Spotkajmy się w Blackwood

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

"Śledztwo w sprawie zaginięcia sióstr Hannah i Beth Washington rozpoczęte. Potencjalni świadkowie zostali przesłuchani. Młode kobiety o 2:00 w nocy opuściły ośrodek na górze Blackwood Pines, w którym przebywały. Ich ciała nie zostały znalezione. Policja natrafiła na..." - osiemnastoletnia blondynka wyłączyła radio.

Wspomnienie z zeszłego roku powróciło. Bliźniaczki były jej przyjaciółkami. Gdy pozostali uczestnicy zeszłorocznych ferii zimowych postanowili zrobić tak beznadziejny kawał Hannah, była temu przeciwna. Mike i Jessica jednak uparcie dążyli do celu. I do czego doprowadzili? Ich znajome zaginęły, możliwe nawet, że są martwe.
Samanta odgoniła złe myśli. Zasiadła do stołu z kubkiem kawy i gazetą. Na pierwszych stronach to samo.

"MORDERCA W BLACKWOOD PINES NA WOLNOŚCI!
Rodzina Washingtonów od pokoleń jest posiadaczem ośrodka i zamkniętego kurortu narciarskiego na górze. Gdy pradziadek matki zaginionych sióstr wybudował w 1913 roku kopalnie i sanatorium, miejsce zamieszkiwało teraz nieistniejące plemię Kree, które szanowało przyrodę i rzeczy z nią związane. Zawzięcie walczyli z budowniczymi, ale bez rezultatów. Zostali wypędzeni ze swojego własnego domu. Zabójca niedawno groził Panu Washington. Reżyser tylko go wyśmiał, mówił, że jest chory psychicznie i powinien się leczyć. Więcej faktów w jutrzejszym wydaniu"

Sam przewróciła na kolejną kartkę. Nic ciekawego. Jej telefon głośno zadzwonił. Dostała multimedialną wiadomość. Odblokowała komórkę i od razu wyświetlił jej się filmik od Josha.

"Cześć. Cześć dzieciaki. Niee to brzmi chujowo. Ekhm. Witam drogich widzów! Jak pewnie wiecie niedługo minie rocznica śmierci moich sióstr, a... chciałem byśmy ten dzień spędzili we wspólnym gronie. Jak za dawnych lat. Powinniśmy w tym czasie przede wszystkim trzymać się razem. Myślę, że... że Hannah i Beth byłyby z tego powodu bardzo zadowolone. Więc zabawmy się jak nienormalne małolaty! Zróbmy coś odstrzałowego! To będzie wielki powrót!" - chłopak tym krótkim akcentem zakończył nagranie, które wysłał również do pozostałych osób: Matta, Emily, Christophera, Ashley, Mike'a i Jessici.

Blondynka uśmiechnęła się. Zawsze miała z Joshuą świetne relacje. Po jego osobistej tragedii przyszedł do niej z prośbą o pomoc. Mimo to nie znała całej jego przeszłości. Wiedziała jedynie, że w podstawówce często sprawiał problemy i musieli go kilka razy przepisywać do innych szkół. Aż w ostatniej poznał Chrisa. Zaprzyjaźnili się i czarnowłosy trochę się uspokoił.

Sam odłożyła gazetę. Umyła kubek i poszła do łazienki wziąć szybki prysznic. Otworzyła komputer w celu znalezienia informacji na temat historii Blackwood i ich okolic. Zamiast strony internetowej na ekranie laptopa pojawiła się tradycyjnie reklama.

"Nowy film Charlesa Washington! Słynny producent największych hitów kinowych podjął decyzję o stworzeniu czegoś nowego w swojej karierze. Jak mówi <jeszcze nigdy nie nakręcił żadnego horroru>. Z dostępnych źródeł wiemy, iż reżyser zapłacił grube miliony na sprzęt i rekwizyty. Film ma zostać dedykowany córkom Charlesa. Czekajcie na dalsze newsy!"

W okno Sam coś uderzyło. Dziewczyna nic podejrzanego jednak nie dostrzegła. Za to dzwonek od jej drzwi kilka razy brzdęknął. Osiemnastolatka niepewnie przekręciła klucz w zamku. Przed wejściem do jej mieszkania spoczywała brązowa paczka.


Polsta *.* Sama ich nie lubię, ale za to fajnie jest trzymać czytelników w niepewności. Co może być w paczce? Dowiecie się w kolejnym rozdziale już jutro ^.^

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro