Rozdział 11 (+18)

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Drzwi otworzyły się niemal od razu, a za nimi stanął Joel, którzy zmierzył stojącą przed nim nastolatkę od góry do dołu jednocześnie przygryzając dolną wargę. Aava bardzo dobrze wiedziała, co chłopakowi siedziało w tamtej chwili w głowie, jednak starała się o tym nie myśleć.

- Będziesz tak stał tutaj pięć godzin i gapił się na mnie jak wół na malowane wrota, czy z łaski swojej wpuścisz mnie do środka?

Zapytała zirytowana dziewczyna i nie czekając na odpowiedź blondyna weszła do domu chłopaka.
Mieszkanie to wcale nie było skromne. Wręcz przeciwnie - gołym okiem widać było, że właściciele tego mieszkania mają kasy jak lodu.
Eleganckie, idealnie dobrane meble sprawiały wrażenie, że wystarczy jeden ruch, aby je uszkodzić. W przedpokoju ściany były koloru białego, zaś meble z jasnego drewna, zaś w salonie przeważał granat i biel wraz z czarnymi, drewnianymi meblami. Przy tylnej ścianie znajdującej się po prawej strony od wejścia na taras, zaś po jego lewej stronie stał ogromny regał z książkami, szafkami z dokumentami oraz kredens z alkoholami, kieliszkami i słodyczami.
Nad drzwiami do sypialni rodziców Joel'a wisiała ogromna, czarna plazma, w której właśnie leciał mecz piłki ręcznęj, którą Aava swoją drogą uwielbiała.

- Napijesz się czegoś?

- Kawę rozpuszczalną poproszę. Z trzech łyżeczek ze śmietanką i cukrem.

- Tak słodka dziewczyna nie powinna spożywać tylu słodkich napojów i przekąsek...

Powiedział Joel z cwaniackim uśmieszkiem, na co blondynka wywróciła teatralnie oczami.

- Daruj sobie. Nie jestem pelikanem, aby łykać tak żałosne teksty.

Powiedziała dziewczyna zajmując miejsce przy dużym brązowym stole, tuż przy oknie, znajdującym się na przeciwko drzwi prowadzących na taras. Blondyn, jedynie pokiwał głową i poszedł do kuchni nastawić czajnik z wodą i naszykawać kubki z kawą. Następnie naszykował mleko i cukier, a także słodycze, które ustawił na stole. Kiedy woda była już gotowa, osiemnastolatek zalał kawy, a następnie postawił je na stole. Aava bez słowa wzięła jeden z kubków i dodała do swojej kawy cukru i śmietanki, czego nie zrobił Hokka, gdyż chłopak pił jedynie czarną, mocną.

- Śmiało, częstuj się.

Blondyn wskazał na słodycze dłonią, jednocześnie samemu biorąc jedno, czekoladowe ciastko.

- Nie przyszłam tutaj się obżerać, tylko w konkretnej sprawie. Im szybciej się za to zabierzemy tym szybciej będziemy mieć to z głowy.

Powiedziała dziewczyna. Joel wpatrywał się w dziewczynę uważnie. W jego głowie kłębiły się myśli, jednak chłopak nie odezwał się nawet słowem. Aava za to nie mogła nic wyczytać ani z jego oczu, ani z mimiki twarzy, które były pozbawione wszelkich emocji.

- Dobrze więc, opowiedz mi wszystko od początku. Nie pomijaj żadnego szczegółu, to bardzo ważne.

- Ojciec od zawsze był zimny, surowy, agresywny, egoistyczny, pozbawiony uczuć, nieczuły, wybuchowy i zarozumiały. Od zawsze uważa się za boga i próbuje ustawiać wszystkich po kątach. Wszystko musi być onego myśli, a każdy sprzeciw doprowadza go do ataku furii, w której jest agresywny, wyzywa wszystkich, rzuca czym popadnie i niszczy wszystko co znajduje się pod jego ręką, a co rzecz jasna nie należy do niego, ciągle się awanturuje i podnosił rękę to na mnie to na moją mamę. Jedyne co się dla niego liczy duża ilość kasy wpadająca na jego konto.

- Rozumiem. A jak wyglądała ta przemoc fizyczna nad wami? Co robił? Czy to były tylko uderzenia?

Joel słuchał wszystkiego uważnie, zapisując notatki z wypowiedzi dziewczyny, które później przedstawi swojemu ojcu, którego poprosi o poprowadzenie sprawy i reprezentowanie strony Aavy.

- Gdyby to były same uderzenia, to nie byłabym aż takim wrakiem człowieka. Tutaj akcje były grubsze, ale wszystko zależało też od tego, czy ojciec był trzeźwy czy pijany. Gdy był trzeźwy, to poza codzienną awanturą, to podnosił rękę na mnie i na mamę, wyzywał, bił mnie kablem od prodiża, przypalał ciało papierosami i zapalniczką oraz oczywiście włamywał mi się na moje portale społecznościowe skłócając mnie z moimi znajomymi, których i tak nigdy nie miałam wielu.
No i rzecz jasna czytanie prywatnych wiadomości, kontrolowanie mnie nawet podczas kąpieli. Dosłownie stał w łazience i gapił się jak się kąpię, przebieram czy załatwiam. Nie wspominając już o monitoringu w moim pokoju.
No i śledzenie poza domem i na terenie szkoły, czasem robił to on sam osobiście, innym eazem nasyłał swoich zidiociałych koleżków, aby robili toza niego i donosili mu o każdym moim kroku i słowie, które do kogoś wypowiadałam. Był nawet czas, że jego koledzy musieli stać na.zajęciach lekcyjnych w klasach i kontrolować mnie,.a ojciec tłumaczył to tym, że mam problemy zdrowotne i tu chodzi o zapewnienie mi bezpieczeństwa,.co oczywiście nie było prawdą. Kiedy ojciec był pijany, tutaj sytuacja się komplikowała. Wtedy wszelkie granice przestały się dla niego liczyć.
Oprócz standardowych uderzeń, były silne pobicia, w wyniku których nie raz wzywana była policja, a karetka nie raz zawoziła mnie do szpitala. Często na sygnale, gdy miałam problemy z oddychaniem. Miałam też silne urazy takie jak złamane żebra i przebite prawe płuco, złamane nogi i ręce, pęknięta kość biodrowa, szxzęka i kość policzkowa prawa. Poza tym dochodziło do częstego molestowania seksualnego, kilka razy nawet do gwałtu. Widok gdy ojciec rzucał we mnie krzesłem, sztućcami, rozbijał butelki z alkoholem na mojej głowie był standardem. Często przynosił do domu młotek, gwoździe i siekierę grożąc, że jeśli się z nim albo ja albo mama nie prześpimy, to nas obie zabije, oraz porażał mnie paralizatorem.

Gdy nastolatek wysłuchiwał tego wszystkiego, starał się zachować spokój, jednak w głębi serca ciśnienie mu się podnosiło. Zastanawiał się, jak można być aż takim sukinsynem. A ludzie mówili, że to on jest bezdusznym potworem...

Osiemnastolatek spisał wszystko do zeszytu, a następnie uruchomił laptop, gdzie wyszukał informacje o ojcu Aavy. Najpierw przeszukał w kontach policyjnych i prawniczych, a następnie w pozostałej części internetu. Chłopak dowiedział się przy tym wielu interesujących informacji a temat pana Virtanen.

- Znalazłem kilka ciekawych informacji na temat twojego ojca. Po pierwsze twój ojciec ostatnio zaciągnął kredyt na sto tysięcy euro, których nie spłacił, przez co aktualnie wzrasta jego dług.
Po drugie, wczoraj twój ojciec został zatrzymany po raz drugi, tym razem powodem było kilkukrotne zgwałcenie i zamordowane jednej z prostytutek w burdelu, do którego od wielu lat regularnie przychodził. No i ostatnia na razie rzecz, to uprowadzenie czternastoletniej Norweżki, zgwałcenie jej i oddanie na czarny rynek na handel narządami. Doszło do tego w środę. Aktualnie dokonywana jest sekcja zwłok i sprawdzanie odcisków, które za pierwszym razem się zgadzały z odciskami palców twojego ojca.

To co usłyszała nastolatka sprawiło, że jej świat po raz kolejny się zawalił. Tu nie tylko o nią chodziło.
Tak naprawdę ani ona ani jej mama wcale nie znały jej ojca. Całe życie żyły w przekonaniu, że facet znęca się tylko nad nimi, a tu się okazało, że tak naprawdę był wcielonym diabłem. Potworem bez sumienia, który bez cienia litości porywał, gwałcił i mordował. Teraz dziewczyna patrząc na wszystkie wiadomości w jej telefonie od ojca bała się jeszcze bardziej, gdyż na własne oczy dostała potwierdzenie, że jej ojciec nie miałby z tym najmniejszego problemu, w końcu robił to już nie raz....

- Te wiadomości... Ja wiedziałam, że on jest do tego zdolny. Wiedziałam, że on naprawdę zrobi wszystko by mnie zabić. Myślałam jednak, że to ttlko w ramach zematy. Nie miałam pojęcia, że on to wszystko robił już wcześniej...

(A/n: Od tego momentu zaczyna się scena +18 🔞)

- Chodź. Teraz wynagrodzisz mi te informacje, które dla ciebie znalazłem.

Powiedział blondyn bez owijania w bawełnę.
Aava pokiwała głową, a następnie ruszyła za chłopakiem na górę do pokoju chłopaka, gdzie dominowały kolory czarny i szary. Osiemnastolatek przyparł blondynkę do ściany i zbliżył się do niej maksymalnie blisko.
Przez chwilę oboje patrzyli sobie w oczy, a następnie blondyn pochylił się nad siedemnastolatką i wyszeptał jej do ucha:

- Postaraj się nie myśleć o tym, czego się dowiedziałaś. Skup się na tym, co będzie teraz, chyba nie chcemy, aby było zbyt sztywno i nudno, prawda?

Po chwili chłopak wpił się w usta dziewczyny, wkładając przy tym swój język do jej ust. Z każdą chwilą pocałunek stawał się zachłanniejszy i namiętniejszy. Cały stres i napięcie powoli ustępowało, a ciało Aavy rozlała przyjemna fala gorąca. Gdy chłopak zjechał swoimi pocałunkami na rzuchwę i szyję, dziewczyna zamknęła oczy.
Nie spodziewała się bowiem, że to uczucie może być takie przyjemne, chociaż nie zamierzała się do tego przyznawać, ani przed Joel'em, ani przed sobą samą. Każdy dotyk ciepłych dłoni osiemnastolatka powodował, że po kręgosłupie blondynki przebiegały przyjemne dreszcze, a na jej rękach i nogach pojawiała się gęsia skórka.

Kiedy Joel zjechał swoimi pocałunkami na dekolt dziewczyny, dziewczyna niekontrolowanie złapała go za włosy, jednocześnie ciągnąc go za kilka kosmyków, na co chłopak wydał z siebie zduszone warknięcie, co oznaczało jedynie, że ten gest ewidentnie mu się spodobał.

- Tylko nie zostawiaj żadnych malinek. Nie chcę nimi robić w domu sensacji...

Powiedziała Virtanen z przyśpieszonym oddechem.

Hokka nie zareagował w żaden sposób na słowa dziewczyny, jednak wysłuchał jej prośby.
Chwilę później chłopak zdjął bluzkę z dziewczyny i rzucił ją gdzieś w kąt na podłogę i wrócił do całowania Aavy w usta. Języki obojga nastolatków toczyły ze sobą zawziętą walkę o dominację, jednak to Joel szybko zdominował swoją kochankę. Podczas gdy osiemnastolatek błądził dłońmi po ciele Aavy, nie odrywając przy tym swoich ust od tych należących do siedemnastolatki, Virtanen w tym czasie próbowała zdjęć koszulę chłopaka. Niestety, przez drżące dłonie miała problem z odpięciem guzików, jednak nie zamierzała się poddać i zrobić z siebie ofermy, zwłaszcza w takiej sytuacji.

- Wybacz kotek, ale obawiam się, że jutro będziesz musiał sobie kupić nową koszulę.

Powiedziała siedemnastolatka, a gdy blondyn spojrzał na nią zaskoczony, nie wiedząc, o co młodej chodzi, dziewczyna szybko zdarła z niego koszulę, wyrywając przy tym niemal wszystkie guziki, a następnie zdjęła biały materiał z umięśnionych rąk kochanka.

Niebieskooki na gest blondynki uśmiechnął się zadziornie.

- Dzika jak zawsze.

- Taka już ma natura.

Odpowiedziała szybko Virtanen i nim długowłosy zdążył "odwdzięczyć się* za zniszczenie jego ulubionej koszuli, poprzez dobranie się do stanika nastolatki, Finka popchnęła go do ściany a następnie całując przelotnie w usta popchnęła go odrobinę za mocno na ścianę, tak że za plecami chłopaka wydobył się cichy huk, co nie przeszkodziło jej w kontynuowaniu swojego zajęcia.

Aava nie była osobą, która przechodziła od razu do rzeczy w sprawach mało istotnych, takich jak ta. Tutaj nie musiała się spieszyć, dlatego postanowiła się nieco podroczyć ze.starszym od niej o rok blondynem. Skoro on mógł drażnić się z nią, to ona z nim też. Klęknęła zatem przed osiemnastolatkiem i patrząc mu prosto w oczy, zaczęła rozpinać jego pasek od spodni, a następnie już zsuwała spodnie do kostek.
Gdy zaczęła zaczepnie bawić się i masować męskość nastolatka przez materiał bokserek, uważnie obserwowała reakcje chłopaka, który dysząc szybko zamknął oczy i przy każdym mocniejszym ucisku odchylał głowę do tyłu.

Kiedy dziewczyna poczuła, że członek jej kochanka jest już twardy, powoli ściągnęła z chłopaka bokserki, a następnie zaczęła wykonywać ruchy dłońmi, cały czas spoglądając na blondyna. Najpierw ruchy były powolne,.delikatne, wykonywane ostrożnie i jakby od niechcenia, jednak z każdą krótką chwilą, która dla Joel'a ciągnęła się w nieskończoność ruchy stawały się coraz szybsze i pewniejsze, zupełnie tak, jakby wstyd związany z nagością ciała osiemnastolatka znikała.

Kiedy chłopak sądził, że siedemnastolatki wreszcie przejdzie do sedna, dziewczyna zrobiła mu na złość, ponieważ wstała i zaczęła go całować. Najpierw w usta, a potem schodziła coraz niżej aż do torsu, gdzie kreśliła językiem różne znaczki i kółeczka, co doprowadzało chłopaka do szału. Zdecydowanie nie był cierpliwy i chciał poczuć usta i język dziewczyny na swoim członku.

- Zrób to.

Powiedział Hokka, jednak dziewczyna udała, że nie usłyszała  chłopaka.  Podirytowany chłopak, którego erekcja zaczynała już boleć, szarpnął nastolatkę za włosy i nakierował jej głowę w kierunki swojego krocza.

- A coś ty taki w gorącej wodzie kąpany?! Psujesz zabawę!

Powiedziała drwiąco zielonooka ze złośliwym uśmieszkiem na ustach.

- Aava, zrób to już, błagam! Ja już dłużej nie wytrzymam!

Dziewczyna postanowiła skończyć się drażnić z chłopakiem i poprostu zamknęła oczy i wzięła członka chłopaka do swoich ust. Owszem, bała się tego robić, gdyż będąc zmuszana do tego przez ojca, miała przez to duży uraz i ogromny wstręt do seksu, który kojarzył jej się jedynie z upokorzeniem i bólem. Mimo wszystko starała.się dzielnie zrobić to najlepiej jak umiała. Na początku jedynie lizała męskość osiemstolatka os czubka, przez całą jego długość aż po same jądra, na stępnie zassała się na jego penisie, jak na dużym lizaku. Po chwili zaczęła poruszać głową, najpierw powoli, potem stopniowo coraz szybciej, jednocześnie wkładając go na tyle głęboko, że czubek penisa obijał jej się o migdałki. Dla lepszego efektu dziewczyna wciągała policzki i co jakiś czas wypuszczała pokaźnej wielkości członka z ust, na którego dmuchała gorącym powietrzem z jej ust. Każdy ruch dziewczyny komentowany był posapywaniem oraz pojękiwaniem chłopaka, który z zamkniętymi oczami odchylał głowę do tyłu.

Kiedy dziewczyna skończyła, Joel przyciągnął ją do siebie i zachłannie wpił się w jej usta.  Szybkim ruchem odpiął jej czarny, koronkowy stanik, który po chwili zdjął i rzucił na podłogę. Po czym przystąpił do bawienia się jej dużymi piersiami.
Najpierw osiemnatolatek ściskał je delikatnie w dłoniach, potem zaczepnie zachaczał palcami po jej sutkach, które uciskał, delikatnie pociągał lub obracał w palcach, niczym pokrętła w radio.
Aava nie mogła zaprzeczyć, że cholernie podobało jej  się to uczucie, jednak jeszcze bardziej doprowadzało ją do szału, gdy blondyn zaczął ssać i lizać jej sutki, przez co z jej ust wydobywało się jęknięcie, a po nim kolejne.
Całość spotęgowała ręka kochanka, która bezwstydnie wsunęła się przez jej spudnicę i przez jej kusą bieliznę zaczął penetrować jej łechtaczkę, poprzez masowanie, delikatne ściskanie i poklepywanie, przez co dziewczyna ze wstydem poczuła, że jej majtki zrobiły się wilgotne. Na policzki Virtanen wkradły się rumieńce, co za wszelką cenę starała się ukryć przed blondynem, jednak bez skutku, ponieważ chłopak uśmiechnął się cwanie.

- Wiedzę, że dużo nie trzeba, aby doprowadzić cię na skraj wytrzymałości...

Powiedział chłopak, na co dziewczyna z trudem, przez przechodzącą przez nią falę podniecenia wydusiła z siebie słowa.

- Ty wcale lepszy nie byłeś...

Chłopak uśmiechął się, po czym zaczął zdejmować spudnicę i koronkowe, czarne stringi siedemnastolatki, a następnie jednym ruchem ręki podniósł ją i położył na własnym łóżku.
Chłopak zawisł nas nią i szybko pocałował ją w usta, a następnie z niemałą ciekawością i porządaniem, językiem zaczął badać wnętrze miejsca intymnego dziewczyny, co sprawiało, że zielonooka Finka z rozkoszy wyginała się w łuk. Po chwili chłopak przestał pieszczenia dziewczyny, na co ta otworzyła oczy, żeby zobaczyć, co się dzieje. Zauważyła, że Joel z szafki nocnej wyciągnął prezerwatywę i żel intymny, którego ojciec dziewczyny nigdy nie używał podczas gwałcenia jej.

- Dobrze, to teraz połóż się wygodnie i nie zaciskaj mięśni i pośladków ok? Na początku boki, co pewnie już wiesz, jednak ja będę starał się być delikatny okej? Tylko musisz mi zaufać.

Powiedział Hokka, czego Virtanen zupełnie się po nim nie spodziewała, jednak postanowiła mu zaufać, skoro i tak się zgodziła na ten chory układ.

- Okej.

Wyszeptała, a chłopak powoli i delikatnie włożył w nią jeden palec. Poczekał chwilę, aby ból, który widoczny był na twarzy kochanki minął, a następnie poruszał palcami, starając się przyzwyczaić ją do większego rozmiaru.
Po chwili dołożył kolejne dwa palce, a gdy uznał, że Aava jest już odpowiednio przygotowana, chłopak wyciągnął palce, założył prezerwatywę, a następnie rozprowadził na niej żel intywny, podobnie jak kolejną warstwę żelu nałożył na i w wejście dziewczyny, poczym powoli i ostrożnie w nią wszedł.

Aavę przeszedł spazm bólu tak silnego, jakby ktoś ją rozrywał żywcem. Z jej oczu spłynęło kilka łez, jednak po dość niedługim czasie minął, tym bardziej, że przed oczami dziewczyny pojawiło się wspomnienie, gdy Aleksi przytulał ją i trzymał w swoich ramionach,.szeptając do ucha czułe słowa.
Siedemnastolatek mogła przysiąc, że w tamtej chwili słyszała jego głos, jego bicie serca, czuła jego dotyk, oddech, który owiewał jej skórę, oraz bijące od niego ciepło. Dziewczyna zamknęła oczy, czując błogą przyjemność i podniecenie roznoszące się po jej ciele. Wszelkie dźwięki dookoła niej były rozmazane i jakby stłumione.
Nastolatka po prostu cieszyla się tą chwilą.
Jej serce zabiło szybciej, gdy oczami wyobraźni zobaczyła uśmiechającego się do niej czule bruneta, na co dziewczyna również.delikatnie się uśmiechnęła, kiedy poczuła, że już dłużej nie.da rady i że za chwilę przeżyje swój pierwszy w życiu orgazm, siedemnastolatka otworzyła oczy i widząc poruszającego się w niej coraz szybcięj blondyna, jej serce zabolało ją, a ona sama poczuła lekki zawód. Do jej głowy napłynęła myśl, że to nie z Joel'em chciała być w takiej sytuacji, a z Aleksim, w którym chyba się zakochała.
Po chwili dziewczyna doszła, podobnie jak Joel, który opadł na nią, przygniatając ją swoim ciężarem, a następnie wyszedł z niej i zdjął zużytą prezerwatywę, jednocześnie wyrzucając ją do kosza.

- Zostaniesz tutaj do jutra? Już jest późno.

Zapytał Joel, jednak obolała dziewczyna wstała z łóżka i krążąc po całym pokoju zaczęła zbierać swoje ubrania i ubierać się w nie, chcąc jak najszybciej opuścić mieszkanie chłopaka.

- Nie. Wracam do domu.

Joel poczuł dziwne ukłucie w sercu i mały zawód.
Czuł, że po tym zbliżeniu coś się w nim zmieniło, nie wiedział jednak  co. Nim zdąrzył wypowiedzieć choćby jedno słowo, blondynka zabrała swoją torebkę, a następnie wybiegła z domu, zostawiając Joel'a samego ze swoimi myślami. A ona wróciła do domu, udając, że świetnie spędziła czas z koleżankami.

❣️❣️ No to lecimy! Rozdział zawierający 2806 słów.  Aava i Joel spotykają się. Na jaw wychodzą kolejne informacje o ojcu siedemnastolatki.
Umowa między Joel'em a Aavą została wcielona.
W życiu obojga nastolatków ta jedna noc coś zmieniła.  Jak teraz potoczą się ich losy?

Dedykacja dla: gates1992, herezzja_, magnificenthopeless, War_Eternal, Toksyna- ❣️❣️

















Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro