Dużo młodzieży wyprowadzają się z domu od rodziców i żyją sami, ale i tak muszą znaleźć sami mieszkanie lub najlepiej współlokatora jeśli chodzi o młodzież która nadal się uczy.

Do wielkiego miasta Tokio przyjechać długowłosy nastolatek. Miał dosyć mieszkać z rodzicami, bo chciał żyć sam, ale jego ojciec Minato próbował pomóc dla syna więc znalazł mu współlokatora. Deidara i tak był niepełnoletni, ale na dwa lata będzie pod opieką swojej cioci Kumiko Uzumaki siostry Kushiny.

Wyszedł z pociągu i rozciągną się.

- Nareście jestem. - powiedział i wziął swój bagaż. Szedł spokojnie uliczkami i szukał kawiarni która się nazywa "Amai yorokobi" (przetłumaczeniu na polski "Słodka przyjemność"). Tam miał się spotkać z swoim nowym współlokatorem. Ich ojcowie są najlepszymi przyjaciółmi więc Minato poprosił go żeby porozmawiał z synem żeby przyjął pod swój dach blondyna. Po chwili był na miejscu i rozglądał się dookoła. Nie wiedział jak on wygląda, ale mógł go rozpoznać po czarnym kucyku na włosach, czarnych oczach i kreskach pod okiem. Przeglądał internet na telefonie.

- Przepraszam - usłyszał czyiś głos i spojrzał na niego. - Ty pewnie jesteś Deidara? - zapytał brunet. Błękitnooki pokiwał głową. - To dobrze. Miło cię poznać - wyciągnął do niego rękę - Uchiha Itachi. - chłopak złapał jego rękę.

- Miło, Namikaze Deidara. To ty pewnie będziesz moim współlokatorem?

- Tak. Idziemy, bo moi kumple tam czekają i chcą cię poznać.

Cześć. Jestem tutaj z nową książką. Dlaczego? Bo miałam ochotę ją napisać. Jak z moją pierwszą książką to następny rozdział będzie jak będę miała wenę. Do zobaczenia. Pa.

~Kali