~• Kąt rozwarty•~

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Niedziela mineła spokojnie, wstałam koło jedenastej zjadłam śniadanie potem obiad i uczyłam się do szkoły. We wtorek jede z mamą do starego domu po resztę rzeczy.

Mam już mundurek.

Poniedziałek rano. Wstałam ubrałam mundurek a włosy spiełam delikatnie. Znalazłam perfumy Coco Chanel. Ja serio jestem bogata.

Gdy zeszłam na dół i zjadłam śniadanie zapytałam mamy:

- Odwieziesz mnie do szkoły?

- Nie dziś jedziesz z chłopakami - powiedziała mama

- Ale...- zaczełam lecz przerwał mi Leon.

- Chodź młoda bo się spóźnisz

Poszliśmy do garażu gdzie stały trzy auta.

Jedno to  nasze stare, czarne BMW


Drugi to chyba Porsche, czarne Porsche.

A trzecie do którego wsiedliśmy to zielone Lamborghini.

Od autorki: dla tych co nie wiedzą jak to wygląda.

Jechaliśmy w ciszy w szkole wszyscy na mnie patrzyli. Na szczęście szybko znalazłam dziewczyny.

- No siema.- powiedziała Mira

- Hejka- powiedziałam

- No to teraz jesteś Lira Miller? - zapytała Olivia

- Tak - odpowiedziałam.

Zauważyłam Tinę.

- Eee sorki Lira że ci nie powiedziałam.- powiedziała Tina

- O czym?- zapytała Ame

- Tina ma chłopaka- powiedziałam

- Jakiego?- zapytała Mira

- Nino Millera- powiedziała Tina.

Zadzwonił dzwonek. Poszliśmy do klas.

Lekcje mineły spokojnie. Na stołówce jakimś cudem też nic się nie odwaliło. Po korkach Olivia ma przyjść do mnie. Do domu Millerów.

Pov. Olivia

Po szkole szłam na korepetycje do brata Ame i mojego crusha.

Gdy byłam już pod domem Ame zadzwoniłam dzwonkiem.

- Olivia... To ty- powiedział Dominic

- Tak to ja

-Zapraszam do środka 

Weszliśmy do domu a potem do jakiegoś pomieszczenia. To nie jest chyba jego pokój bo nie było tam łóżka.

- Dobrze to słyszałem że trzeba ci pomóc z geometrią.- powiedział.

Boże jaki on jest cudowny.

-Tak

- No to tak punkt oznaczamy wielką literą alfabetu. Proste małą. A wiesz jak się nazywa prosta która zaczyna się od punktu?

- Półprosta

- Dobrze. No i jakby dwie półproste tworzą...?

- Kąt

- Dobra to tak otwórz podręcznik

Otworzyłam.

- I teraz tak jaki to kąt i jakie może mieć miary.

- Ostry i on musie mieć mniej niż 90° a więc niż 0°

- Dobrze a ten?

- Prosty. On ma zawsze 90°

- a ten ?

- rozwarty i on musi mieć więcej niż 90° a mniej niż 180°

Popatrzył na mnie dziwnie

- Źle powiedziałam?- zapytałam

- Nie, nie , wszystko dobrze tylko... na twoim miejscu rozwarłbym teraz nogi.

Pov. Lira
Przyszła do mnie Olivia i odrazu rzuciła się na łóżko.

- Kurwa jak było cudownie. Mówie ci będzie od matmy do serca- powiedziała

- To opowiadaj.

- Najpierw dawaj coś do żarcia jestem taka głodna

Poszłam do kuchni i wzięłam dla nas wielki talerz naleśników z czekoladą.

- No masz jedz i opowiadaj- powiedziałam gdy weszłam z powrotem do pokoju.

- No to tak na początku przy drzwiach nie wiedział że przyjdzie dziewczyna której dał numer telefonu. Potem jak poszliśmy do jego...biura? To wytłumaczył punkty i proste. No a potem przyszły kąty. Cały czas dobrze odpowiadałam aż do czasu kiedy zapytał o rozwarty. Bo ja odpowiedziałam dobrze sam to przyznał ale patrzył na mnie dziwnie.

- I co wtedy?

- powiedział że na moim miejscu rozwarłbym teraz nogi i ja głupia te nogi rozłożyłam

- Jaki zboczeniec

- Też tak myślałam ale wtedy na mnie skoczył pies . Taki wielki jasno brązowy. Nazywał się Max i ja mówie że mam brata co ma na imię Max a on takie to pewnie laski na niego lecą. A ja takie on ma sześć lat. Całą resztę już nic nie pytał tylko o matmę ale cały czas tak słodko na mnie patrzył.

Od autorki: 🦋
Jak wam się podoba?🐋

Info:
Moje Kol 🐬,🦊,🐐 że...

🦀Będę na was mówić 🦪Muszelki🦪

🌊A więc czytajcie moje 🦪muszelki🦪

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro