Prolog

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Pov Kati: Mieszkaliśmy na Wojanowicach już od jakiegoś czasu. Dobrze się ze sobą dogadywaliśmy, chociaż czasem były między nami różne nieścisłości. Wojtek zawsze był dla mnie miły, jak to mój chłopak, ale nie da się ukryć, że zarówno on, jak i Paweł, ciągle mnie pouczał, i zadzierał nosa. Wcześniej uważałam ich obu za lepszych ode mnie pod wieloma względami, lecz po sprawie z Herobrine'em przekonanie się zachwiało. Wojtek wtedy zawsze najpierw robił, potem myślał, a później ponosił tego przykre konsekwencje. Paweł z kolei jak zwykle robił sobie żarty, co też nie było taktycznie dobrym posunięciem. W skrócie, to nabałaganili, a potem się schowali w bezpiecznym miejscu. Stwierdziłam wówczas, że może za wysoko ich oceniłam. Pomyślałam również, że przydałby się tam ktoś inny, bardziej miły oraz trochę mądrzejszy...




No i już obsmarowałam Wojana i Paliona. Spokojnie, i tak będzie na koniec ich triumf bo................ Naprawdę myśleliście, że zaspojleruję wam końcówkę? Nic z tych rzeczy :) A co do romansu, to szybko się zacznie. Może być trochę skromny, ponieważ to książka ,,oparta na faktach'', ale wporzo, na pewno będzie trochę podkoloryzowany ;)

Trzym się

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro