- podałaś jej tort.

–Jesteś jakaś dziwna, wiesz? Nie zjesz nawet tortu?

–Nie mam ochoty.

–Ah, no w sumie racja. Masz ochotę na takiego jednego białowłosego złodzieja, prawda?

Mimowolnie się uśmiechnęłaś.

–Wiedziałam!.- krzyknęła z pełną buzią.- Ile bym dała, żeby też to przeżyć...

–Mówiłam ci już, co o tym myślę.- upiłaś łyk wina.- Znajdź sobie kochanka.

–Tak tak.- mruknęła.- Problem jest taki, że ja mam ochronę nawet w pokoju. Dopiero wtedy, kiedy ty przychodzisz rozumieją, że nawet oni by nas nie powstrzymali z durnych pomysłów.

–Pamiętasz, jak ostatnio wyrzuciliśmy ochroniarza przez okno?.- zapytałaś cicho.

–To w sumie nie była nasza wina. On chciał nas złapać, ale my go popchnęliśmy przez balkon całkiem przypadkiem.

–W sumie masz rację.

Od tamtej pory ochroniarz o imieniu Mike się do was nie odzywa. A jak tylko na ciebie spojrzy to ucieka.
Taka sytuacja.

–Jestem ciekawa, czy dzisiaj też do ciebie przyjdzie.- powiedziała po chwili blondynka.- Może powtórzycie...

–Na pewno nie.- przerwałaś jej stanowczo, na co dziewczyna zareagowała śmiechem.

***

Wróciłaś do domu zmęczona i jedynie na co miałaś ochotę to pójść spać. Dlatego po zamknięciu drzwi od razu udałaś się do sypialni i rzuciłaś się na łóżko. Obok ciebie natomiast pojawiła się puchata kulka. Wtuliłaś się w nią i już miałaś zasypiać, ale światło księżyca coś przyćmiło. A raczej ktoś. Otworzyłaś jedno oko i napotkałaś spojrzenie szafirowych tęczówek oraz uśmiech złodzieja.

–Nie umiesz pukać? No wiesz, wejść przez otwarte drzwi?

–Jaki złodziej puka do drzwi?

–A planujesz coś ukraść?

–Może serce jednej kobiety, która mnie zostawiła ostatniej nocy?

–I chciałbyś się zrewanżować?

Nie zauważyłaś, kiedy mężczyzna podszedł do ciebie i zawisnął nad tobą. Umieścił obydwie ręce obok twojej twarzy, a nogę umieścił pomiędzy twoimi dotykając wrażliwej części ciała. Zrobiło ci się nagle gorąco. Białowłosy pozbył się swojej koszuli, więc miałaś idealny obraz na jego idealną osobę. Dobrze, że leżałaś, bo chyba zaraz zemdlejesz. Złączył wasze usta w delikatnym pocałunku, a ty zaczęłaś jeździć rękoma po jego nagim torsie. Jego westchnienia sugerowały, że mu się podobało.
To nie mogło się dobrze skończyć.
Lekko cię podniósł i zdjął z ciebie sukienkę, przez co zostałaś w samej bieliźnie oraz w perłowym naszyjniku. Zaczął całować cię po szyi, miejscami zaczął ssać twoją skórę przez co później na twojej szyi powstały ciemno czerwone ślady. Jego dłonie wylądowały na twoich biodrach, a ty zaczęłaś rozpinać mu spodnie. Czułaś, jego wybrzuszenie.
Nastała chwila, w której Gojo wyjął opakowanie prezerwatyw i nałożył na swoje przyrodzenie. Znowu spojrzałaś w jego oczy i je zamknęłaś, przylegając swoim ciałem do jego. Przywarłaś do niego ustami, kiedy wszedł w ciebie zdecydowanym pchnięciem. Krzyknęłaś mu w usta, jednak krzyk szybko zamienił się w jęki rozkoszy. Trzymałaś jego kark, poruszając biodrami. To było coś niesamowitego. Czułaś się przy nim jakoś dziwnie bezpiecznie.

Czułaś, jak powoli tracisz nad sobą kontrolę. Ten ostatni wstrząs omiótł cię całą i przez to opadłaś w jego ramiona, a on cię przytulił. Mocno trzymał, a ty zaciągałaś się jego zapachem. Pokój był wypełniony waszymi jękami oraz dyszeniem do momentu, kiedy chłopak się nie odezwał:

–To jak? Ukradniemy razem czarny diament?.- zapytał cicho.

–Oczywiście.

Wtedy oboje zawarli jeden układ.
Czarny diament uczynił ich wspólnikami.


Boże czuję się zażenowana sobą xdd to mój pierwszy lemon w życiu więc proszę o wyrozumiałość!!!!
Mam nadzieję, że rozdział wam się podobał!❤️
Mam również pytanie.
Jestem na wattpadzie od uwaga 5 LAT XD i chcielibyście...abym pokazała twarz?
Miłego dnia/nocy/wieczoru kochani!❤️

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro