Zebrałam się od razu z kanapy i wzięłam za szykowanie do wyjścia. Prysznic wzięłam jak mała wyszła ze swoim ojcem dlatego to jedno mam z głowy, szybko odgruzowałam jakieś ciuchy z szafy i je na siebie włożyłam. Czerwcowa pogoda na Florydzie daje nieźle popalić nam wszystkim, nie jest to nawet środek lata a ja nie wytrzymuje z gorąca. Kiedy Melisa się urodziła wiedziałam że najdzie ten czas i założę klimatyzacje bo w tym mieszkaniu bez niej nie dało by rady wytrzymać. 

Na siebie włożyłam jedne z moich ulubionych krótkich spodenek w kolorze jasnego jeansu z poszarpanymi nogawkami i podkoszulek w kolorze kremowym z małym napisem po lewej stornie. Przed samym wyjściem wkładam czarne Vansy i wychodzę z domu wcześniej zamykając drzwi na klucz. Wychodząc z kamienicy zauważam białe auto mojej siostry od razu mam uśmiech na ustach macham do niej i zaraz wchodzę do środka. 

-Dzień Dobry -coś ma za dobry humor jak na taki zwykły wypad na zakupy i kawę 

-Cześć -uśmiecham się do siostry i nachylam się do niej aby dać jej buziaka w policzek -Jakie mamy plany ? Zakupy, coś zjeść i kino ?-zapinam pas i w między czasie słyszę śmiech mojej siostry.Odwracam się do niej i marszczę brwi -Co ? 

-Może Ci się to nie spodobać -jej słowa już zaczynają mi się nie podobać, nie wiem co ona knuje ale na pewno nic dobrego -Mama obiecała zając się małą, a my mamy całą noc aby się bawić - od razu kiwam głową na nie 

-Nie ma mowy, nie zostawię Melisy 

-Będzie z mamą, nic jej się nie stanie -chce coś powiedzieć ale  mi nie pozwala - Zasługujesz mieć chociaż chwilę odpoczynku, Michael weźmie raz na jakiś czas małą, ale nie wstaje w nocy, nie opiekuje się nią 24h /dobę Tylko ty -widzę determinacje w jej oczach, wiem że prawdopodobnie nie odpuści dlatego wysłuchuje mojej siostry co wymyśliła i w końcu odpuszczam.Zgadzam się na jej propozycje 

***

Plan był bardzo dobrze dopracowany co mnie bardzo zdziwiło, moja siostra musiała się do tego przyłożyć.Teraz jedziemy coś zjeść bo w sumie nie jadłam za wiele a prawie w cale potem jakieś zakupy, Nina zasugerowała że powinnam kupić sobie coś na imprezę na którą się wybieramy potem do moich rodziców gdzie Michael ma podrzucić małą i tam się znów rozdzielamy. Ja jadę do siebie szykować się na imprezę jak to moja siostra nazwała "noc wrażeń " i o godzinie 20 ma być po mnie. 

Jak zwykle moja siostra punktualnie o godzinie 20 dzwoni do mnie że czeka na dole w Taxi, więc mam się pospieszyć bo Pan bardzo zdenerwowany jest. Nie czekając dłużej zabrałam torebkę, jeansową kurtkę i wyszłam z domu zamykając zamek. Po zakupach byłam zadowolona kupiłam kilka rzeczy dla małej za co oczywiście dostało mi się bo przecież to mój dzień, ale musiałam bo wszystko było takie cudowne. 

Dla mnie też coś się znalazło kilka koszulek, dwie pary spodenek jeansowych, dresy moja ulubiona część garderoby, sweterek, top krótki do spodni z wysokim stanem. Kilka kosmetyków i nawet udało mi się kupić prześliczne czarne sandały na obcasie. Dlatego jak się szykowałam nie miałam problemu do tego moja siostra dojrzała w jednym ze sklepów sukienkę chociaż dla mnie to wyglądało na piżamę ale nie chciałam się kłócić. Kiedy ją zobaczyła nalegała żebym kupiła idealnie na dzisiejsze wyjście do klubu nie podobał mi się te pomysł bo jestem w końcu matką i powinnam wyglądać jak ona ale wybiła mi to z głowy i przypomniała że również jestem kobietą i to samotną więc nie da się ukryć że kogoś szukam.

Rozbawiło mnie to bo żaden facet nie zechce dziewczyny z dzieckiem do tego mam 24 lata i całe życie będę miała swoją córkę nikt nie podejmie się takiego obowiązku. Nie chciałam się kłócić z Nadią i po prostu się zgodziłam na tą sukienkę w przepięknym kolorze lśniącego brudnego różu, sukienka jest na cienkich ramiączkach i pokazuje bardzo dużo, jest wycięta jak koszulka bokserka na cienkich ramiączkach. Materiał przyjemny w dotyku bardzo fajnie miało się ją na ciele, pasowała idealnie do tych czarnych sandałków które również kupiłam. Włosy zostawiłam rozpuszczone i skupiłam się na lekkim makijażu. Podkład, rozświetlacz, brwi i błyszczyk na usta.