II

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Jakby coś dialogi po polsku są pisanie ukośnie czy jakoś tak

2016

Gdybym miała wybrać w jakim kraju miałam bym mieszkać, to zdecydowanie Anglia lub Ameryka tylko najdalej od polski to Stany Zjednoczone. Polska to pojebany kraj. Jestem w nim od sześciu lat a nadal mam małe problemy z tym językiem. Po podstawówce czy jakoś tak poszłam do technikum. Jest koniec maja. Potem wakacje i ostatnia klasa
- Co za chwilę mamy? - spytałam się koleżanki która siedzi koło mnie
- GW - szepnęła. Muszę powiedzieć że mam fajną wychowaczynie. Uczy angielskiego więc mamy z nią codziennie. Gdy zadzwonił dzwonek oznaczający koniec lekcji to myślałam że umrę ze szczęścia. NIENAIWDZĘ POLSKIEGO. Też po chuj mi potrzebny więc się go uczę tylko żeby zdać. Wyszłam na korytarz i usiadłam po jakimś oknem i wyciągnęłam telefon. Instagram był cały zawalony Kapitanem Ameryką i Tom stał się wszystkich kraszem. A co do niego nie pisaliśmy ze sobą od 5 lat... Pisaliśmy codziennie potem zamieniło się w nic. Wogule urwałam kontakt z Hollandami i Hazem. Dobra trzeba iść dalej nie przejmować się. Jechałam palcem po ekranie telefonu kiedy wyświetliło mi się konto Toma, wstawił jakieś zdjęcie byli na nim Haz, on, Harry, Sam, Paddy i jakieś kontury postaci. Zjechałam na jego podpisek pod zdjęciem ,,Nie widzieliśmy się sześć lat, a nawet słowa nie wymieniliśmy przez pięć. Wracaj debilko (za spokojnie tu)" taki był podpisek. Czy jemu chodziło o mnie? Wątpię, Tom teraz zna dużo osób więc to mógł być każdy. Moje przemyślenia przerwał dzwonek na lekcje. Jęknęłam I wstałam z podłogi i poszłam do sali. Gdy doszłam pod sale już wszyscy byli w niej i jak gdyby nigdy nic weszłam do środka
- Dzień dobry przepraszam za spóźnienie - mruknęłam w stronę nauczycielki i zajęłam miejsce na tylnych ławkach
- Dobrze jak Olivia już przyszła to możemy zacząć rozmawiać o sprawie o której chce wam powiedzieć. Natomiast jak wiecie za niedługo jest koniec roku szkolnego i jak co roku jedziemy na jakąś wycieczkę, i tym razem dostaliśmy dużo dofinansowanie, tak potężne że na wycieczkę wybieramy się do Londynu - co? Do Londynu? -  Zapisy zaczynają się jutro koszt to 1500zł jedziemy na 5 dni - po klasie kilka osób krzyknęło że jedzie, no dobra chuj też pojade - Mam jeszcze takie pytanie do ciebie Olivia, podobno mieszkałaś w Londynie? - spytała
- Tak przez pierwsze trzynaście lat swojego życia
- Dobrze, to pewnie znasz trochę go i mam takie pytanie czy chciałbyś nas tam trochę oprowadzić jeżeli Pojedziesz
- Raczej pojadę wiec nie ma problemu - nauczycielka uśmiechnęła się I wróciła do gadania

Witajcie Gzybki

Trochę pojebany ten rozdział ale chuj

Jak tam wasze życie?

I Love you three thousand

Trzymajcie się butów

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro