Rozdział 9

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Stoję  po prysznicem płaczę. Płaczę z bezsilności i tego że wszytko zaczyna się sypać. Powrót Harrego zmienia wszystko, w każdej chwili mogę na niego wpaść i znów zakochać jak jakaś głupia nastolatka. Nie chcę tego, nie po tym co przeszłam i jak on to zakończył. Nie zniosła bym drugi raz takiego upokorzenia, nie tym razem. Teraz muszę Tomiego chronić przed tym wszystkim. Wiem że chłopczyk ma prawo wiedzieć kto jest jego ojcem, ale nie wiem czy ojciec mojego syna tego chcę. Nigdy nawet nie rozmawialiśmy o dzieciach, wtedy wiedziałam że mam jeszcze całe życie na dzieci a jednak się myliłam. 

Zakręcam kurek od prysznica i wychodzę na miękki dywan. Wycieram się dokładnie i zakładam swoją ulubioną piżamę. Koszulka i spodenki są szare na koszulce myszka miki a na spodenkach jej łapki, na prawdę wygodna. Włosy rozczesuje i zostawiam do wyschnięcia. 

Wychodzę w pod prysznica i idę do salonu gdzie czekają na mnie najwspanialsze osoby na świecie. 

- Przepraszam was. Na prawdę - mówię do Kevina i Ros, którzy powiedzieli mi,nawet rozkazali mi abym wzięła prysznic i trochę się ogarnęła. Kevin zajął się moim synem więc jestem bardzo wdzięczna jemu. Zerkam na kanapę i widzę Tomiego bawiącego się drewnianym samochodzikiem jest taki malutki tak dużo rzeczy nie rozumie. 

- Nie wygłupiaj się, zawsze możesz na nas liczyć - uśmiecha się Ros - Zapraszam do stanowiska - pokazuje na stół w kuchni gdzie będziemy robić paznokcie 

- No już, już - uśmiecham się i siadam 

I tak zaczęliśmy robić najpierw mi paznokcie, wiem że moje paznokcie u mnie w pracy to wizytówka nie tylko mnie ale i firmy w której pracuje. Nie mogę też zrobić za długich bo mam dziecko, a wiadomo, mogę zrobić jemu niechcący krzywdę za długimi. Wybrałam w stylu francuskim na czterech paznokciach a jeden cały biały z różowym tulipanem i zielona łodygą. 

Później to ja zaczęłam robić Ros paznokcie, jakieś tam pojecie mam na temat paznokci hybrydowych. Na pewno to jest dobre rozwiązanie jak ma się małe dzieci czy wgl dzieci i człowiek nie ma czasu na malowanie paznokci co kilka dni bo wiadomo jakie są zwykłe lakiery. Ros wybiera tym razem jasne, letnie paznokcie ombre różowo białe. Patrząc na efekt końcowy, nawet dobrze mi wyszło :) 

Po zrobieniu paznokci spojrzałam na zegarek i trochę się przeraziłam bo była ósma a Tomi nawet nie wykąpany jest. Dobrze że Kevin zrobił coś do jedzenia Tomiemu. Kiedy Kevin i Ros wychodzą zamykam za nimi drzwi na zamek i wracam po syna.

- Chodź Tomi mama wykąpie   - mówię do syna i stoję w salonie, czekam na szkraba. Tomi grzecznie wszytko odkłada i idzie ze mną za rękę do łazienki. Tam się kąpiemy też jest trochę zabawy ale widać że Tomi jest zmęczony całym dniem, chociaż ja tak samo. Wycieram syna i kremuje kremem a następnie ubieram piżamkę  zwykłą białą koszulkę i spodnie czarne w białe w paski. 

Sprzątam trochę łazienkę i idę z Tomim do jego pokoju aby malucha położyć spać. Tomi nie ma większego problemu aby samemu zasnąć ale zawsze to mama musi go położyć do łóżka. Maluch się kładzie a ja go tylko przykrywam kołdrą aby miał ciepło, całuje lekko w główkę zapalam malutką diodę aby miał Tomi trochę światła i wychodzę nie zamykając do końca drzwi w razie gdyby wstał w nocy. Sama gaszę wszystkie światła w domu i z telefonem w ręku idę do swojej sypialni, kładę się i zamykam oczy. Cały czas mam przed oczami uśmiech Harrego i naszą pierwszą randkę. Na tę myśl się uśmiecham, a później odbieram telefon gdzie Harry mówi że wyjeżdża i się nie pożegnał ...


********************************

*Birdy - Skinny Love 

** 603 słów




Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro