Rozdział 12

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Kiedy przekraczam próg domu, słyszę śmiechy mojego syna. Teraz jak sobie pomyśle że Harry by chciał zabierać Tomiego na weekendy gdyby się dowiedział, wiele by się zmieniło, bardzo dużo. Przez natłok tego wszystkiego nie zrobiłam zakupów,ale to nic nie szkodzi. Przebiorę się i razem z Tomim pojedziemy na większe zakupy.

 W korytarzu zostawiam buty i torebkę i wchodzę w głąb mieszkania. Wtedy dostaje wielkiego szoku w moim salonie jest Zayn. Tak Zayn Malik, ten Zan który wyjechał i zostawił mnie razem z Harrym. Wtedy nasze oczy się spotykają i widzę w nich szok i niedowierzanie. Ale u mnie nie jest inaczej, co on tutaj robi? Jak mnie znalazł.

- O już jesteś - zauważa mnie Ros, a wtedy za jej wzrokiem idzie Tomi

- Mamammamamama- wstaje i biegnie do mnie. A ja z uśmiechem biorę syna na ręce i całuje w policzek 

- Cześć szkrabie. Nie broiłeś cioci? - całuje malucha w główkę i zerkam niepewnie na Zayna, który ma tak wielkie oczy. 

- Nie grzeczny był. Tak poza Tym masz gościa - pokazuje na Zayna - Powiedział że byliście umówieni 

-Dobrze, Dobrze Ros. Zayn to mój przyjaciel - ciężko te słowa przechodzą mi przez gardło, odstawiam syna na ziemię - Idź szkrabie się bawić 

- To ja będę uciekać - mówi Ros. Jeszcze raz jej dziękuję z całego serca i zamykam za nią drzwi. To jeszcze tylko Zayn. Wracam do salonu ale to nie sen on dalej tam siedzi, Nie wydawało mi się.

- Masz syna- od razu zaczyna mój były przyjaciel 

- Jak widać - odpowiadam sceptycznie nastawionym tonem 

- Wiesz że nie o tym mówię, to syn Harrego- kiedy te słowa padają podnoszę na niego przerażony wzrok - Czysty Harry, te włosy...

 - Jak właściwie mnie znalazłeś -chcę zmieć temat 

- Nie trudno było- uśmiecha się - A Harry nic o tym nie wie...

- Nie, i tak ma zostać Zayn. Tak będzie łatwiej 

- Łatwiej? Dla kogo? Harry powinien wiedzieć że ma syna. - wtedy wiem że on ma rację,ale nie mogę tego zrobić 

- Wyjechał, sam tego chciał

- Bo nie wiedział że jesteś w ciąży Kate 

- Myślisz że by został ? Nawet jeśli by został, na pewno by miał do mnie żal o to że przekreśliłam jego marzenia. I jak zwykle była by to moja wina, nie chciałam tego. - tłumaczę i siadam obok Zayna 

- Myślę że Harry akurat o to by nie miał do ciebie żalu - Zayn podnosi się z miejsca  -Wiele razy opowiadał mi że chciałby aby wróciło tamto. On chciał wrócić Kate - patrzy na mnie tymi swoimi oczami 

- Ale nie wrócił, wybrał karierę ja to rozumiem, na prawdę - podnoszę się z miejsca 

- Nie wiedział czy jemu wybaczysz 

- Dobrze myślał nie wybaczę jemu tego.Nie teraz Zayn. 

- No tak. 

- Przepraszam Zayn ale musisz już iść razem z Tomim będziemy jechać na zakupy - podchodzę do syna i biorę go na ręce 

- Okey, Rozumiem. - bierze swoją kurtkę- Jak sobie radziłaś przez ten czas ?

- Jak widzisz, daje radę. Miałam Kevina i Ros. To dzięki min daje radę 


*****************************************

*Jessie Ware - Say You Love Me 

**526 Słów 


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro