Pięćdziesiąt odcieni Agrestu

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

 Widzicie te nawiązanie, tak jasne, że w oczy kole... Boleśnie kole igłami beznadziejnego tytułu (staczasz się Kosza, oj staczasz. Dobrze wiesz, stać cię na więcej). No ale ten film pasował mi do moich przemyśleń o losie trup... Egh.. agh.. Wybaczcie... Ostatnio byłam chora. O losie kobiety w śpiączce przetrzymywanej w piwnicy willi Agrestów (Kurwa, Kosza, rly? Powtarzasz żart z kaszlem... Aż mi za ciebie wstyd...). Ale w czym u mnie leży dokładnie problem? Ponieważ od kiedy bardzo miła Pani jowaxd zapodała mi ten pomysł minęło trochę czasu, moje przemyślenia troszeczkę ( bardzo - no jakby to było dziwne) się rozrosły.

No ale zaczynając od początku ( O nie! Nie zacznę od Wielkiego Wybuchu! Aż tak się nie stoczyłam), Gabriel. Gabriel, kurwa najgorszy istniejący na świecie ojciec vel Władca Ciem, Agreste. Meh, Muszę? (Tak!) No ok... Więc tak. Chciałabym zaznaczyć, że mimo wszystko jako główny antagonista nie atakuje bezbronnych ludzi bez powodu. Chce uratować swoją żonę, która w śpiączce leży pod jego willą (JAK WYŁĄCZYĆ TĄ JEBANĄ REKLAMĘ W ROGU CO MI SIĘ WŁĄCZYŁA?! ONA NIE MA KRZYŻYKA W ROKU ANI ŻADNEGO ZAMKNIJ. AGH! Ok, miała jakąś dziwna strzałkę, jestem idiotką w tej nowoczesnej technologi xD), ale zamiast zabrać ją do szpitala, poszukać Mistrza Fu za pomocą swojego kwami czy innych rzeczy, które nie byłyby typowo złe, co robi? 

Postanawia wykorzystywać akumy do robienia złoczyńców, aby zdobyć dwa inne miracula i móc spełnić swoje życzonko, czy znając jej koszt? Po przetłumaczeniu w trzecim sezonie księgi - na 80 % tak. Neh... Pomijając fakt, że z każdym odcinkiem jego pomysły są co raz to bardziej absurdalne - rly, dzieci i to z odcinkami co raz młodsze? Potwór stworzony z Amoku? Ja.. Ja nie mam słów. Ale jaki jest koszt spełnionego życzenia? Znaczy, każdy je tutaj zna, ale powinnam je powiedzieć dla zasady. We wszechświecie musi być równowaga - życie za życie. Czy to będzie ktoś bliski Gabrielowi ( w przypadku, gdy mu się uda)? A może przypadkowa osoba? (Podejrzewam, że raczej Adrien).

Jak zareaguje na to Gabriel? Jak Emilie? Sądzę, że raczej do najszczęśliwszych nie będzie należeć. A ba! Ja na miejscu matki, której syn zapłacił za jej zdrowie dostałabym kurwicy. Weźmy kilka przykładów i to zacznijmy od tych bardziej optymistycznych, przez dość mroczne po wręcz teorie, o których pomyśleli pewnie tylko niektórzy. Numerki? Lubie numerki... Będą numerki:

1. W przypadku, w którym nikt, a to autentycznie nikt nie pada za obudzenie ze śpiączki Emilie. Jak myślicie jak blondynka zareaguje na wieść, że jej mąż sterroryzował cały Paryż i walczył z dwójką czternastolatków ( omińmy fakt, że nie mógł pokonać dzieciaków co najmniej trzy razy młodszych od niego X kurwa D ). Biorąc pod uwagę fakt, że była raczej dobrą matką, dobrą osobą to nie będzie zbyt zadowolona, a Gabi nie dostanie zakończenia swojej historii takiej o jakiej marzył, nawet ryzykując wszystko co ma i blondynka raczej nie zostanie z nim w związku małżeńskim. A to najbardziej optymistyczna z opcji.

2. Na wybudzenie Emilie w śpiączkę zapada Nathalie, co byłoby nawet nawet logiczne, przyglądając się w jakim stanie aktualnie jest - najbliżej zdrowotnie do Emilie przed zapadnięciem w śpiączkę. Nigdzie nie jest powiedziane, że matka Adiego ma się obudzić zdrowa, Ona ma po prostu do nich wrócić i chuj, a być może już resztą sam chce się zająć. I ponownie, nawet jeśli Nathalie nie była najbliższą osobą dla Emilie, opiekowała się jej synem ( i to w bardziej ciepły sposób niż Gabriel - No bo sorry, to że parę razy go przytuliłeś wcale nie sprawia, iż jesteś ojcem roku). Nathalie pomimo, że zakochała się w jej mężu, który był głównym złoczyńcą w Paryżu, to nadal nadal dbała o Adriena i załatwiała wszystkie potrzebne rzeczy dla niego do tego stopnia, ze blondyn zaczął traktować ją jak część rodziny. Tutaj już nie tylko Emilie miałaby za złe Gabiemu tą sytuację, ale również ich syn (znając uczucia, którymi kobieta go darzyła) i zakończenie tej bajki byłoby jeszcze gorsze niż pierwszej możliwości, bo ojca obrzuciłaby cała rodzina i zostałby sam. Ewentualnie zgłosiliby go na policję.

3. Okej, teraz jedna z gorszych możliwości, która smuci nawet moje serduszko, chociaż nasza cynamonowa bułeczka mnie czasami irytuje. Głównym kosztem jakim zapłaciłby za pobudkę swej żony byłaby śpiączka swojego syna, gdyż kosztem byłaby osoba którą kocha równie mocno jak Emilie, a jest to możliwie, bo pomimo chorej sytuacji w "Chat Blanc" w jakimś większym stopniu kocha swego syna, ale ciężko mu okazywać uczucia. W sensie, spróbuję to wyjaśnić na spokojnie... Wyobraźcie sobie, że miesiącami próbujecie zdobyć pewną rzecz, na której punkcie zaczynacie mieć bzika, bo dzięki niej możecie odzyskać partnera, którego kochacie tak mocno, że nie wyobrażacie sobie bez niego życia ( a przynajmniej tak wam się wydaje, bo wystarczy wam odrobinę nadziei. Raz spytałam się mojego chłopaka co by zrobił w takiej sytuacji to mi odpowiedział, że mam nawet tak nie żartować, ale znając jego uczucia, wiem, że zrobiłby wszystko) i nagle odkrywacie, że macie ją pod swoim dachem na serdecznym palcu dłoni osoby bardzo wam bliskiej. Tu nie chodziło, aby zrobić mu krzywdę, ponieważ strój superbohatera w pewien sposób go chronił (ile razy biedra rzucała nim przez pół miasta ?) i jestem pewna, że WC o tym wiedział, a Akumą dał mu z dziesięć razy większą moc. Chciał wraz synem wspólnie odzyskać matkę! Wiem, wybrał najgorszy z możliwych sposobów, ale po tylu próbach, komu nie padłoby na głowę?Chciał, w bardzo pokręcony sposób, dobrze. Nie wierzę, że bronie Gabriela... Nie przewidział, że mimo wszystko jest Adrien jest do niego tak podobny i kocha Ladybug tak bardzo, że nie mógł jej bezpośrednio zaatakować. 

Do czego zmierzam? W tym przypadku złość Emilie mogłaby nawet skończyć się zemstą na jej mężu. Pamiętacie pierwszy koncept Pawicy i kogo wam przypominał, hmmm? A w dodatku miała być gorsza od Władcy Ciem i w sumie myślałam na początku o Nathalie, ale teraz... Matka tracąca syna przez jego ojca? Szukamy przyszłego Władcy Ciem i Pawicy w Lily lub Felixie, ale tak naprawdę załamana matka wydaje się lepszym materiałem na to miejsce niż złośliwa mitomanka i rozpieszczony kleptoman. Ta dwójka nie ma specjalnych powodów aby zabierać się za bycie złoczyńcami prócz " UUU jestem taka złośliwa" i " UUU jestem taki wredny". No i nawet nie wiedzą o miraculach (xD). Ewentualnie ta dwójka mogłaby dalej próbować współpracować, ale tym raz z Emilie. 

Tyle ode mnie. Nie źle się rozpisałam i mam nadzieję, że cię zadowoliłam jowaxd. Nie rozmyślałam nad zakończeniem typowo szczęśliwym, gdzie Gabi przegrywa, bo wtedy te przemyślenia nie miały żadnego ciekawego wniosku.


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro