Rozdział 4

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

PoV Bumblebee

Ratchet otworzył most ziemny, przez który wrócił Optimus i Bulkhead. Nieśli oni masę eneronu.

- Aż tyle tego było? A jakieś decepticony?

Pytała Miko na co Bulkhead powiedział.

-Tak Miko, nawet Megatron raczył się stawić na demolkę. Tylko skąd wiedział że tam będziemy?

Sam zacząłem się zastanawiać lecz przerwał nam alarm. Znowu?! Była to autobocka kapsuła ratunkowa zbliżająca się do rozbicia. Nagle do bazy wjechał Smokescrean.

-Cześć wszystkim. Coś mnie ominęło?

Wszyscy kiwnęli głową na tak.

-Trzeba ruszać po tego autobota czy decepticona. Smokescrean i Ratchet. Idziecie ze mną.

Oznajmił Optimus lecz Bulkhead nie zbyt był za tym. Otworzył most ziemny i ponownie będę się nudzić.
Nagle znowu zaczęła boleć mnie głowa. Upadłem na kolana. Źle się czułem.

- Bee, co Ci jest? Dasz radę wstać?

Nie odpowiedziałem. Głowa zaczęła mnie coraz mocniej boleć. Podbiegł do mnie Raph i zaczął do mnie coś mówić lecz ja słyszałem szum. Byłem coraz słabszy aż w końcu przestałem walczyć. Straciłem przytomność.

PoV Bulkhead

Nagle Bee zemdlał. Postanowiłem zadzwonić Ratcheta.

- Co jest Bulkhead?

Zapytał maruda na co powiedziałem mu wszystko co zaszło w bazie. Powiedział mi tylko bym obserwował jego statystyki i czekał na nich więc tak zrobiłem chodź nie zbyt mi to pasowało.

PoV Optimus

Gdy dotarliśmy na miejsce kapsuła była już pusta. Nagle zza drzew wyskoczyły vehicony. Dość sporo ich było. Zaczęła się walka. Nagle do nas doszedł czerwony bot. Sprawdziłem jaką ma frakcje. Był autobotem. Wszysrkie vehicony zostały pokonane.

- Wow. Co to była za walka...

Po zachowaniu mogłem stwierdzić że jest on dosyć młody.

- Jak się nazywasz?

Spytałem na co odpowiedział.

- Jestem Sideswipe.

Pokiwałem głową i zadzwoniłem do Bulkheada.

- Bulkhead, włącz most ziemny.

Most pojawił się wręcz od razu. Gdy weszliśmy zobaczyliśmy nieprzytomnego zwiadowce, do którego podbiegł od razu Ratchet.

- Wszystko w normie... Bulkhead. Wiesz czemu zemdlał?

- Hyba tak. Zanim to się stało dość mocno bolała go głowa...

Pokiwałem Ratchetowi że może zacząć działać.

PoV Sidesfipa

Optimus pokiwał do biało- pomarańczowego bota. Nie wiem czemu tak.

- Kto to jest?

Spytałem Optimusa na co odpowiedział.

- Nasz medyk Ratchet i zwiadowca Bumblebee.

Powiedział wskazując biało-pomarańczowego i żółto-czarnego, który był badany przez Ratcheta.

-A tam jest Bulkhead.

Wskazał ciemno zielonego bota.

-Cześć, ja jestem Smokescrean.

Przybiegł do mnie i uścisnął rękę na przywitanie.

-Ja jestem Sidesfipe.

Potem obserwowałem Ratcheta jak robi coś na komputerze.

-Ciekawe czy doleciał...

-Kto doleciał?

Spytał Ratchet, który usłyszał co mówiłem.

- Mój brat. Miał tu dolecieć lecz nie wiem czy mu się udało...

Ratchet wrócił do swoich zajęć, a ja nadal siedziałem i rozmyślałem nad losem brata.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro