Rozdział 10

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Nadszedł ten dzień. Dzień, który Aava przeklinała z całego serca. Sobota. To właśnie tego dnia siedemnastolatka miała spotkać się z Joel'em, chłopakiem, którego  tak strasznie nie znosiła.
Była na niego wściekła, że w tak trudnej i poważnej sytuacji on myśli jedynie o sobie i "korzyściach", jakie mógł wyzyskać od zlęknionej blondynki. Wiedziała jednak, że nie może z tym nic zrobić. Tylko dzięki Joel'owi tak naprawdę mogła wygrać tę sprawę i uwolnić się od jej ojca - potwora, który za nic miał ją, jej zdanie oraz jej matkę. Jedyne na co zwracał uwagę to to, aby na jego konto stale wpływało jak najwięcej pieniędzy.

Była godzina dziesiąta. Dopiero teraz blondynka obudziła się z niespokojnego snu. Zaspana otworzyła leniwie oczy, a następnie wtuliła się w leżącego obok Aleksi'ego, który przeglądał swoje social media.

- Jak ci się spało księżniczko?

Zapytał chłopak, składając pocałunek na czubku głowy przyjaciółki.

- Źle. Jak zwykle nawet we śnie muszę męczyć się z tym wszystkim. Dzisiaj znowu śniła mi się rozprawa sądowa. Ja tam nie dam rady... To dla mnie za dużo...

- Dasz radę. Jesteś silną dziewczyną i poradzisz sobie świetnie. Pamiętaj, że co by się nie działo, to zawsze masz mnie. Zawsze będę obok.

Powiedział chłopak, na co blondynka jeszcze bardziej się do niego wtuliła.

- Cieszę się, że ciebie mam...

Powiedziała szczerze, a następnie posyłając przyjacielowi szczery, promienny uśmiech poszła do łazienki, gdzie wykonała swoją poranną rutynę, a następnie zeszła do pokoju, gdzie przygotowała obiad dla siebie i bruneta.

- Smacznego.

- Ale ty mnie dziewczyno rozpieszczasz...

Powiedział zadowolony chłopak, widząc przed sobą talerz z wielką górą naleśników z bitą śmietaną, syropem klonowym, orzeszkami karmelizowanymi oraz kawałkami karmelowej czekolady, a obok niego stał duży koktajl lodowy.

Na słowa przyjaciela Aava roześmiała się serdecznie, po czym również zabrała się za jedzenie. Po chwili jednak dziewczyna otrzymała SMS od Joel'a, który już z samego rana zepsuł jej humor.

Od: Zboczony idiota 🤬🖕🏿

Cześć kochanie. To już dzisiaj, pamiętasz?
Już się nie mogę doczekać, aż wcielimy nasz układ w życie 😏

Aava jawnie zignorowała wiadomość osiemnastolatka, co nie spodobało mu się.

Od: Zboczony idiota 🤬🖕🏿

Teraz będziesz udawać, że mnie nie znasz i
nie będziesz się do mnie odzywać?

Virtanen ponownie zignorowała wiadomość od blondyna, co wyprowadzało osiemnastolatka z równowagi.

Od: Zboczony idiota 🤬🖕🏿

Nie zapominaj, że to ode mnie zależy twoja wygrana w tej sprawie. Poza tym sama zgadzałaś się na ten układ ni już trochę za późno na odwrót.

Zdenerwowana Finka w końcu nie wytrzymała i wysłała chłopakowi tylko jedną wiadomość zwrotną.

Do: Zboczony idiota 🤬🖕🏿

A ja ci przypominam, że sklerozy nie mam.
Doskonale pamiętam o tym układzie, bo jak sam napisałeś, sama się na niego zgodziłam.
Jednak to, że zgodziłam się na ten układ nie zmienia faktu, że dalej nie jesteśmy na relacjach koleżeńskich i nie mam zamiaru z tobą rozmawiać, jeżeli nie ma to nic wspólnego z moim ojcem i całą tą pieprzoną sprawą.

Po skończonym śniadaniu, Aleksi pomógł przyjaciółce posprzątać po jedzeniu, a następnie poszedł się szykować na spotkanie z Joonasem i Ollim. Reszty chłopaków nie będzie, ponieważ Niko pojechał na weekend do jego ciotki, Tommi pomaga ojcu przy remoncie domu u sąsiadów, zaś Joel wykręcił się jakimś spotkaniem.

- To ja wychodzę słońce. Nie będziesz miała mi za złe tego, że nie biorę cię ze sobą?

Zapytał brunet, na co blondynka od razu zaprzeczyła.

- Oczywiście, że nie! Przecież masz prawo spotkać się z kolegami sam na sam. Tobie też należy się prywatność, a ja nie muszę wszędzie z tobą chodzić, chociaż nie ukrywam, że lubię być blisko ciebie, bo przy tobie czuję się bezpieczna, jednak nie chcę się pchać wszędzie tam, gdzie jesteście i wy. Poza tym ja też się dzisiaj spotykam z koleżankami z poprzedniej szkoły, bo niestety poszłyśmy do innych szkół.

Aavie głupio było okłamywać jej jedynego przyjaciela, jednak nie mogła przecież powiedzieć prawdy. To nie przyniosłoby niczego dobrego.

- Dobrze księżniczko, w takim razie udanej zabawy!

- I wzajemnie!

Kiedy Aleksi opuścił mieszkanie, Aava miała ochotę się popłakać jak małe dziecko.
Przez cały ten syf z jej ojcem, wpakowała się w jeszcze większe bagno, z którego teraz nie łatwo będzie wyjść. Musiała jednak zacisnąć zęby i być silną, tym bardziej,że tutaj chodzi o jej bezpieczeństwo. Zwłaszcza, że znalazła się w sytuacji bez wyjścia.

Spojrzała na zegarek. Już po piętnastej.
Dziewczyna szybko pobiegła do łazienki się odświeżyć oraz przyszykować do wyjścia.
Całość zajęła jej dwie godziny. To zupełnie nie rak, że dziewczyna stroiła się dla chłopaka, do którego żywiła jedynie niechęć. Uznała jednak, że jeśli sprawy mają się potoczyć w taki sposób, a nie innym, to chociaż idealnym wyglądem doda sobie chociaż odrobiny pewności siebie, która od jakiegoś czasu całkowicie wyparowała niczym mgła.  Spojrzała w lusterko, patrząc na swój efekt końcowy. Czerwona bluzka z długimi, koronkowymi rękawami, czarna, krótka spódniczka z szarym paskiem z metalową klamrą oraz czerwone szpilki z czółenkami były jej wieczorowym strojem. Zarówno na szyi, w uszach jak i na rękach prezentowała się skromna, złota biżuteria. Makijaż dziewczyny był mocniejszy, jednak bardziej elegancki i idealnie dobrany do ubrań. Oprócz standardowego podkładu, pudru, bronzera, rozświetlacza, tuszu do rzęs i tuszu do brwi, dziewczyna zdecydowała się na delikatny makijaż oka, korzystając ze złotego i jasno brązowego cienia do powiek, usta zaś były mocniejsze, pomalowane czerwoną szminką, pasującą kolorystycznie do bluzki. Włosy dziewczyny były naturalnie kręcone, dlatego też dziewczyna zdecydowała się na pozostawienie włosów rozpuszczonych oraz jeszcze bardziej podkręciła ich skręt.  Jej nieskromnym zdaniem wyglądała jak milion dolarów, jednak nie ubierała się rak często, chociaż tego typu ubrań miała pełno. Nastolatka zakładała je przeważnie wtedy, gdy potrzebowała się dowartościować dla siebie samej, a to był właśnie jeden z takich dni, gdy potrzebowała poczuć się jak prawdziwa, piękna i atrakcyjna kobieta.  Nastolatka szybko zrobiła zdjęcie w lusterku, które idealnie ukazało całość jej stroju i wyglądu, a następnie wysłała je do Aleksi'ego.

Do: Słodziak 🥰

Następnym razem nie uciekaj ode mnie tak szybko, bo zobacz, co cię właśnie omija 😁 A sam wiesz, że taki widok nie zdarza się często 🤭😉

Na odpowiedź zwrotną nie musiała czekać długo.
Już po chwili otrzymała sms-a.

Od: Słodziak 🥰

A przy mnie to się tak stroić nie chcesz 🙄😤🤣
Wyglądasz  cudownie, aż Joonas się opluł piwem jak mi zajrzał w telefon. Teraz się będzie chłopak trzepał nocami jak pedofil pod.przedszkolem 🤣
Olli też napatrzeć się nie może 😁

Do: Słodziak 🥰

Niech patrzą i podziwiają me piękno 🤭🤭🤭

Aava schowała telefon do małej, czerwonej torebki, a następnie wyszła z domu, uprzednio zamykając drzwi na klucz. Po chwili zaczęła iść pod wskazany przez Joel'a w SMS-ie adres. Przez całą drogę Virtanen pogrążona była w myślach, przez co nim się spostrzegła, a już była na miejscu. Dziewczyna stanęła w miejscu zastanawiając się czy zostać, czy może wrócić do domu i zostawić jej sytuację na pastwę losu, który sam zdecyduje, jak to wszystko się potoczy dalej.

Nie, decyzja zapadła. Sama się na to zgodziła.
Odwrotu już nie było.  Dziewczyna podeszła do drzwi i zadzwoniła dzwonkiem, niespokojnie odliczając sekundy, do otwarcia drzwi.

❣️❣️ Czas wcielić układ Joel'a i Aavy w życie!
Jakie konsekwencje z tego wynikną?

Z góry zapowiadam, że następny rozdział będzie zawierał wątki erotyczne.

Dedykacja dla: magnificenthopeless, herezzja_, gates1992, Toksyna-, War_Eternal ❣️❣️




Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro