Wywiad z bohaterami opowiadania

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Witajcie! :D

Oto pierwsza część wywiadu (mam nadzieję, że nie ostatnia w ciągu przygód Selen, Arsen i ich kosmicznych przyjaciół :D ) z bohaterami opowiadania Transformers 1 i 2.

Przede wszystkim, bardzo serdecznie dziękuję wszystkim, którzy zgłosili się do zabawy i wysłali pytania - bez was nie byłoby tego wszystkiego (nie no serio - bez pytań byłoby kiepsko hahah). To także pokazuje mi, że na serio angażujecie się w moje opowiadanie co jest dla mnie kolejnym powodem do radości! ^^  (zaczęło boleć mnie serce, więc doceńcie proszę ten post, bo to może mój ostatni.. :o - ej nie no oby nie, ale mam nadzieję, że dotrwam do końca i zdołam opublikować wywiad, bo byłoby szkoda marnować pytania hahah)

A więc można zaczynać! :)

~~ Chodźcie tutaj wszyscy, ale powoli, bo zrobi się korek. Megatron, ja Cię proszę, usiądź jak normalny con, zamiast pchać się na boki. Starscream, nie pluj na autoboty... Coś czuję, że chwilowy rozejm w celu wywiadu może się skończyć tragicznie O.o

Okej, losuję pierwsze pytanie...

1.

od MegatronEverLover  do Bumblebee: Jaksię czujesz z tym, że Optimus to twój ojciec?

Bumblebee: Cześć! Ciężko jest dowiedzieć się po tylu latach, że mam tatę. Zwłaszcza, że myślałem, że nie żyje. Mam mieszane uczucia, bo z jednej strony cieszę się, że jest przy mnie, ale nie mogę też ukryć tego, że mam żal do Optimusa, że tyle lat to wszystko przede mną ukrywał. Sam nie wiem...

~~ Bee, wiem, że dla Ciebie to wszystko jest trudne, ale myślę, że nastąpią lepsze czasy. Cierpliwości ;)

2.

od osoby anonimowej do Grindora (swoją drogą, tego się nie spodziewałam - bez urazy helikopterku :D): Jak jest u decepticonów? Mam na myśli wasze relacje i to jak się wam pracuje ze sobą. Jesteście przyjaciółmi czy raczej żyjecie jak pies z kotem?

Grindor: Nie wiem co to pies, ani co to kot... ale odpowiem, żeby potem nie było gadania, że Grindor jest taki czy sraki :/ - no więc nie mamy tam kółka wzajemnej adoracji. Raczej każdy z nas walczy tam o swoje miejsce - czyli miejsce blisko Megatrona. Generalnie trzeba coś znaczyć, aby być dla niego ważnym, więc masz już odpowiedź na pytanie jak jest u decepticonów. Nie jest kolorowo i nie jest pięknie. Relacje zależą od wielu czynników. Ja i Ways jesteśmy dobrymi przyjaciółmi od lat. Tylko jemu tak na prawdę mogę spróbować zaufać. Starscream jest coś w rodzaju moim bratem, ale nie przywiązuję do tego wagi. Nie ufamy nikomu. Zwłaszcza tym, którzy nie są wystarczająco blisko, by ich wyczuć. Generalnie... raczej nie ma tu przyjaźni - tylko wyjątki jak ja i Ways, czy on i Tropiciel. Każdy ma własny cel i jak przyjdzie co do czego sprzeda innego cona za trochę energonu lub ciepłą posadkę. Takie są realia, anonimowy człowieczku.

~~ okej, zrobiło się trochę jakby przykro? Dziękujemy za szczerość i brak próby zabicia kogokolwiek. Doceniamy serio. Brawa dla tego pana, każdego dnia walczy ze sobą o spokój ducha. Nie krępujemy się, bijemy brawa!

3.

od Ola00417 do Arsen: Czy czujesz coś do Hide'a? ^^

Arsen: o.o Nie. Definitywnie. Kurde. Nie. Jest chamski, głośny i bardzo denerwujący!

Hide: No co ty, lala...

Arsen: Nie mów do mnie lala -.- , ale dziękuję za pytanie Ola00417 , to miłe, że chciałaś wiedzieć coś więcej na mój temat :)

~~ SĄ JAK STARE DOBRE MAŁŻEŃSTWO, ALE JA SIĘ NIC NIE ODZYWAM! ;)

4.

od Tina0021 do Barricade (swoją drogą bardzo niezręcznie jest go tutaj gościć): Kochanie kiedy się pojawiszw rozdziale?

Barricade: Nie jestem niczyim "kochaniem" i nie wiem, to zależy chyba od weny mojej przełożonej.

~~ "przełożonej" :) oj nie bądź taki opryskliwy, psycholku :)

Barricade: *prycha*

5.

od KateStone10 do Megatrona: Co sprawiło, że stałeś się taki jak teraz (w sensie zły)?

Megatron: Przejrzałem na oczy, robaku? *zaciska szponiaste dłonie w pięści* Wybrałem odpowiednią stronę, odpowiednie miejsce, przez które osiągnę władzę, a mój żałosny braciszek nie zdoła mnie powstrzymać!

~~ Tylko czy to jest na pewno ta ścieżka, która uczyni Cię szczęśliwym, hm?

6.

od Ola00417 do Optimusa: Czy darzysz Selen takim samym uczuciem, co kiedyś Ariel?


Optimus: Ola00417, prawdą jest, że nigdy nad tym nie myślałem. Ariel była moją dziewczyną nieco dłużej, mieliśmy wtedy zaczynać nowe życie.. kochałem ją na prawdę mocno i równie mocno przeżyłem jej śmierć. Selen stała się teraz oczkiem w moim głowie i nie wyobrażam sobie życia bez niej. To dość skomplikowane, by porównać moją pierwszą, dawną miłość do tej, którą zyskałem niespełna miesiąc temu, jednak im więcej czasu spędzam z Selen, tym bardziej przekonuję się, że jest to dziewczyna, która godnie może zastąpić Ariel i będzie już tą jedyną. Dziękuję Ci za pytanie, mam nadzieję, że wszystko u Ciebie dobrze :)

7.

od MegatronEverLover do Selen:Jak się czujesz ? Nadal masz te mdłości,czy co to tam było? Ja WCAALE nie podejrzewam ciąży,wcaaale xD

Selen: *śmieje się* Cześć, czuję się dobrze, dziś nic mi nie było, więc myślę, że to tylko stan przejściowy. Dziękuję za troskę :) Ciąża? Niee, na szczęście Ratchet wszystko mi wyjaśnił - nie mogłabym zajść w ciążę z robotem haha, ale przyznaję, miałam chwilę paniki nim to usłyszałam :D

~~ :)

8.

od Tina0021 do Starscreama i Ultra Magnusa:Kiedy w końcu zginiecie?

Starscream: Zainteresować się może twoim zgonem, mała istotko? huh? 

Ultra Magnus: *Podnosi wzrok zza pliku dokumentów trzymanych w dłoni, po chwili wraca do czytania raportów lekceważąc zadane pytanie*

~~ Ja nie zbieram niczyich zwłok z podłogi, od razu mówię.

9.

od anonimowej osoby do Optimusa: Gdybychciał i by się odważył to gdzie by się oświadczył Selen?

Optimus: Myślę, że miesiąc relacji jest chwilowo zbyt wczesną porą na planowanie wspólnego życia, jednak w głowie kilka razy przemknął mi pomysł oświadczyn. Na pewno chciałbym, by było to miejsce wyjątkowe, romantyczne. Jednak z drugiej strony chciałbym aby było pełne osób, które znamy i które również nam kibicują. Czas pokaże jak to wszystko będzie wyglądać. Dziękuję za pytanie i życzę miłego dnia, anonimowa osobo :)

10.

od Tina0021 do Selen: Jak Optimus? *lenny*

Selen: Optimus ma się bardzo dobrze :) Staram się go rozpieszczać, bo jest dużym pieszczochem, choć nie przyzna się do tego przy wszystkich!

Tina0021: Kiedy ślub?

Selen: *drapie się nerwowo po głowie* może najpierw skończę dwadzieścia lat i zdam maturę haha, do ślubu mi się nie spieszy, ale wcale nie oznacza to, że mi się nie marzy... :)

11.

od Ola00417 do Bumblebee: Jak się czułeś, gdydowiedziałeś się, że Optimus jest twoim ojcem?

Bumblebee: Cześć, całą sytuację mam trochę jakby za mgłą... był to na pewno niesamowity szok. Starałem się skleić wszystko do kupy, zastanowić się czy to aby nie sen i tym podobne. Możliwe, że czułem także gniew, ponieważ jakby nie patrzeć trochę byłem oszukiwany przez całe moje życie. Staram się przyjąć to do wiadomości i widzieć jasne strony, bo przecież są jasne strony. Jednak czasem wciąż nie potrafię.

12.

od KateStone10 doSelen: Jak poznałyście się z Arsen?

Selen: Ogólnie poznałyśmy się jako sąsiadki - obie zamieszkałyśmy w końcu w domkach stykających się ze sobą ścianami - tzw. szeregowcach (przynajmniej chyba). Miałyśmy czas aby poznać się lepiej i to wyszło nam jak najbardziej na plus. Poszłyśmy także do wspólnej szkoły, co również dało nam szansę na to, by poszerzyć znajomość. Arsen jest i była tą bardziej rozsądną. Nie raz wyciągała mnie z kłopotów jakie sama na siebie ściągnęłam. Kiedyś, gdy wdałam się w bójkę z dwoma kolesiami ze szkoły (trochę długa historia) ta po prostu dała im porządnie popalić - stając w mojej obronie. Po wszystkim poszłyśmy coś zjeść w pobliskiej knajpie - jak się można domyślić - u Lewisa. I tak stałyśmy się przyjaciółkami - od tamtej chwili nierozłączne.

13.

od MegatronEverLover do Sidewaysa: Mogę ci pomóc w szukaniu dowodów, na to, że Selen jest siostrą Soundwave? Proooszeee. *robi minkę szczeniaczka*


Sideways: Cóż... jeśli tak bardzo prosisz, mogę to przemyśleć.

14.

od anonimowej osoby do Optimusa: Byłbyś w stanie zdradzić Selen?

Optimusie: Nie widzę nawet cienia szansy na to, abym to zrobił. Kocham Selen całą iskrą, jest dla mnie bardzo ważna i nie mógłbym żyć ze świadomością, że w jakikolwiek sposób ją skrzywdziłem.

ta sama osoba: Kochasz swoich przyjaciół?

Optimus: Anonimowa osobo, owszem. Każdy z nich stanowi część mnie - jesteśmy bowiem nie tylko drużyną, lecz także rodziną.

~~ Optimus, słodziaku *o* (dobra, już się ogarniam, sorka)

15.

od KateStone10 do Barricadea: Kim ty w ogóle jesteś, stary?

Barricade: *wydaje z siebie cichy warkot* nie twój zakichany interes.

~~ Cade, bo znów będzie izolatka. Na prawdę chcesz przechodzić przez to drugi raz w ciągu tego dnia? :/

16.

od Ola00417 do Selen: Wyruszyłabyś na Cybertronpo raz drugi?

Selen: Hej, cóż, myślę, że jeśli w planie nie byłoby spędzenia całego dnia w ciemnej, zimnej celi u decepticonów, to jak najbardziej, czemu nie. Zdecydowanie chciałabym odwiedzić stronę, z której pochodzi Sideways - podobno tętni życiem i jest bardzo ładna. Z drugiej strony bardzo chciałabym mieć szansę na to, by zobaczyć jak wygląda teraz strona, która uchodzi za dom autobotów i decepticonów - całkowicie zniszczona. To zapewne byłby rodzaj jakiejś wycieczki sentymentalnej (pochwal się wiedzą z technikum, właśnie tak!) co mogłoby być niezwykle wartościowym doświadczeniem na miarę odwiedzin w Czarnobylu.

17.

od KateStone10 do Optimusa: Co sądzisz o Waysie?

Optimus: Ways? *warknął oschle* to decepticon, a żaden z nich nie ma dobrych intencji. Jest przebiegły, irytujacy i zalazł mi za skórę już kilka razy. Denerwuje mnie, że próbuje ze mną igrać, zbliżając się do mojej Selen. Nie pozwolę mu się do niej zbliżyć.

~~ Tryb tygrysa szablozębnego włączony ;) (drażliwy temat dla liderka) swoją drogą... :) jeszcze się przekonamy, Optimusie.

KateStone10: Z kim ze swojej drużyny czujesz się najbardziej związany i dlaczego(pomijając Selen)?  

Optimus: Każda osoba z drużyny jest dla mnie bardzo ważna, jednak przyznaję, że szczególnie istotny jest dla mnie Ratchet. To on podnosił mnie po ciężkim przeżyciu jakim była utrata moich najbliższych. Najpierw rodziny, później także Ariel. Niemal od kiedy trafiłem do Imperium Autobotów, jako młody bot, miał na mnie oko i próbował "ojcować". Darzę go ogromnym szacunkiem, ze względu na wiek, wiedzę, a także to jak wiele dla mnie zrobił. Mogę odważnie powiedzieć, że jest to mój najlepszy przyjaciel, całkowicie niezastąpiony. *zwraca się do Ratcheta* Dziękuję Ci za wszystko, Ratch.

Ratchet: Dobra, nie słódź mi, gówniarzu.

Optimus: ...

~~ Perfekcyjna relacja. Naprawdę.

KateStone10: Możesz powiedzieć coś więcej o twojej relacji z Megatronem (chodzi o waszą historię)?

Optimus: KateStone10,  jest to zdecydowanie temat, którego nienawidzę poruszać. Mój brat znaczył dla mnie kiedyś naprawdę bardzo wiele. Miałem go za zwór naśladowania. Ojciec pokładał w nim wielkie nadzieje, przez co ja czułem, że muszę być taki jak on. Był starszy ode mnie, co prawda nie o dużo, jednak to czyniło go wtedy bardziej "doświadczonym". Byłem w niego wpatrzony. Niemal wchodziłem mu pod nogi, by być zawsze blisko *zaciska pięści*, jednak postanowił zdradzić mnie, matkę.. nieżyjącego już ojca i całą rasę odchodząc do decepticonów, skuszony władzą. Nie mogłem w to uwierzyć. Byłem pewien, że nigdy nie byłby w stanie zrezygnować z ideałów, jakie wpajał nam Ojciec. Zostałem przez niego raniony na jednej z misji, gdy już trafiłem, jako osierocony bot, do Imperium, co dało mi obraz tego, że już nie mogę nazywać go bratem. A potem... wieść od Ultra Magnusa, że zabił moją Ariel... Nigdy mu tego nie wybaczę! Stał się moim największym wrogiem. Odebrał mi rodzinę, miłość, chęci do życia. A teraz próbuje zawładnąć planetą, którą wraz ze swoją armią doprowadził wówczas do ruiny! Nie spocznę, dopóki nie zgaszę jego iskry. Dla dobra Ziemi i wszelkich żyjących jeszcze istot Cybertronu.  

18.

od MegatronEverLover do Patricka: Wiesz, że znam datę twojej śmierci? #TeamZabijPatricka

Patrick: *Podnosi jedną brew* Czyżby, koleżanko?

~~ *kaszlę* przydało by się! *kaszlę raz jeszcze, dla niepoznaki* :)

19.

od KateStone10 do Sidewaysa: Co sądzisz o Optimusie?

Sideways: Głośny, nudny, nerwowy, zbyt emocjonalny - zaprawdę nie wiem co Panienka Selen w nim widzi... ten jej rycerzyk nie robi na mnie wrażenia, a te jego pogróżki rzucane w moją stronę jedynie mnie bawią i utwierdzają w przekonaniu, że musi być chyba bardzo zakompleksiony, skoro tak bardzo broni dziewoi przed moją osobą...

KateStone10: Na czym dokładnie polegają twoje zdolności(magia)?

Sideways: KateStone10, bardzo ciekawska z ciebie dzierlatka. No dobrze, zatem mogę chyba powiedzieć Ci, że to co praktykuję, to pradawne umiejętności, które w mojej rodzinie przekazywane są następnym pokoleniom. Posługujemy się magią - tak jak słusznie zauważyłaś. Za pomocą odpowiednich mikstur i wypowiadaniu konkretnych fraz zapisanych w księgach, mogę osiągnąć konkretne, pożądane przeze mnie działanie. Czasem towarzyszą mi przy tym wizualne efekty - lubię być... zjawiskowy ;) 

KateStone10: Jaki jest sekret tego twojego "rozbrajającego" uśmiechu?

Sideways: Cóż... gdybym Ci go zdradził... nie byłby już sekretem, czyż nie? ;)

~~ Czy tylko mi jest gorąco? Serio... chyba słońce przygrzało *włącza wiatrak*. Nie zwracajcie na mnie uwagi, to tylko udar.

KateStone10: Co czujesz do Selen?

Sideways: *strzela sobie z palców* Moja luba? Jest zdecydowanie osobą, dla której warto wstać z samego rana i grać jej jakieś ckliwe serenady pod oknem, uprzednio upewniając się, że akurat nie ma u niej tego jej śmiesznego rycerzyka...  Nie poznałem w życiu takiej osoby, jak Selen. Jest pierwszym człowiekiem, z którym miałem kontakt, a który zrobił na mnie tak dziwne wrażenie. Wpadła mi w oko, gdy zobaczyłem ją wtedy przy kopalni, gdzie stała wraz ze swoją przyjaciółką. Niezmiernie szkoda mi było zostawiać ją na pewną śmierć w kopalni, której groziło zawalenie, ale jak widać los chciał, abyśmy mieli ze sobą dalszy kontakt i zamierzam to jak najlepiej wykorzystać.

KateStone10:  Kto jest twoim najlepszym kompanem wśród decepticonów?

Sideways: Nie jestem tam ogólnie lubiany. Mało kto toleruje moją "inność" jak i moje dobre maniery. Jednak zawsze mogłem liczyć na dobre relacje z Soundwavem, zwanym także Tropicelem, a także z Grindorem, którego znałem od dziecka. Wave to specyficzna osoba i może właśnie dzięki temu tak dobrze się dogadaliśmy, ponieważ i ja zwykłem przyjąć przezwisko "dziwaka". Grindor dołączył do frakcji wcześniej niż ja, lecz z racji tego, iż mnie znał - zachowaliśmy relację. Jednak najlepszym towarzyszem wydaje mi się być Tropiciel. Przed nim nie muszę powstrzymywać się aby być sobą. Nie muszę przejmować się tym, że to co powiem w magiczny sposób dotrze do uszu Megatrona. Dlatego myślę, że to Soundwave zasługuje na miano najlepszego kompana.

20.

od Tina0021 do Optimusa: Braciszku? Mioge robić zaświadka? *wzrok zgwałconego szczeniaka*

Optimus: *drapie się po głowie lekko zakłopotany* świadka czego? Tina0021, widziałaś jakiś atak decepticonów i chcesz nam o tym powiedzieć?

~~ em.... Ja mu potem wytłumaczę o co Ci chodziło... *facepalm*

21.

od Ola00417 do Soundwave'a: Jak byś zareagował, gdybysię okazało, że twoja siostra żyje?

Soundwave: Ona musi żyć. Głęboko w to wierzę, czuję, że po prostu gdzieś jest. Szukam jej od tylu lat... Tracę nadzieję, po jakiejś chwili zyskuję ją na nowo. Ale gdybym miał pewność... gdybym na sto procent wiedział, że ona żyje, poruszyłbym niebo i Cybertron, a nawet wszelkie inne istniejące planety, by tylko ją odnaleźć. 

~~ Nie wolno tracić nadziei, Wave. Nigdy.

22.

od MegatronEverLover do autorki : Jak napisać taką zajeb...zajefajną książkę? XD

Autorka: Oj teraz to mi słodzisz! hahah. Przede wszystkim dziękuję! A poza tym... każdy ma swój styl pisania, własny pomysł w głowie i każdy ten pomysł jest w jakimś sensie piękny i fascynujący. Bardzo mi się podoba styl pisania wielu z Was, a także Wasze pomysły na historię. Moja jest właśnie jedną z wieluuu opowieści tu, na wattpadzie  i bardzo mnie cieszy to, że odbierana jest tak ciepło :). Nie mam recepty na to jak pisać, jak tylko po prostu to robić. Wierz mi lub nie, ale zaczęłam pisać tę książkę mając ok. 14 lat. (+/-), a mam teraz 20 i wciąż ją kontynuuje. Jestem już po całkowitym zmienieniu pierwszej części, bo nie pasowała mi za bardzo, oraz poprawkach w tf2, bo wciąż widzę niedociągnięcia, albo jakieś dziwne błędy (w dalszej części tf2 głos np. podniósł Sanjey...szkoda, że ... no ten... nie żyje? hahah) - dlatego właśnie najważniejsze jest, by to szlifować i nie załamywać się jeśli coś nie wychodzi kilka razy - to po prostu moja rada dla każdego, kto choć raz stwierdził, że opowiadanie, które pisze jest "złe". Nie jest. Serio. Dajcie szansę sobie, jemu, klawiaturze i czemukolwiek jeszcze, co przyczynia się do tego, by Wasza powieść powstała :D

23.

od KateStone10 do Ratcheta: Czy czujesz potrzebę ratowania życia innym? Traktujesz swoją pracę jako obowiązek czy pasję?

Ratchet: Miałem smykałkę do medycyny, więc, gdy wybuchła wojna i padały pierwsze ofiary, nie mogłem czekać, a jedynie ruszyć z pomocą. Leczenie to ogromna odpowiedzialność. Najgorsze ze wszystkiego to leczenie poważnych ran swoich kompanów, kiedy wiesz, że ich życie leży w twoich, pordzewiałych przez wiek, rękach. Leczenie było wtedy raczej przymusem. Brakowało medyków, a ja miałem do tego predyspozycje. Z czasem zacząłem lubić moje zajęcie i teraz wiem, że nic tak nie poprawia mi humoru jak wbijanie igieł w przewody autobotów.

~~ wcale nie zrobiło się psycho. Wcale.

24.

od Tina0021 do Barricade'a: Mogę Cię "troszkę" powykorzystywać? *lenny*

Barricade: *wzdycha ciężko*, ale tylko "troszkę". Mam swoje sprawy do załatwienia, a nie lubię czekać.

25.

od KateStone10 do autorki: Czyprzeszłość Waysa będzie miała jakiś większy wpływ na dalszą fabułę?

Autorka: Ways to osoba, która sama w sobie jest istotna w całej tej serii, którą tworzę. Nie mogę zdradzić fabuły, jednak myślę, że brat Sidewaysa będzie miał na niego bardzo silny wpływ. 

26.

od anonimowej osoby do Sidewaysa: Jakie ziemskie jedzenie smakowało ci najbardziej?

Sideways: Sporo tego zdążyłem nakraść i równie sporo próbowałem. Zdecydowanie coś co nazywa się "chipsy" smakuje mi najbardziej. Wiedzieliście, że ma przeróżne smaki? Zaprawdę, niebiańskie! :o

27.

od KateStone10 do Selen: Grasz w gry? Jeśli tak to jaka jest twoja ulubiona i dlaczego?

Selen: Jasne, w wolnym czasie uwielbiam grać w gry wideo! Nie mam jednej ulubionej. Zdecydowanie uwielbiam gry o zombie, więc The Last of Us i Dying Light to moi faworyci, jednak dość mocno lubię też Assassins Creed. Od całej tej rozmowy o grach nabrałam ochoty na chwilę takiej właśnie rozrywki. Może wieczorem, jak położę spać moje duże dziecko (patrz: Optimus), pogram? Tak, do dobry pomysł. O ile nie zaśniesz jak ostatnio. Spadaj, przecież wcale nie zasnęłam.Yhym.

KateStone10: Do kogo ze swojej drużyny masz największe zaufanie (podaj 2 osoby)?

Selen: Oczywiście do mojej przyjaciółki, Arsen. Nie podlega to żadnym wątpliwościom. Mogę porozmawiać z nią o wszystkim, doradzamy sobie i zawsze możemy na siebie liczyć. Drugą osobą jest zapewne Optimus - bywa impulsywny i emocjonalny, jednak daje mi ogromnie poczucie bezpieczeństwa i komfortu. Mimo, iż nie raz nie posłuchałam jego rozkazów, czy próśb, wiem, że wynikają z jego zamartwień i z dobrych intencji. Na pewno są to osoby, którym ufam najmocniej, jednak nie oznacza to, że reszcie drużyny nie ufam. Są dla mnie ważni i na pewno godni zaufania, jednak zgodnie z prośbą, podałam 2 osoby :) 

KateStone10: Czym według ciebie charakteryzuje się odwaga?

Selen: To słowo, które każdy odbiera indywidualnie. Dla mnie oznacza umiejętność działania pod wpływem stresu, strachu, bólu. Moi przyjaciele mówią mi, że byłam dzielna i odważna, gdy zastrzeliłam mojego pierwszego, prawdziwego decepticona. Nie wiem. Zapewne mają rację. Po prostu dla mnie to o wiele za dużo. Odwaga polega chyba także na tym, by robić coś czego nigdy nie było się pewnym, bądź coś czego zawsze bało się zrobić. Jednak nie zawsze podejmowanie się tych czynów prowadzi do dobrych rezultatów.

28.

od MegatronEverLover do Optimusa: Jak jest w wojsku?Dobrze,czy źle? Kogo z wojska nienawidzisz?

Optimus: MegatronEverLover Wojsko przypadło nam do gustu jako nowy dom. Panują tu ścisłe zasady, lecz to nawet lepiej dla moich autobotów - nie mogą się zbytnio rozleniwiać. Musimy być gotowi, by ruszyć do walki, gdy tylko nadejdzie taki moment. Zyskaliśmy wielu nowych kompanów, a także dach nad głową, co zdecydowanie ułatwia nam życie na Ziemi. Nie ma osób, których w wojsku nienawidzę. Nawet jeśli Patrick aż się prosi, by zasłużyć na ten zaszczyt, to wciąż zbyt ostre słowo. Zadarł ze mną i autobotami, między innymi znęcając się nad Selen, dlatego też nie należy do osób, które toleruję - jednak jest w tym wojsku na tym samym stanowisku, co ja i muszę to zaakceptować. Dziękuję za pytanie, życzę Ci miłego dnia :).  

~~ Nie udawaj już takiego grzecznego, Prime.

xxxxxxx

Dziękuję! Wywiad dobiegł końca. Jeszcze raz dziękuję wszystkim za aktywność! Mam nadzieję, że taka forma zabawy jak najbardziej Wam się podobała i w przyszłości będzie można to powtórzyć! :D

A teraz idę spać, bo na zegarku 3:21 a ja mam jutro wstać do pracy :o 

Pozdrawiam, trzymajcie się i dobranoc :*


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro