Rozdział 5

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Pov Luna:

Od mojej pierwszej pobudki bez uczucia otępienia wywołanej lekami minęły dwa dni.

I od tamtej pory buntuje się Aiden'owi i jego rodzicom co przyznam szczerze komicznie brzmi, ale cóż taka już jestem.

On albo jego rodzice przynoszą mi jedzenie, a ja nie chcę jeść, ponieważ mam wrażenie że jak zjem to usnę i już się nie obudzę.... Albo gorzej....obudzę się, ale jako strzyga.

A tego nie chce.

- Luna musisz coś jeść.- powiedział Aiden wchodząc do pokoju w towarzystwie swoich rodziców widząc nietknięty talerz z owocami.

- Nie muszę, Aiden.- powiedziałam spokojnie do przyjaciela.

Pomimo faktu iż to mój przyjaciel i tęskniłam za nim bardzo to i tak wiem że jest on strzygą, a jego troska oraz inne uczucia są tylko doskonałą iluzją.

- Luno Amor-Evans.- powiedział chłopak krzyżując ręce na klatce piersiowej.

- Tak Aiden?- zapytałam ironicznie również krzyżując ręce jednak w przeciwieństwie do białowłosego nie użyłam jego nazwiska.

Na moją odpowiedź Aiden uśmiechnął się delikatnie, a w jego oczach tak samo oczach jego rodziców widziałam rozbawienie.  

- Ty się nigdy nie zmienisz wiesz o tym?- zapytał rozbawiony chłopak powolnym krokiem podchodząc do mnie.

- Jak widać jestem taka sama jak rok temu.- powiedziałam patrząc na chłopaka jak na dawnego Aiden'a z, którym zawsze lubiłam się droczyć jak z małym dzieckiem o ulubionego cukierka.

-To dobrze.- powiedział chłopak zatrzymując się naprzeciwko mnie, po chwili dodając.

- Bo nie chciałbym, abyś się zmieniała. YA lyublyu tebya, Luna.

Słysząc ostatnie zdanie z ust chłopaka uniosłam zdziwiona jedną brew.

- Po jakiemu ty pierdolisz?- zapytałam chłopaka, na co ten wraz z Rose i Dymitr'em wybuchł śmiechem.

- Podpowiedź. Rosyjski.- powiedział pomiędzy śmiechem białowłosy, a mnie zatkało.

Co kurwa, rosyjski?

Ludzie ja jestem z Hiszpanii i poza hiszpańskim to jedyny język co umiem to Angielski. W życiu nie miałam styczności z językiem rosyjskim czego teraz żałuję, ponieważ nie wiem o co chodziło temu idiocie.

Może powiedział że jestem głupia?

Albo że niedługo będę strzygą?

Co on kurwa powiedział?

- Co ty powiedziałeś?- zapytałam zdziwiona próbując na czuja strzelić o co strzydze chodzi.

- Powtarzam. YA lyublyu tebya, Luna.- powiedział chłopak po raz kolejny powtarzając nieznane mi słowa.

Spojrzałam na Rose i Dymitr'a, którzy z uśmiechem na twarzy obserwowali sytuacje tuląc się do siebie.

- On mnie obraża?- zapytałam strzygi, które na moje słowa zaśmiały się jedynie.

- Nic nie możemy ci powiedzieć.- powiedział Dymitr całując Rose w policzek z rozbawieniem.

Zgryzłam delikatnie wargę, po czym spojrzałam na przyjaciela mowiąc.

- Zmień dilera bo za mocny towar ma. Gadaj o czym pierdolisz.

~ · ~ · ~

A więc Luna się buntuje.

Zaś Aiden po rosyjsku gada.

Jak myślicie co oznacza "YA lyublyu tebya, Luna"?

Co sądzicie o rozdziale?

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro