#5

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Czas szybko minął im na oglądaniu filmów. Zanim się obejrzeli, ściemniło się za oknem. Polska spojrzał na zewnątrz, widząc jak ciemno się zrobiło wstał, a German podążył za nim wzrokiem.

- Idziesz już? - spytał zaskoczony.

- Spójrz na zewnątrz. - odparł rozbawiony Polak. Niemiec wykonał polecenie i spojrzał w okno. Widok nocnego nieba mocno go zaskoczył.

- Wszystko jasne. - powiedział rozbawiony.

- Dokładnie, a uwierz mi wracanie do domu o tak później porze nie należy do moich ulubionych rzeczy.

- Wybacz. To moja wina. - powiedział Niemcy.

- Skończ już z tym przepraszaniem. - powiedział rozbawiony Polak. - Wybaczyłem ci już.

- Wiem...- odparł Niemcy.

- Dobra, ja się zbieram. - powiedział Polska idąc w kierunku wyjścia. Założył buty i zarzucił swoją kurtkę.

- Vielen Dank für alles Polen. (Dziękuję za wszystko Polsko.)

- Nie musisz dziękować. Pamiętaj, aby odpoczywać, bo to ważne.

- Porozmawiam z Unią i z Wielką Brytanią.

- Dobry pomysł. Pamiętaj o tym co ci mówiłem.

- Gut. - odparł Niemiec z uśmiechem.

- To do zobaczenia. - odparł Polak wychodząc z domu Niemiec.

- Tschüss. - Powiedział Niemcy. Biało-czerwony kraj wsiadł do samochodu i wrócił do domu. Gospodarz natomiast wrócił do swojego salonu i spojrzał jeszcze raz na książkę, którą zostawił mu Polska. Wziął ją do ręki i postanowił poczytać.

Gdy Polska wrócił do domu zastał swojego brata śpiącego na kanapie. Uśmiechnął się na ten widok. Podszedł do Węgier i przykrył go kocem, który leżał na fotelu obok. Węgier mruknął coś przez sen i wtulił się w koc. Polska uśmiechnął się na ten widok.

- Jak uroczo. - szepnął i skierował się do kuchni. Otworzył szafkę i wyjął z niej kubek. Nalał do niego wody i napił się. Podszedł do drzwi i zamknął je na klucz tak, aby nikt nie mógł wejść do ich domu. Odstawił kubek do zlewu. Otworzył lodówkę i wyjął z niej jakiś jogurt. Spojrzał na zlew.

- Jutro pozmywam.- powiedział sam do siebie i ruszył w kierunku swojego pokoju. W między czasie otworzył jogurt i zaczął go jeść. Nie za zdrowa kolacja, ale Polak był już tak bardzo zmęczony, że marzył jedynie o ciepłym łóżku. Wszedł do swojego pokoju i odłożył opakowanie na szafkę. Wziął do ręki swoją piżamę i udał się do łazienki. Ogarnął się w miarę i przebrał. Wyszedł z łazienki i skoczył na łóżko cicho się śmiejąc.

- Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej, a w łóżku najcieplej. - powiedział rozbawiony. Dokończył swój jogurt, po czym zgasił światło i udał się na spoczynek.

W tym samym czasie Niemcy skończył pierwszy rozdział książki, która opowiadała o grupce przyjaciół, którzy z różnych powodów wyjechali, każdy w inną stronę. Z całego grona zostało tylko dwóch, Daniel i Paweł. Każdy z nich miał wiele problemów, lecz jeden zawsze mógł liczyć na drugiego. Niemcy uśmiechnął się zaznaczając stronę w książce i odstawiając ją na stolik. Spojrzał na zegarek. Zbliżała się północ. German westchnął, po czym wstał ociężale i ruszył w kierunku sypialni. Jutro musi załatwić kilka ważnych spraw, więc lepiej by się chociaż trochę wyspał. Rozebrał się do samych bokserek, ubrał w piżamę i położył do łóżka. Z czasem zasnął pogrążony w swoich myślach.

~ Następnego dnia ~

Niemcy wstał jak zawsze przed szóstą. Usiadł na rogu łóżka i rozciągnął się. Rozejrzał się po pokoju. Wydawał się tak samo pusty, jak każdego ranka. Niemcy westchnął. Po chwili podszedł do szafy. Wyciągnął z niej białą koszulę, czarne spodnie i krawat. Wziął również świeżą bieliznę i udał się do łazienki. Wziął prysznic, umył zęby i ogarnął się całkiem do pracy. Zszedł na dół i zaczął przygotowywać sobie śniadanie. Po posiłku zabrał potrzebne rzeczy, które następnie schował do swojej teczki. Wyszedł z domu i podszedł do swojego samochodu. Wsiadł do niego, a teczkę położył na miejscu pasażera. Przetarł oczy i odpalił silnik, a następnie ruszył w kierunku siedziby Unii Europejskiej.

~~~

ZERKNIJ PROSZĘ!!!

Kochani czytelnicy, mam do was kilka pytać.

1. Czy póki co podoba wam się książka? Może powinnam coś zmienić?

2. Wolicie perspektywę trzeciej osoby, czy perspektywę Niemiec albo/i Polski? A może mix wszystkiego?

To są dwie istotne dla mnie sprawy, które mogą pomóc mi pisać książkę tak, aby wam przypadła do gustu. Proszę ślicznie o odpowiedzi i zachęcam do komentowania, głosowania i zerknięcia do moich innych książek.

~ Pozdrawiam Wolfi

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro