Dolecieliśmy już na miejsce jakieś osiem godzin temu. Ani ja, ani Lena nie chciałyśmy wyjeżdżać z Polski, lecz musiałyśmy. Wstałam z łóżka, a następnie wyciągnęłam z walizki biało czarny kombinezon. Weszłam do łazienki. Wzięłam szybki prysznic, a następnie założyłam wcześniej wybraną rzecz. Włosy związałam w koka. Wykonałam poranną rutynę oraz zrobiłam delikatny makijaż. Na moje miejsce weszła Lena. Po dziesięciu minutach byłyśmy gotowe. Na stopy założyłam czarne sandałki. Wyszłyśmy z pokoju, ubrane identycznie. W holu czekała na nas Ewa. Najpierw poszłyśmy na plażę. Nagrałyśmy musicala i poszliśmy w miejsce, gdzie miała odbyć się sesja zdjęciowa do " J1MO71 ".

***

Po całym dniu siedzenia na sesji, nareszcie wróciłyśmy do hotelu. Wraz z Leną postanowiłyśmy dodać kilka zdjęć z planu zdjęciowego.

Fun times at the shooting 😜💕

Greetings from Miami 💓😎

Po chwili mój telefon zaczął wibrować od natłoku powiadomień z instagrama. Nagle usłyszałam dźwięk Messanger'a. Konwersacja ze skoczkami.

Kamil Stoch: Ale moje siostrzyczki są fotogeniczne

Lilunia 💕: Nie podnieć się

Lencia 💕: XDDD

Daniel Andre Tande wysłał/a zdjęcie.

Lilunia 💕: LENA WYDAJE MI SIĘ, ŻE KTOŚ MOŻE SZYKOWAĆ SIĘ NA WPIERDOL XDD

Daniel Andre Tande: o kurwa myślałem, że to ty Liliana

Lencia 💕: OJ COŚ MI SIĘ TAK WYDAJE

Zablokowałam komórkę i zaczęłam się śmiać jak opętana. Lena patrzyła się na mnie jak na idiotkę, lecz po chwili dołączyła do mnie. Ze zmęczenia, nawet nie pamiętam kiedy zasnęłam.

***

Rano obudził mnie dźwięk mojego telefonu, a dokładnie budzika ustawionego na godzinę ósmą trzydzieści pięć. Podniosłam głowę i zauważyłam, że bliźniaczka już nie śpi. Wstałam z łóżka, a następnie wyciągnęłam z walizki szare dresowe spodenki oraz biały t-shirt. Zniknęłam za drzwiami od łazienki. Wzięłam szybki prysznic, umyłam zęby oraz twarz, ubrałam się, zrobiłam lekki makijaż oraz rozczesałam włosy. Wyszłam z pomieszczenia, a na moje miejsce weszła starsza siostra. Na stopy założyłam białe converse. Schowałam komórkę do kieszeni spodenek. Po dziesięciu minutach czekania, bliźniaczka nareszcie opuściła łazienkę, więc mogłyśmy się udać na śniadanie, a następnie na dalszą część sesji. Na śniadanie dostałyśmy naleśniki. Szybko zjadłyśmy posiłek i razem ze szwagierką pojechałyśmy na plan zdjęciowy. Gdy dotarłyśmy na miejsce zostałyśmy porwane przez stylistki.

Po sześciu godzinach, nareszcie skończyłyśmy! Wróciłyśmy do hotelu, aby się przebrać i iść pozwiedzać Miami. Wzięłam do ręki biały kombinezon w różowe kwiatki, a następnie weszłam do łazienki. Założyłam ubranie i rozczesałam włosy. Po chwili wyszłam. Założyłam na stopy białe adidasy. Na plecy założyłam czarny plecak. Lena była ubrana identycznie jak ja. Opuściłyśmy hotel i poszłyśmy na miasto.

***

Czułam jak ktoś szturcha mnie ręką, lecz ja nie miałam zamiaru otworzyć oczu. Ten ktoś nie przestawał, więc zdecydowałam otworzyć oczy i zobaczyć kto to. Tym kimś okazała się Lenka.

- Zbieraj dupę, zaraz wychodzimy. - powiedziała siostra, dopakowując rzeczy do walizki.

- Która godzina? - zapytałam, przecierając oczy.

- Jedenasta dziesięć.

Wytrzeszczyłam oczy i szybko wstałam z łóżka. Wyciągnęłam z walizki jeansowe ogrodniczki i biały, opięty cropp top. Weszłam do łazienki. Ubrałam się, wykonałam poranną rutynę i zrobiłam makijaż. Włosy jedynie rozczesałam i wyszłam z pomieszczenia. Dopakowałam ubrania i inne pierdoły do walizki. Schowałam komórkę do kieszeni ogrodniczek, a do ręki wzięłam walizkę. Zamknęłyśmy pokój i zjechałyśmy na dół windą. Na dole czekała na nas Ewa. Wsiadłyśmy do taksówki i pojechałyśmy na miejsce spotkania z fanami. Gdy dotarłyśmy ochrona kazała nam na razie wejść do środka. Napiłam się wody, którą Lena miała ze sobą. Po dwudziestu minutach nas wywołali, więc ochrona zaprowadziła nas na zewnątrz.

***

Jak wam mija niedziela? Ja przeglądałam media społecznościowe i leżałam do teraz na łóżku 😎