Rozdział 17
- Idź do kuchni na śniadanie. Tata już czeka - całuję synka w głowę i puszczam aby poszedł do Harrego. Kiedy rozmawialiśmy Tomi zdążył się obudzić i musiałam ubrać malucha, a ze dzisiaj jedziemy nad jezioro zdecydowałam na koszulę jasno czerwoną i białe spodenki. Na stópki białe trampki w granatowe paski. I jak już będziemy wychodzić kapelusz, aby ochronić główkę
Wchodzę do kuchni i widzę tam Harrego który karmi Tomiego kanapkami aż ciepło mi się robi na serc. Nigdy nie zastanawiałam się kto by zajął się Tomim gdyby coś mi się stało. Miałam Kevina i dalej mam więc zawsze byłam pewna że to on się zajmie moim synkiem, teraz wiem że Harry zaopiekuje się Tomim. Wiem to.
- Smacznego - wchodzę do kuchni, głaskam po główce Tomiego i siadam obok na krześle
- Dziękujemy -uśmiecha się Harry - Jedź specjalnie tosty zrobiłem - uśmiecha się uroczo
- Dziękuję - odpowiadam i zaczynam jeść. Te tosty są wspaniałe, mogła bym jeść i jeść. Już najedzona, wstaje i zaczynam sprzątać talerze. Tomi się najadł i poszedł bawić się w salonie a Harry pomaga mi sprzątać.
-Było pyszne dawno nikt mi nie gotował - patrzę na Harrego
- Mogę gotować częściej -proponuje - Kate mogę mieć do ciebie pytanie
- Pewnie-mówię i chowam naczynia do zmywarki
- Myślisz że możemy jeszcze być razem?- kiedy to mówi czas się zatrzymuje a ja się prostuje ale nie mogę spojrzeć na Harrego, nie po takim pytaniu. Jak on to sobie wyobraża - Nie musisz od razu...
- Jak ty to sobie wyobrażasz ?-wcinam się mu w zdanie- Że zaczniemy razem mieszkać i po prostu wychowywać naszego syna? - odwracam się do niego, wkurzona.
- Nie, oczywiście ze nie od razu. Ale muszę wiedzieć czy mi wybaczysz
- Wybaczyłam ci już dawno Harry - mówię cicho- Ale jak tyto sobie wyobrażasz? Znudzisz się i znowu wyjedziesz. Teraz nie chodzi tylko o mnie ale też o Tomiego
- Uważasz że wtedy się tobą znudziłem - mówi urażony
- Tak to wygląda Harry. Wykorzystana i znudziłeś się- mówię cicho, ale szczerze tak czuję i czułam. Po pierwszym razie dziwna była u nas relacja ja się bałam a Harry pokazywał że się znudził. Był czasami bardzo kochany ale później wyjechał bez słowa i co ja mogłam sobie pomyśleć.
- Oczywiście że tak nie było Kate. - podnosi głos - Kochałem Cię i dalej kocham. Pamiętasz że wtedy był też twoja decyzja do niczego cię nie zmuszałem
- Wiem- szpecze
- Więc dlaczego tak mówisz, do cholery Kate. Zależało mi cały czas na tobie i zależy. A że wyjechałem, wiem wszystko spieprzyłem ale chcę to naprawić, daj mi szansę
- Możesz widywać się z Tomim bo to twój syn, ale my nie będziemy razem Harry - te słowa jego ranią, ale ja też czuje ból
- Rozumiem - mówi i idzie do Tomiego, po chwili wraca z synkiem do kuchni - Czekamy na Ciebie w aucie. Jedziemy moim autem - wychodzi i zostawia mnie.
*****************************************************
*Katelyn Tarver - You Don't Know
** Co ma teraz zrobić Kate ?
***Trzy tygodnie do ślubu :)
***515 Słów
:)
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro